Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Transformator głośnikowy dla duotriody 6H13C w układzie PP

Awatar użytkownika
Sova
-
-
Posty:510
Rejestracja:10 lis 2003, o 21:43
Lokalizacja:Ostrołęka
Kontaktowanie:
Transformator głośnikowy dla duotriody 6H13C w układzie PP

Postautor: Sova » 8 maja 2006, o 20:34

Witam,

już od dawna się kręciłem w tym temacie i oto powstał :lol: :lol: :lol: AUDIOFILSKI :lol: :lol: :lol: transformator głośnikowy na rdzeniu z sieciówki TS 70/8. Jeśli ktoś zainteresowany udostępnie szczegóły.

[ Dodano: 08-05-2006, 21:36 ]
jak ktoś odpowie to dołącze kolejne fotografie, bo jest limit do 12tu obrazków
Załączniki
1.jpg
2.jpg
3.jpg
4.jpg
5.jpg
6.jpg
7.jpg
8.jpg
9.jpg
10.jpg
11.jpg
12.jpg

Adam Ruta
-
-
Posty:104
Rejestracja:21 lut 2003, o 22:29
Lokalizacja:Warszawa

Postautor: Adam Ruta » 8 maja 2006, o 20:52

Odpowidam!!! :D

Pzdr,
Adam.

Awatar użytkownika
Sova
-
-
Posty:510
Rejestracja:10 lis 2003, o 21:43
Lokalizacja:Ostrołęka
Kontaktowanie:

Postautor: Sova » 8 maja 2006, o 21:19

dalej fotografie
Załączniki
13.jpg
14.jpg
15.jpg
16.jpg
17.jpg
18.jpg
19.jpg

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 8 maja 2006, o 21:25

Tomek! Gratulacje! :)

Będziesz "musiał" nawinąc mi jakieś trafko :twisted:

Adam Ruta
-
-
Posty:104
Rejestracja:21 lut 2003, o 22:29
Lokalizacja:Warszawa

Postautor: Adam Ruta » 8 maja 2006, o 21:27

Qrde,
Strasznie szkoda, że fotki są takie, jakie są.
Trafo pełna profeska (straszne zaczynam slangować), czapki z głów.
A ta maszyna do nawijania to własna konstrukcja?
Jeśli tak - to zakładaj nowy wątek z opisem konstrukcji!!!!

Adam.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 8 maja 2006, o 21:31

Qrde,
Strasznie szkoda, że fotki są takie, jakie są.
Trafo pełna profeska (straszne zaczynam slangować), czapki z głów.
A ta maszyna do nawijania to własna konstrukcja?
Jeśli tak - to zakładaj nowy wątek z opisem konstrukcji!!!!

Adam.
Jasne, że własna konstrukcja 8)

Awatar użytkownika
Sova
-
-
Posty:510
Rejestracja:10 lis 2003, o 21:43
Lokalizacja:Ostrołęka
Kontaktowanie:

Postautor: Sova » 8 maja 2006, o 21:41

Będziesz "musiał" nawinąc mi jakieś trafko
kein Problem Michał - jak znajdziesz jakiś rdzeń, najlepiej z dziurkami na śrubki, to ślij do mnie :).

A co do nawijarki - w sumie nie ma co opisywać - jest to silnik od wycieraczek jakiegoś poloneza, do niego przykręcony pręt gwintowany, a procesor liczy obroty. Nie ma co nawet zakładać nowego tematu, bo nie mogę opublikować programu na uC - gaweł go mi napisał :). Pod koniec tygodnia opiszę budowę, a może ktoś wpadnie jak zrobić w inny sposób licznik - będzie dostępny dla wszystkich.

Co do zdjęć, jak się kliknie to sie powiększają do 640x480 - fakt faktem nie są wyraźne, bo są robione telefonem :/ - no ale "jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma".

W sobotkę nawijam sieciówkę i zaraz 6H13C zagrają :twisted: :twisted: :twisted:

Awatar użytkownika
tasza
-
-
Posty:456
Rejestracja:17 sty 2005, o 10:52

Postautor: tasza » 8 maja 2006, o 22:15

jest to silnik od wycieraczek jakiegoś poloneza, do niego przykręcony pręt gwintowany, a procesor liczy obroty
:D ^ 32

Po prostu pięknie....

A ja mam pytanko - ten transformator, napisałeś że na blaszkach od sieciowego...
Jak gra? Czy do rdzeni t. głośnikowych były (są?) stosowane te same materiały co do sieciowych?

