Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięAVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Grzegorz Becker, procesorowiec, robertw, Moderatorzy
Witam,
Wykonałem kit AVT3120, po bardzo uważnym przylutowaniu wszystkich komponentów przystąpiłem do sekcji uruchomienia układu z dokumentacji.
1. Układy czekały cały czas na piankach w których były dostarczone
2. Podłączyłem napięcie 10V na zaciski AKUP i GND
3. Sprawdziłem napięcie na pinie 1 i 14 układu Attiny (IC1), multimetr wykazał 4.98V
4. Wyłączyłem napięcie, wsunąłem mikrokontroler w podstawkę, włączyłem napięcie
5. Sprawdziłem czy na pinach 4 i 8 układu IC3 występuje napęcie 29-30V, wykazało napięcie około 14V
6. Na kontrolkach led pali się światłem ciągłym dioda koloru czerwonego, nie miga niezależnie od nawet najmniejszego napięcia.
Reszta instrukcji posypała się od momentu braku 30V na pinach 4 i 8 układu (IC3)
Zamieszczam odnośnik do zdjęć w dużej rozdzielczości https://imgur.com/a/FPmn5 (kliknij dane zdjęcie aby powiększyć)
Sprawdziłem układ pod kątem takich banalnych błędów jak zwarcia czy odwrotna polaryzacja ale nic nie znalazłem, wszystkie diody zenera sprawdziłem pod kieszonkowym mikroskopem, mają dobre wartości w dobrych miejscach, układy dotykające radiatora nie mają z nim kontaktu.
Nie jestem pewny co robię źle
Wykonałem kit AVT3120, po bardzo uważnym przylutowaniu wszystkich komponentów przystąpiłem do sekcji uruchomienia układu z dokumentacji.
1. Układy czekały cały czas na piankach w których były dostarczone
2. Podłączyłem napięcie 10V na zaciski AKUP i GND
3. Sprawdziłem napięcie na pinie 1 i 14 układu Attiny (IC1), multimetr wykazał 4.98V
4. Wyłączyłem napięcie, wsunąłem mikrokontroler w podstawkę, włączyłem napięcie
5. Sprawdziłem czy na pinach 4 i 8 układu IC3 występuje napęcie 29-30V, wykazało napięcie około 14V
6. Na kontrolkach led pali się światłem ciągłym dioda koloru czerwonego, nie miga niezależnie od nawet najmniejszego napięcia.
Reszta instrukcji posypała się od momentu braku 30V na pinach 4 i 8 układu (IC3)
Zamieszczam odnośnik do zdjęć w dużej rozdzielczości https://imgur.com/a/FPmn5 (kliknij dane zdjęcie aby powiększyć)
Sprawdziłem układ pod kątem takich banalnych błędów jak zwarcia czy odwrotna polaryzacja ale nic nie znalazłem, wszystkie diody zenera sprawdziłem pod kieszonkowym mikroskopem, mają dobre wartości w dobrych miejscach, układy dotykające radiatora nie mają z nim kontaktu.
Nie jestem pewny co robię źle
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Akumulator był podłączony?
Transformator miał odpowiednie napięcie?
Transformator miał odpowiednie napięcie?
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2015, o 12:28 przez MatyAS, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
2. Podłączyłem napięcie 10V na zaciski AKUP i GNDAkumulator był podłączony?
napięcie to pochodzi z zasilacza laboratoryjnego, ma "udawać" wyładowany akumulator w celu dalszej kalibracji układu.
Edycja: Tak, napięcie na trafo jest dobre aczkolwiek napięcie powinno być niepotrzebne do działania układu, jest on w stanie chodzić z samego akumulatora - lampki będą migały bez podłączenia prądu, nie robią tego.
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Nagrałem materiał wideo z obecnym zachowaniem układu, wygląda na to, że attiny ma już kontrolę nad ledami bo coś się dzieje, ale układ dalej "nie widzi" podłączonego akumulatora i nie wykrywa żadnych zmian jego napięcia.
https://youtu.be/KNxOvXQApfc
Trochę objaśnień co wyczyniam na materiale wideo:
00:00 do 01:16 pokazuję podłączenie zasilania i sam układ
01:19 wkładam wtyczkę 230 zasilającą toroida do prądu po czym migają dwie diody czerwona i żółta a następnie zapala się zielona na stałe
01:40 klikam na zasilacz laboratoryjny żeby włączyć napięcie "udające" akumulator 12.2V, dalej pali się tylko zielona
02:00 zmieniam napięcie w zasilaczu na coraz niższe oczekując jakichkolwiek zmian w zapalonych diodach
02:09 dalej pali się tylko zielona dioda mimo, że na zaciskach od akumulatora jest w tym przypadku już tylko 5V
02:20 zmieniam już na absurdalnie małe napięcie i potwierdzam brak zmian w kontrolkach
cały wieczór poprawiałem dobre luty wszystkich komponentów po kolei, 2 razy sprawdziłem wartości rezystorów ale bez rezultatu
https://youtu.be/KNxOvXQApfc
Trochę objaśnień co wyczyniam na materiale wideo:
00:00 do 01:16 pokazuję podłączenie zasilania i sam układ
01:19 wkładam wtyczkę 230 zasilającą toroida do prądu po czym migają dwie diody czerwona i żółta a następnie zapala się zielona na stałe
01:40 klikam na zasilacz laboratoryjny żeby włączyć napięcie "udające" akumulator 12.2V, dalej pali się tylko zielona
02:00 zmieniam napięcie w zasilaczu na coraz niższe oczekując jakichkolwiek zmian w zapalonych diodach
02:09 dalej pali się tylko zielona dioda mimo, że na zaciskach od akumulatora jest w tym przypadku już tylko 5V
02:20 zmieniam już na absurdalnie małe napięcie i potwierdzam brak zmian w kontrolkach
cały wieczór poprawiałem dobre luty wszystkich komponentów po kolei, 2 razy sprawdziłem wartości rezystorów ale bez rezultatu
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
A podłączałeś akumulator ?
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Tak. Mam przy sobie 3 akumulatory żelowe 12V, jeden specjalnie wyładowałem, próbowałem nawet żelowy 6V. Efekt identyczny.A podłączałeś akumulator ?
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Masz dostęp do oryginalnego programu ? Jeśli tak to ja zrobił bym tak:
Podłączył programator do tego zestawu, napisał jakiś szybki programik sprawdzający odpowiednie wejścia i wyjścia attiny. W ten sposób wyeliminował bym niesprawność/uszkodzenie procesora.
Jeśli procek okazał by się sprawny wówczas ładuję oryginalny soft do procka i szukam zwarć, przerw i uszkodzonych innych elementów. Napięcia w kluczowych miejscach posprawdzane ?
Podłączył programator do tego zestawu, napisał jakiś szybki programik sprawdzający odpowiednie wejścia i wyjścia attiny. W ten sposób wyeliminował bym niesprawność/uszkodzenie procesora.
Jeśli procek okazał by się sprawny wówczas ładuję oryginalny soft do procka i szukam zwarć, przerw i uszkodzonych innych elementów. Napięcia w kluczowych miejscach posprawdzane ?
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Niestety nie mam dostępu do programu, z kitem był już zaprogramowany attiny. Chyba, że zrzucę go do hexdumpa i naskrobie swój i później hexdumpa przywrócę.Masz dostęp do oryginalnego programu ? Jeśli tak to ja zrobił bym tak:
Podłączył programator do tego zestawu, napisał jakiś szybki programik sprawdzający odpowiednie wejścia i wyjścia attiny. W ten sposób wyeliminował bym niesprawność/uszkodzenie procesora.
