Do tego celu stosuję programator stk200/300 i pony prog. Mając dwa urządzenia, jedno działające, a drugie nie (z niewiadomej przyczyny), porównałem zawartości ich programów. Owe urządzenia to interfejsy do współpracy PC (od tej strony OK) z jakąś tam maszyną (tej nie widzi). Działający ma 47kb, uszkodzony 8kb. Ucieszony zabrałem się za wgranie programu z działającego do niedziałającego i zmieniło sie o tyle, że nadal nie działa, ale również przestało sygnalizować swój żywot świeceniem LED (sterowanego z portu E) po włączeniu zasilania. Mimo niedziałania interfejsu, sam atmega162 nadal daje się zczytać ,wyczyścić i wgrać od nowa. Nie mam pojęcia czego nie zrobiłem prawidłowo. A wydawało sie takie proste

Problem zaczyna być naglący.
Pozdrawiam.