To może ja przedstawie swoje skremne kolumienki

Cała historia zaczęła się od tego jak kupiłem używane kolumny MARANTZ LS12 Niby głośnik 30cm, ale bas mierny. Zero miękkości. Wtedy postanowiłem zrobić coś sam. Miałem 300zł w kieszeni i praktycznie zero wiedzy.Za cenę najlepiej będzie kupić alphard LW65H82 i kopułki stx, zwrotnica też stx. Zaczęło się od projektowania obudowy i najlepiej wyszły wymiary 90x22x34 (wymiary zewnętrzne). Obudowę robiłem z płyty meblowej. Po jakimś czasie zacząłem czytać na temat kolumn zwrotnic... Zobaczyłem, że zrobiłem pare błędów. To nie oszpachlowałem kolumny po skręceniu, to sam nie zrobiłem zwrotnicy. Żałuje też, że nie zainteresowały mnie w trakcie kupna czeskie TVM. Mają lepszą charakterystykę przenoszenia, bo w rezonanse wpadają przy ok 4,5KHz a nie jak alphard przy 2KHz.
Jednak moje DIY spodobały się paru osobom i odtworzyłem jeszcze raz te kolumny tylko, że na wszystkich przetwornikach STX. To chyba tyle.
Za jakiś czas zamięszczę satelity na standach, oraz subwoofer. Robię taką zmianę ze względu na rozmary mojego pokoju (<12m^2)