Jeśli procek okazał by się sprawny wówczas ładuję oryginalny soft do procka i szukam zwarć, przerw i uszkodzonych innych elementów. Napięcia w kluczowych miejscach posprawdzane ?
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
No tego to się akurat nie spodziewałem, wchodziłem w archiwum i dodatki do numerów były niekatywne w najnowszych więc stwierdziłem, że nic z tego
Robiłem już kilka kitów i za każdym jednym razem mam jakieś problemy pomimo, że robię wszystko zgodnie z instrukcją. Nawet malutki układzik soft startu złożony z kilku elementów na krzyż nie działał prawidłowo do momentu kupienia zupełnie innych wartości kondensatora i oporników (poradę otrzymałem na jakimś forum). Nie wiem czy mam pecha czy tak bardzo różnią się partie komponentów między sobą. Nie posiadam żadnego doświadczenia pozwalającego mi zauważyć "na oko" takich niuansów. Walczę dalej, za dużo pieniędzy wydałem na toroida żeby to po prostu zostawić
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Tak już zupełnie gwoli ścisłości, autor zaznaczył omylnie na schemacie w gazecie polaryzację rezystora R1 natomiast dioda D6 pozostała bez paseczka.
http://i.imgur.com/CVXJjgc.jpg
Czy jest to jakieś tajne oznaczenie rezystora które wygląda jak błąd czy to jest normalna pomyłka a ja mam już paranoję ?
Na dostarczonym schemacie w eagle autor nie używał komponentów spolaryzowanych rysując diody na płytce co też wydało mi się dość nietypowe.
Może gdzieś jeszcze jest jakiś babol za którym poszedłem w las?
http://i.imgur.com/CVXJjgc.jpg
Czy jest to jakieś tajne oznaczenie rezystora które wygląda jak błąd czy to jest normalna pomyłka a ja mam już paranoję ?
Na dostarczonym schemacie w eagle autor nie używał komponentów spolaryzowanych rysując diody na płytce co też wydało mi się dość nietypowe.
Może gdzieś jeszcze jest jakiś babol za którym poszedłem w las?
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Witaj. Coś jest na rzeczy. Ja z kolegą też zmontowaliśmy układ ( każdy z nas osobno). Zachowuje się dokładnie jak twój na filmie.
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Kolego zobacz rezystor R3 (wieloobrotowy) jeżeli masz taki rezystor taki jak ja wyprowadzenie 11 scalaka wisi w powietrzu. Zrób zworę środkowego wyprowadzenia rezystora z pustym punktem lutowniczym.
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Kamień z serca, nie jestem samWitaj. Coś jest na rzeczy. Ja z kolegą też zmontowaliśmy układ ( każdy z nas osobno). Zachowuje się dokładnie jak twój na filmie.
Wrócę z pracy to natychmiast sprawdzę i napiszę
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Na rysunku płytki te dwa opcjonalne punkty do suwaka są połączone, na zdjęciu płytki widać, że chyba nie. Chyba dobry tropKolego zobacz rezystor R3 (wieloobrotowy) jeżeli masz taki rezystor taki jak ja wyprowadzenie 11 scalaka wisi w powietrzu. Zrób zworę środkowego wyprowadzenia rezystora z pustym punktem lutowniczym.
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
To było dokładnie to co kolega plewa zauważył. Dzięki wszystkim za pomoc
Edit: ku potomnym zaznaczam miejsce które było dobrze w gazecie a źle w rzeczywistości:
moje dzieło:
Edit: ku potomnym zaznaczam miejsce które było dobrze w gazecie a źle w rzeczywistości:
moje dzieło:
Ostatnio zmieniony 1 maja 2015, o 21:30 przez ciapek, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Odkopuję temat, ponieważ prawo murphiego oczywiście zadziałało, stało się to co mogło się stać a mianowicie wyskoczyła mi z ręki kamra uderzając w drugą, tylko siebie dotknęły powodując kilka iskier i myślałem, że to na tyle, myliłem się. Układ po włączeniu, niezależnie czy akumulator jest podłączony czy nie, na zmiane miga pomarańczowym kilkanaście sekud, włącza zielone stałe na kilkanaście sekund, miga pomarańczowym etc. Przy tym cały czas nieprzerwanie obecny jest prąd na klamrach i zasilacz nie przestaje ładować nawet na chwile, nawet jak klamry sobie leżą niepodłączone.
Czy dobrze wnioskuje w pierwszym odruchu, że zjarałem mosfeta? Dopiero jutro będę miał czas nad tym usiąść i zanim zaczne rozlutowywać to chciałbym poznać wasze opinie
tak zmienia się oscylogram pomiędzy tymi dwoma etapami
Czy dobrze wnioskuje w pierwszym odruchu, że zjarałem mosfeta? Dopiero jutro będę miał czas nad tym usiąść i zanim zaczne rozlutowywać to chciałbym poznać wasze opinie
tak zmienia się oscylogram pomiędzy tymi dwoma etapami
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Wymieniłem mosfeta (miał zwarcie na wszystkich nogach), teraz cały czas pali się czerwona lampka niezależnie od wszystkiego, jak tylko włączę zasilanie zapala się czerwona i zostaje niezmiennie niezależnie czy akumulator jest wpięty czy nie.
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Witam
Ja zadam takie pytanie czy komuś udało się wogóle uruchomić ten układ ??? Widzę że wszystkie osoby które go zmontowały mają ten sam problem że układ podczas regulacji przy napięciu ok 7V powinna mrugać czerwoną diodą a nie mruga i tak jak ktoś napisał reszta instrukcji idzie w łeb. Otrzymałem ten układ już z poprawioną płytką sprawdziłem wszystkie połączenia napięcia na pinach układów są OK wymienione diody tranzystory itd oraz nawet sam Attiny jednak to nic nie pomogło dioda jak nie mrugała tak nie mruga widać że tego uładu nie da się uruchomić w sposób podany w instrukcji lub coś jeszcze jest skopane. Może ktoś komu jakimś cudem udało się uruchomić ten układ może coś podpowie.
Ja zadam takie pytanie czy komuś udało się wogóle uruchomić ten układ ??? Widzę że wszystkie osoby które go zmontowały mają ten sam problem że układ podczas regulacji przy napięciu ok 7V powinna mrugać czerwoną diodą a nie mruga i tak jak ktoś napisał reszta instrukcji idzie w łeb. Otrzymałem ten układ już z poprawioną płytką sprawdziłem wszystkie połączenia napięcia na pinach układów są OK wymienione diody tranzystory itd oraz nawet sam Attiny jednak to nic nie pomogło dioda jak nie mrugała tak nie mruga widać że tego uładu nie da się uruchomić w sposób podany w instrukcji lub coś jeszcze jest skopane. Może ktoś komu jakimś cudem udało się uruchomić ten układ może coś podpowie.
-
- -
- Posty:3
- Rejestracja:3 mar 2010, o 09:36
- Lokalizacja:Lublin
Re: AVT3120 Automatyczna ładowarka akumulatorów ołowiowych
Witam,
bardzo proszę o informację czy udało się opanować niestabilność w stabilizacji prądu ładowania. Mam identyczną przypadłość. Prąd waha się. Pływa w okolicach ustawionej wartości a momentami znacznie ją przekracza. Potrafi ma moment wzrosnąć nawet trzykrotnie.
Pozdrawiam.
bardzo proszę o informację czy udało się opanować niestabilność w stabilizacji prądu ładowania. Mam identyczną przypadłość. Prąd waha się. Pływa w okolicach ustawionej wartości a momentami znacznie ją przekracza. Potrafi ma moment wzrosnąć nawet trzykrotnie.
Pozdrawiam.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości