Mam pytanie:
Czy ktoś wie w jaki sposób uruchomić zasilacz komputerowy ATX-owy bez płyty głównej kompa? - sam zasilacz po prostu. Na razie wiem, że trzeba zewrzeć przewód zielony z niebieskim - zaczyna pracować wtedy wiatrak i pojawiają się napięcia +5V i +12V ale po podłączeniu CD-ROMu i próbie odtwarzania muzyki słychać w głośnikach warczenie i płyta się nie wczytuje, a nawet tacka się nie chce wysunąć. CD-ROM jest sprawny, bo na innym zasilaczu pracuje normalnie. Zasilacz też jest sprawny bo był sprawdzany w komputerze. Odpowiedzi można również przesyłać na adres pilarrr@tlen.pl.
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięZASILACZ ATX
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
-
Gość
CD-ROM jest połączony wyjściem analogowym z normalnym wzmacniaczem (unitra WS 432) - i dalej kolumny. Ten sam CDek zasilany z innego zasilacza działa dobrze i nie trzeba dociążać tego innego zasilacza (też komputerowy - tylko stary TX, poza tym duży i nieporęczny). Zasilacz, którego nie mogę uruchomić ma tylko 140 W, jest mały. Mam wrażenie, że to warczenie w głośnikach to jakaś "składowa impulsowa" w prądzie zasilania, która się przedostaje na WY analogowe CD. Podejrzewam, że zasilacz ATX próbkuje i cały czas sprawdza jakiś sygnał z płyty głównej komputera czy ma pracować (sygnał ustaje wraz z zamykanym windowsem - tak się domyślam). I teraz trzeba jakoś "oszukać" ten zasilacz, że jest płyta główna. Tylko jak???[/b]
Dzisiejsze zasilacze są oparte na przetwornicy przepustowej, co powoduje właśnie te zakłucenia! Musiałbyś obciążyć wszystkie napięcia wyjściowe które są wyprowadzone bez stabilizatorów scalonych (napięcia -5 i -12 są stabilizowane dodatkowo przez 7905 i 7912). Niekiedy pisze na zasilaczu jakie jest minimalne obciążenie dla poszczególnych napięć. Jeśli nie potrzebujesz innych napięć od +12 i +5, to poprostu odłącz prostowniki od transformatora i usuń sprzężenie zwrotne (rezystory) z tych napięć do układu KA7500 albo TL494 (główny PWM). Ten zabieg zmniejszy zakłócenia na +5 i +12V. Staraj się równomiernie (procentowo) obciążać wyjścia
np. jeśli pobór prądu na 12V wzrośnie 2 razy, to na 5V też powinien wzrosnąć pobór prądu 2razy, bo jak nie wzrośnie to podskoczy ci napięcie np do 6V
np. jeśli pobór prądu na 12V wzrośnie 2 razy, to na 5V też powinien wzrosnąć pobór prądu 2razy, bo jak nie wzrośnie to podskoczy ci napięcie np do 6V
-
Gość
Dzisiejsze zasilacze są oparte na przetwornicy przepustowej, co powoduje właśnie te zakłucenia! Musiałbyś obciążyć wszystkie napięcia wyjściowe które są wyprowadzone bez stabilizatorów scalonych (napięcia -5 i -12 są stabilizowane dodatkowo przez 7905 i 7912). Niekiedy pisze na zasilaczu jakie jest minimalne obciążenie dla poszczególnych napięć. Jeśli nie potrzebujesz innych napięć od +12 i +5, to poprostu odłącz prostowniki od transformatora i usuń sprzężenie zwrotne (rezystory) z tych napięć do układu KA7500 albo TL494 (główny PWM). Ten zabieg zmniejszy zakłócenia na +5 i +12V. Staraj się równomiernie (procentowo) obciążać wyjścia
np. jeśli pobór prądu na 12V wzrośnie 2 razy, to na 5V też powinien wzrosnąć pobór prądu 2razy, bo jak nie wzrośnie to podskoczy ci napięcie np do 6V
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 18 gości