Awatar użytkownika
Sova
-
-
Posty:510
Rejestracja:10 lis 2003, o 21:43
Lokalizacja:Ostrołęka
Kontaktowanie:

Postautor: Sova » 9 maja 2006, o 07:13

No właśnie tu jest cały problem dzisiejszych konstrukcji lampowych. Ogólnie transformator głośnikowy powinien mieć rdzeń o jak największej przenikalności magnetycznej(tak mówi literatura: G.S.Cykin-"Transformatory małej częstotliwości" - polecam!), jednak teraz nikt się nie bawi w blaszki dla transformatorów głośnikowych, brak ich na rynku - bynajmniej w Polsce. Musimy zadowolić się tym co jest, można oczywiście rozwijać stare transformatory głośnikowe i nawijać wedle własnych potrzeb - ale najczęściej spotykne sa małe kajtki TG 2,5-1-666, ich rdzeń jest mały, więc do większych mocy nie wystarczający. Na triodzie trwała dyskusja o rdzeniach ferrytowych, przecież one są cały czas produkowane, a ich przenikalność jest ogromna - jednak uznano, że się nie nadają, nie pamiętam dokładnie czemu, ale myśle, że chodzi o prądy stałe które będą szybko nasycać taki rdzeń.

Co do blaszek transformatorów sieciowych - są jakie są - mi się wydają ładne więc je zastosowałem :) - ale do zastosowań głośnikowych no fakt faktem nie są najlepsze. Przedewszystkim są grube, 0,5 mm, co oznacza powstawanie prądów wirowych i spore straty w rdzeniu(w obliczeniach przyjąłem skuteczność trafa 90% :D - chyba się rozczauję ;) ), po drugie ich przenikalność magnetyczna jest mała, nikt tak naprawde nie wie jaka, ale mniejsza niż powinna. Ogólnie chciałem bardzo zmierzyć jaką dokładnie przenikalność mają te rdzenie, jednak przemówił mi stary(chodzi o wiek, jest 40 lat odemnie starszy ;) ) znajomy, że i tak lepiej przyjąć sławną 500 H/m, bo i tak domowe poskładnie rdzenia, niedokładności obliczeń itd. nie dadzą takiego rdzenia jaki policzyliśmy. Tu dopiero zobaczyłem, że teoria teorią, a pratyka praktyką.

Co do grania - jeszcze nie wiem jak gra :P, podłącze je dopiero jak nawinę sieciowe. Myślę, że dla mojego ucha będzie ok, na pewno nie ma liniowej charaktrystyki częstotliwościowej w całym paśmie akustycznym, ale jak zakupie oscyloskop to będę dostrajał już cały wzmacniacz za pomocą ujemnych sprzężeń zwrotnych.

Tasza może Ty byś wymyśliła jakiś licznik obrotów na procku - ten obecny działa na zasadzie styku - jak zamknie się obwód, to zwiera P0.x do masy, proc śle do PC wiadomość - PC odczekuje 400ms i odsyła do proca, aby już liczył kolejne zwarcie(hakierskie zabezpieczenie przed iskrzeniem styków - inaczej nie umiałem).

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty:532
Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 9 maja 2006, o 08:28

Grunt, że działa :597:. Brawo!

Awatar użytkownika
tasza
-
-
Posty:456
Rejestracja:17 sty 2005, o 10:52

Postautor: tasza » 9 maja 2006, o 08:50

hej,
za info o trafkach dziękuje...
no cóż, ja się chyba nie skuszę na samodzielne nawijanie, raczej poluje na
takie głośnikowe z odzysku...z nimi tylko taki kłopot, że trzeba je zawsze jakoś
doczyścić bo brudne, ukurzone, łeeee....
takie stare klamoty w bardzo dziwnych miejscach ludzie potrafią trzymać....

co do liczniko-nawijarki.
widziałam swego czasu w zakładzie, gdzie przezwajali silniki taki sprytny patent.
licznik był mechaniczny, żadnej elektroniki ale liczył w tył!
początkową wartość ustawiało się takimi jakby zębatkami, po naciśnięciu
specjalnego przycisku/zapadki - wtedy te kółka licznika biegały luzem.
no, a jak doliczył do zera, to tam była taka blaszka i robiła brzdęk - taki sygnał dźwiękowy
i jednocześnie puszczały styki zasilające silnik do obracania tego wynalazku.
moim zdaniem bardzo sprytne.

takie coś można na MCU zrobić dosłownie w kilka wieczorów:
* 7-seg LED - cztery pozycje (pojemność 9999 chyba starczy)
* mała klawiaturka 0...9 do zadawania wartości początkowej licznika
* jakiś guzik do zerowania
* wyjście na przekaźnik do wyłączania silnika
* pierwszy wyciągniety z szuflady procek

wspomniałeś o iskrzeniu...rozwiązania według mnie są trzy:

* przerzutnik monostabilny na 74123/74121 + styki mechaniczne
* transoptor szczelinowy (wydłubany ze starej stacji dysków ) + wystajtek/przesłona na ośce
* czujnik hallotronowy (również wydłubany ze starej FDD) + mały magnesik przyklejony do ośki

z tym hallotronem to musiałabym sprawdzić jakby to działało, ale myślę że będzie ok...

hmm, a co?
jakby był rysunek pcb i soft to byś takie coś zrobił?

pozdrawiam,
tasza

[++po namyśle]
Sova?
Nie wiem czy dobrze wypatrzyłam - zdjęcie 7
ten Twój procek to ATmega8? czy jakiś '2313? (po ilości łap obstawiam ten pierwszy)
i taktowany zewnętrznym kwarcem? tak?
rozumiem że programałkę ISP do niego masz....

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 9 maja 2006, o 10:42

ten obecny działa na zasadzie styku - jak zamknie się obwód, to zwiera P0.x do masy, proc śle do PC wiadomość - PC odczekuje 400ms i odsyła do proca, aby już liczył kolejne zwarcie(hakierskie zabezpieczenie przed iskrzeniem styków - inaczej nie umiałem).
Ja sie tylko mocno zastanawiam dlaczego angazujesz w to PC, zabraklo Ci licznikow w uC ? Takie "hakierskie" zabezpieczenia robi sie wlasnie na liczniku.
Natomiast w wersji easy/econo to wlasnie wyswietlania i klawiaturki bym sie pozbyl, sterowanie (zadawanie ustawien) i wizualizacja stanu przez RS.

Awatar użytkownika
tasza
-
-
Posty:456
Rejestracja:17 sty 2005, o 10:52

Postautor: tasza » 9 maja 2006, o 10:48

Natomiast w wersji easy/econo to wlasnie wyswietlania i klawiaturki bym sie pozbyl, sterowanie (zadawanie ustawien) i wizualizacja stanu przez RS.
:roll:
no w sumie racja...ja tylko chciałam w ten sposób uniknąć konieczności
załączania PC i podłączania RS232 tylko na okazję nawijania cewek...
ale to też jakieś rozwiązanie - z takim 'licznikiem' można rozmawiać via terminal, tekstowo...
choć chyba fajniej by było mieć takie samodzielno-niezależne urządzonko, tak mi się wydaje.
no ale to już jak chcecie...

tasza

Awatar użytkownika
Sova
-
-
Posty:510
Rejestracja:10 lis 2003, o 21:43
Lokalizacja:Ostrołęka
Kontaktowanie:

Postautor: Sova » 9 maja 2006, o 13:09

Ja wiem, że lepiej będzie samym procem - tylko ja jeszcze nie umiem obsługiwać jeszcze liczników :P - czytam manuala od kiedy Tasza podesłała manual dla 51 dallasa - uznałem, że najpierw trzeba sie nauczyć obsługiwać standardowe 51, a potem wezmę się za dallasa. W manualu standardowych 51 jestem właśnie na dostepie do pamięci zewnętrznej, a liczniki mam przed sobą :P, w każdym razie, jak tylko nauczę się je obsługiwać, zmienie elektronikę tak, jak mówicie, tylko że wyświetlaczy nie potrzeba aż 4(do 9999) - każde trafo głośnikowe nawija się sekcjami nie większymi niż 200-300 zwojów.

Jeśli piszecie w assemblerze to możecie krótko wytłumaczyć jak miałbym ten licznik obsługiwać, myślę, że z wyświetlaczami sobie poradzę - można podpiąć bezpośrednio do P0, P1, P2, P3, ale w takiej sytuacji trzeba robić obliczenia, który port zapalić :/. Ogólnie nie znam się na układach cyfrowych, może doradzicie jakieś sterowniki wyświetlaczy LED, do których tylko podaje się słowo np poprzez port szeregowy??

A co do klawiatury to juz jak kto chce - wg mnie nie ma sensu robić nic ponad reset. Można zawsze zrobić całą nawijarkę na silniku krokowym - tak jak nawijarka do cewek która była w EP. Jednak silnik od wycieraczek jest na każdym złomie po 10pln, akrokowy pewnie trzeba kupować w internecie za minimum 25pln :)

Awatar użytkownika
tasza
-
-
Posty:456
Rejestracja:17 sty 2005, o 10:52

Postautor: tasza » 9 maja 2006, o 13:44

hmm...
no więc, jak tylko doprowadzę do ładu swój zasilacz (bo chwilowo jestem unplugged :x )
to coś zaimprowizuje na Dallasie i wstawię w post schemat i jakiś kod do liczenia
impulsów i pokazywania na 7-seg ledach...trzy cyfry mają być? ok.

Awatar użytkownika
Sova
-
-
Posty:510
Rejestracja:10 lis 2003, o 21:43
Lokalizacja:Ostrołęka
Kontaktowanie:

Postautor: Sova » 9 maja 2006, o 15:18

Bardzo bym był wdzięczny - zrobisz wielką rzecz dla forum EP i forum trioda.com :). Aczkolwiek myślę, że lepiej zrobić na zwykłym AT89C51 - pewnie tańszy a nie potrzeba nam aż dallasowej prędkości.

Awatar użytkownika
tasza
-
-
Posty:456
Rejestracja:17 sty 2005, o 10:52

Postautor: tasza » 9 maja 2006, o 15:40

zrobisz wielką rzecz dla forum EP i forum trioda.com
joj :D i pójdę do nieba? skąd mnie pewnie natychmiast dyscyplinarnie wyrzucą....
Aczkolwiek myślę, że lepiej zrobić na zwykłym AT89C51 - pewnie tańszy a nie potrzeba nam aż dallasowej prędkości.
to prawda, tańszy....
tylko że DS89C4xx można póki co w pojedyńczych ilościach dostać jako sample
choć w sumie - czy należy tego nadużywać? :roll:

rozsądnie zaprojektowany prototyp da się uruchomić na Dallasie a potem to przenieść
na mniejszą kostkę, wierz mi...
Te Dallaski to jest bardzo dobra platforma uruchomieniowa, do testów, eksperymentów....
no ale dobrze - będzie 'po ludzku'

ja się tylko troszkę zastanawiam - czy my czasem nie przesadzamy z tymi kontrolerami?
jeżeli to ma być tylko licznik 000...999 z zerowaniem to przecież
wystarczy 3 x ( 7490 + 7447 + 7*R + 7-seg LED ) + 74123 filtrujący impulsy :uhoh:

anyway - temat wczytałam...

tasza

PS.
....i guzik do zerowania

Jurek Szczesiul
-
-
Posty:175
Rejestracja:10 paź 2003, o 20:44
Lokalizacja:Białystok
Kontaktowanie:

Postautor: Jurek Szczesiul » 9 maja 2006, o 17:48

ja się tylko troszkę zastanawiam - czy my czasem nie przesadzamy z tymi kontrolerami?
jeżeli to ma być tylko licznik 000...999 z zerowaniem to przecież
wystarczy 3 x ( 7490 + 7447 + 7*R + 7-seg LED ) + 74123 filtrujący impulsy :uhoh:
Kiedyś dawno do identycznego zastosowania zrobiłem modułek 4026 + 7seg.
Płyteczka jednowarstwowa robiona w domu. Z modułków składamy potrzebny
licznik.

Pozdrowienia Jurek S.
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
tasza
-
-
Posty:456
Rejestracja:17 sty 2005, o 10:52

Postautor: tasza » 9 maja 2006, o 18:09

jaki słodki.... :D

:arrow: http://focus.ti.com/lit/ds/symlink/cd4026b.pdf :idea:

nie wiem czy TME jest dobrym wyznacznikiem cen, ale tam te kostki są po ~2zł
ha, LED 7-seg potrafią w okolicach 4zł za sztukę kosztować....

:arrow: Sova
a może tak właśnie trzeba?
zerknełam na Twój post na Triodzie - wydaje mi się, że koszty są jednak
w tym wypadku istotne, a taki licznik z użyciem 'modułków' Jurka to będzie kilkanaście zł.
I co ważne, sam to sklecisz bez żadnych kłopotów.

tasza

Awatar użytkownika
Sova
-
-
Posty:510
Rejestracja:10 lis 2003, o 21:43
Lokalizacja:Ostrołęka
Kontaktowanie:

Postautor: Sova » 9 maja 2006, o 20:53

Jak to ma działać to zrobie jeszcze dziś :), tylko daj cały schemat. Zawsze proc odzykam do innych zabaw.

Wróć do „DIY - Do It Yourself”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości