Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięUzupelnienia do projektu "komputer samochodowy" AVT434
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Grzegorz Becker, procesorowiec, robertw, Moderatorzy
Witam jestem tu nowy. Na wstępie pozdrowienia i wyrazy uznania dla autora projektu.
Właśnie byłem w fazie testów swojego projektu komputerka, gdy znalazłem właśnie wasz topic. Mój nie był tak rozbudowany i funkcjonalny więc po co wyważać otwarte drzwi. Zdecydowałem się wykonać ten projekt.
Wobec tego mam prośbę do tych którzy zaopatrywali się części w chandlowych ilościach czyli po 100 szt. Czy miałby ktoś odsprzedać komplet części R,C,T,D. Proszę o kontakt na emaila:
grynowiecki@o2.pl
Właśnie byłem w fazie testów swojego projektu komputerka, gdy znalazłem właśnie wasz topic. Mój nie był tak rozbudowany i funkcjonalny więc po co wyważać otwarte drzwi. Zdecydowałem się wykonać ten projekt.
Wobec tego mam prośbę do tych którzy zaopatrywali się części w chandlowych ilościach czyli po 100 szt. Czy miałby ktoś odsprzedać komplet części R,C,T,D. Proszę o kontakt na emaila:
grynowiecki@o2.pl
STRZAŁ W 10!!! Dzieki!Problem z pierwszorazowym zaprogramowaniem ADUCa rozwiązany (dotyczy niektórych płytek AVT). Opisuję problem, bo dotychczas (chyba) nikt tego nie poruszał (może dlatego, że to zbyt oczywiste).
Na "fabrycznej" płytce z AVT zrobione były od góry trochę za grube ścieżki złącza do programowania, a od spodu środkowy pin programowania też przywierał do masy. Nóż i cieniutki śrubokręt okazały się niezastąpione. Po usunięciu nadmiaru miedzi zaprogramowanie powiodło się (co nie zmienia faktu, że nowy buzzer milczał przy programowaniu).
Pozdrawiam
Anducha
>> zmieniam ten fragment wypowiedzi, dotyczyła problemu z buzerem, ale autor wyjaśnił to post niżej i nie wiem dlaczego moje egzemplarze bez generatorka nie chodziły, być może były po prostu wadliwe>>...co nie zmienia faktu, że nowy buzzer milczał przy programowaniu).
...
Co do najnowszej wersaji softu na 836,
właśnie uruchomiłem wersję LPG na 836,
zauważyłem ten beep przy włączaniu, na poprzednim prototypie brzęczyk wogóle nie działał ale tak jak wyżej opisałem, trzeba tam dać z generatorkiem i uważać na biegunowość, bo te z generatorkiem mają oznaczony plus i odwrotnie nie będzie działać,
ważne też jest napięcie pracy, ma być na 5V!
i jeszcze jedna uwaga,
zauważyłem na tym beta-sofcie co poł sekundy ekran drga,
jak się przyjrzałem dokładnie to toto wygląda mi że na ułamek sekundy wchodzi inny ekran, na razie nie wiem jaki, ale widzę mrygnięcia kwadratu w dolnym prawym rogu, więc to musi być któryś z tych co się przewijają,
a propos przewijania ekranów, u mnie odbywa się to co kilka minut,
chociaż żaden nie ma tego kwadratu w dolnym prawym, ale się zmieniają ,
troszkę to jednak przeszkadza to mryganie, dopiero po wejściu do menu ustawień to mryganie znika, czy da się to jakoś wyeliminować, może jakimiś ustawieniami ??
Ostatnio zmieniony 30 kwie 2007, o 15:23 przez fachman, łącznie zmieniany 1 raz.
Przepraszam ze sie wtracam, "bo ja tu tylko sprzatam" , ale wprowadzanie ludzi w blad jest to troche nie na miejscu.
Czy ktoś w ogole czytal do konca moj artykul w EP10/2005 . Tam stoi jak byk :
Tranzystor T1 jest wzmacniaczem sygnału sterującego buzerem BUZ1. Procesor wystawia falę prostokątną o odpowiedniej częstotliwości dlatego zastosowany buzer nie powinien mieć wbudowanego generatora. Jeżeli zastosujemy samą płytkę piezoceramiczną to trzeba równolegle do niej zamontować rezystor 4.7k do 10k.
Moje najnowsze doswiadczenia pokazuja ze buzer z generatorem tez dziala w tym miejscu , ale po co przeplacac.
Czy ktoś w ogole czytal do konca moj artykul w EP10/2005 . Tam stoi jak byk :
Tranzystor T1 jest wzmacniaczem sygnału sterującego buzerem BUZ1. Procesor wystawia falę prostokątną o odpowiedniej częstotliwości dlatego zastosowany buzer nie powinien mieć wbudowanego generatora. Jeżeli zastosujemy samą płytkę piezoceramiczną to trzeba równolegle do niej zamontować rezystor 4.7k do 10k.
Moje najnowsze doswiadczenia pokazuja ze buzer z generatorem tez dziala w tym miejscu , ale po co przeplacac.
więc tak,Przepraszam ze sie wtracam, "bo ja tu tylko sprzatam" , ale wprowadzanie ludzi w blad jest to troche nie na miejscu.
Czy ktoś w ogole czytal do konca moj artykul w EP10/2005 . Tam stoi jak byk :
Tranzystor T1 jest wzmacniaczem sygnału sterującego buzerem BUZ1. Procesor wystawia falę prostokątną o odpowiedniej częstotliwości dlatego zastosowany buzer nie powinien mieć wbudowanego generatora. Jeżeli zastosujemy samą płytkę piezoceramiczną to trzeba równolegle do niej zamontować rezystor 4.7k do 10k.
Moje najnowsze doswiadczenia pokazuja ze buzer z generatorem tez dziala w tym miejscu , ale po co przeplacac.
co do
to twoją aluzję jak najbardziej poniałPrzepraszam ze sie wtracam, "bo ja tu tylko sprzatam"
co do brzęczyka, podstawiałem 3 różne i żaden mi się nie odezwał (wersja 816 lpg/benzyna)
więc zastosowałem na 5v z generatorkiem i teraz nawet w czasie programowania się odzywa, chociaż przyznam że na poprzednich co nie chodziły nie sprawdzałem bo "poszły do czego innego" w międzyczasie
dopisuję w tym poiście jak to jest z tymi buzerami,
otóż postanowiłem zastosować takie beepery od płyt głównych,
bo kupione w TME były zbyt ciche, no i parę ciekawych rzeczy dostrzegłem i podzielę się z wami uwagami. Pierwsza ciekawa sprawa to oprność takiego beepera, jeśli zwykły buzzer potrafi mieć kilkadziesiąt -kilkaset kilo to taki beeper to oporność rzędu kilkunastu omów!
nie zawierają one wewnętrznego generatora chociaż oznaczenie biegunowości tak by sugerowało, te kilkanaście omów jest w jedną i drugą stronę, aby uzyskać donośny sygnał trzeba zamiast opornika 100R zamontować zworę, przy napięciu 5V pobierany prąd nie przekracza chwilowo 30mA co mogłaby sugerować oporność beepera. Właśnie taki teraz mam zamontowany.
Jeszcze jedna ciekawa sprawa z tymi beeperami, trafiają się bez oznaczonej biegunowości w wyraźnie od spodu widać uzwojenie jak w głośniku, zmierzyłem kilka tego typu i ich oporność była w okolicach 1 om, nie wiem jak były sterowane na płycie, czy przypadkiem nie sygnałem akustycznym z szeregowym elektrolitem, w każdym bądź razie nie polecam takich do eksperymentów, zwłaszcza ze zwartym R34 bo styabilizator 78L05 może tego nie przeżyć
co do mrygania ekranu,
beta wersja na 836, jest wkurzające,
żadne włączanie/wyłaczanie i kombinowanie z ekranami w menu nie pomaga,
czy to znowu tylko u mnie ? jak się wchodzi w jazdy i inne ustawienia to tego zjawiska nie ma
Ostatnio zmieniony 4 maja 2007, o 15:48 przez fachman, łącznie zmieniany 1 raz.
witam
co do brzęczyka, podstawiałem 3 różne i żaden mi się nie odezwał (wersja 816 lpg/benzyna)
więc zastosowałem na 5v z generatorkiem i teraz nawet w czasie programowania się odzywa, chociaż przyznam że na poprzednich co nie chodziły nie sprawdzałem bo "poszły do czego innego" w międzyczasie
brzęczyk bez generatora musi miec dodatkowy równolegle dołożony opornik
co było opisane wartosci nie pamiętam
pozdrawiam jarobo
Witam, zabieralem sie za montaz tego komputerka w aucie i natrafilem na problem tzn. zasilanie podłączam do pinów 1 i 3 tzn stałe 12V do pinu 1 i GND do 3. Gdy dołączam 12V po stacyjce do pinu 2 to komp sie uruchamia i wszystko fajnie dopóki nie wyciągne kluczyka. Komputerek gasnie to jest z tego co wyczytalem ok, ale gdy ponownie przekrecam kluczy to komuterek sie juz nie uruchamia, dosłownie nic. Trzeba odłączyc akumulator i wtedy znów na jeden raz działa. Co to moze być?, moze cos z ukladem resetu?? Prosze o pomoc
fachman napisał:
Uruchomiłem na stole wersję 4.5b LPG specjalna S65 i nie zauważyłem żadnego migotania ekranu, jedyne co miga to ten niebieski kursor sygnalizujący ekran podstawowy - w poprzednich wersjach nie migał.
pozdrawiam
Witamco do mrygania ekranu,
beta wersja na 836, jest wkurzające,
żadne włączanie/wyłaczanie i kombinowanie z ekranami w menu nie pomaga,
czy to znowu tylko u mnie ? jak się wchodzi w jazdy i inne ustawienia to tego zjawiska nie ma
Uruchomiłem na stole wersję 4.5b LPG specjalna S65 i nie zauważyłem żadnego migotania ekranu, jedyne co miga to ten niebieski kursor sygnalizujący ekran podstawowy - w poprzednich wersjach nie migał.
pozdrawiam
u mnie nie ma tego kursora, tzn właśnie w tym momencie jak w prawym dolnym rogu co pół sekundy mrygnie na chwilkę ten kwadrat to jakby w tym czasie zmieniał sie ekran, kursor można dostrzec, ale jaki wtedy wchodzi ekran to już nie można zobaczyćUruchomiłem na stole wersję 4.5b LPG specjalna S65 i nie zauważyłem żadnego migotania ekranu, jedyne co miga to ten niebieski kursor sygnalizujący ekran podstawowy - w poprzednich wersjach nie migał.
pozdrawiam
no i ja mam wyświetlacz od n3310 , a to inny soft,
autor to testuje chyba właśnie na S65 i dlatego u ciebie jest ok
sprawa beepera rozwiązana, te które nie chciały chodzić miały oporność 1,2 oma więc tak jak głośnik dynamiczny, w modemie to było i brzęczało przeraźliwie więc do auta się jak najbardziej kwalifiowało, no ale za dużo żre prądu i za stabilizatorkiem tego nie podłączysz 12V trzeba by ścieżkę dodatkowo do niego prowadzić, więc ostatecznie zastosowałem beeper od płyty głównej komputera, równie donośny ale mniej prądożerny
aha
czy jest jakiś sposób na poprawę widoczności w nocy ?
mam n3310 bez dolnego podświetlenia,
w oryginale świecą 4 diody od dołu, niby jest ten światłowód i ramka rozprowadzająca, ale widoczność w ciemności tekstu jest żadna,
który wyświetlacz byłby czytelny w nocy?
po czym poznać że dany egzemplarz można podświetlić spod spodu np folią?
czy zerwanie tej aluminiowej foli i zakup hologramu stosowanego w tuningu 3310 coś tu poprawi ?
poziom paliwa w baku
witam!
znalazłem ten czujnik predkości ,jednak jest w moim autku.
czy zastanawiał sie ktoś z zainteresowanych nad zeczywistym pomiarem poziomu paliwa w baku.
znalazłem ten czujnik predkości ,jednak jest w moim autku.
czy zastanawiał sie ktoś z zainteresowanych nad zeczywistym pomiarem poziomu paliwa w baku.
Ostatnio zmieniony 5 maja 2007, o 19:36 przez darecki_M, łącznie zmieniany 2 razy.
Panowie problem
Otóż posiadam Poloneza Caro Plus GSI na wielopunktowym wtrysku i po zamontowaniu komputerka w owym samochodzie niedziala ani ilosc spalanego paliwa ani licznik kilometrów a komputerek napeno dobry bo po podaniu ręcznych impulsów jest wszystko zliczane . Co do czójnika prędkości drogi to wyczytałem na 11 stronie ze mam podłączyc wyjście tego sygnału przez rezystor 10k do +12V to moze byc rozwiązanie problemu ze zliczaniem przejechanych kilometrów. Ale co z sygnałem z wtryskiwacza? Czy po podaniu tego sygnału bez wpisywania współczynnika wtrysku komputerek powinien cos pokazywac? Czy tylko po poprawnym wpisaniu tego współczynnika?? Prosze o pomoc.
Otóż posiadam Poloneza Caro Plus GSI na wielopunktowym wtrysku i po zamontowaniu komputerka w owym samochodzie niedziala ani ilosc spalanego paliwa ani licznik kilometrów a komputerek napeno dobry bo po podaniu ręcznych impulsów jest wszystko zliczane . Co do czójnika prędkości drogi to wyczytałem na 11 stronie ze mam podłączyc wyjście tego sygnału przez rezystor 10k do +12V to moze byc rozwiązanie problemu ze zliczaniem przejechanych kilometrów. Ale co z sygnałem z wtryskiwacza? Czy po podaniu tego sygnału bez wpisywania współczynnika wtrysku komputerek powinien cos pokazywac? Czy tylko po poprawnym wpisaniu tego współczynnika?? Prosze o pomoc.
na pewno powinien wskazywać obroty,Ale co z sygnałem z wtryskiwacza? Czy po podaniu tego sygnału bez wpisywania współczynnika wtrysku komputerek powinien cos pokazywac? Czy tylko po poprawnym wpisaniu tego współczynnika?? Prosze o pomoc.
jeśli masz gaz to przełącz na benzynę,
muszą pojawić się wskazania obrotów,
może bierzesz sygnał z plusa wtryskiwacza, próbowałeś zmienić zacisk ?
co do drogi to powiem tak,
mam fabryczny przetwornik 1imp=10cm i zlicznie przejechanych kilometrów jest bardzo dokładne, problem jest natomiast ze wskazaniami prędkości, przy 50 na radarze kontroli prędkości komputerek wskazuje mi 45 i nie wiem skąd taka róznica skoro drogę mi zlicza prawie idealnie
jeśli chodzi o obroty, to można u mnie zaobserwować jak momentami "znacznie spadają"
nie jestem fachowcem w tych sprawach, ale gdzieś się doczytałem że co pewien czas wtryskiwacz "zalewa" kolektor i to jest normalka
jeśli chodzi o wskazania zużycia paliwa, to zaraz po podłączeniu wskazywał mi 8l/100km przy zdjętej nodze i 40l/100km przy przyspieszaniu, ale po wykalibrowaniu teraz pokazuje w okolicach 2l jak się turlam i około 10-15l jaak kładę cegłę od razu dodam że niue stosowałem tranzystora Mosfet i zenerki, mam wstawiony zwykły BC547B i nie było problemu z uruchomieniem od pierwszego kopa
-
- -
- Posty:15
- Rejestracja:15 paź 2006, o 23:26
- Lokalizacja:Łódź
Witam. U mnie kłopot jest raczej błachy, lecz może proste ma rozwiązanie. Jesli wpiszę poprawny współczynik drogi(w moim przypadku 43cm) wskaźnik prędkości w "komputerku" pokazuje np.60km/h a szybkościomierz w samochodzie 70km/h. Gdy ustawię na podobnym poziomie wskazania szybkości. Komputerek pokazuje o 10% wiekszą przejechaną drogę w porównaniu z licznikiem w samochodzie. Czy mam tak niedokładny szybkosciomierz w samochodzie ? ( Gdy zwalniamją wszyscy przed fotoradarem - ograniczenie do 50km/h w mieście- na szybkościomierzu mam równe 50km/h)
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Witam
Większość szybkościomierzy pokazuje prędkość o ok 10% większą od rzeczywistej (takie zalecenia). Jadąc 50 pokazują 55, a przy 100 pokazują 110. Sprawdziłem to w kilku samochodach porównując prędkość licznika, komputerka i nawigacji GPS, komputerek i nawigacja pokazywały to samo natomiast szybkościomierz więcej o 10%.
W starych autach liczniki pokazywały rzeczywistą prędkość - mam takie audi z 1983r. ,w którym licznik pokazuje to samo co nawigacja.
pozdrawiam
Większość szybkościomierzy pokazuje prędkość o ok 10% większą od rzeczywistej (takie zalecenia). Jadąc 50 pokazują 55, a przy 100 pokazują 110. Sprawdziłem to w kilku samochodach porównując prędkość licznika, komputerka i nawigacji GPS, komputerek i nawigacja pokazywały to samo natomiast szybkościomierz więcej o 10%.
W starych autach liczniki pokazywały rzeczywistą prędkość - mam takie audi z 1983r. ,w którym licznik pokazuje to samo co nawigacja.
pozdrawiam
Ja już wcześniej zanim miałem komputerek podejrzewałem ze coś mi prędkościomierz oszukuje. Zrobiłem nawet sobie takie obliczenia w excelu jaka powinna być prędkość w porównaniu z obrotami silnika i mi wyszło ze jak na budziku mam około 60 to w rzeczywistości mam 50 a jak mam 150 to w rzeczywistości 130. Aż nie chciało mi sie wieżyc a komputerek tylko potwierdził moje obliczenia
PS ja mam 16 imp na metr
PS2 a licznik kilometrów daje mi około 7km więcej na każde 100przejechane wiec jak będę miał 100000km to skubaniec zawyży to o 7000, dodam ze auto to Fiat Albea 1.2 rocznik 2005
PS ja mam 16 imp na metr
PS2 a licznik kilometrów daje mi około 7km więcej na każde 100przejechane wiec jak będę miał 100000km to skubaniec zawyży to o 7000, dodam ze auto to Fiat Albea 1.2 rocznik 2005
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości