Otóż po wciśnięciu przycisku "Power" na obudowie, w zasilaczu coś "zasmergnie" i komp się nie włącza
Wiem, że problem jest w gruncie rzeczy oczywisty - te zasiłki to szajs, którego nie warto naprawiać, ale tym razem MUSZĘ zrobić wyjątek i potrzebuję pilnie Waszej pomocy
Co mogło paść? Te "zasmergnięcie" pochodzi pewnie od któregoś z transformatorków (bo tranzystory raczej nie wydają dźwięków
Nie chce mi się badać każdego elementu po kolei multimetrem
Myślę, że problem jest trywialny dla tych co mają doświadczenie w naprawie zasiłek, więc liczę na ich pomoc.
Pozdrawiam,
Hipcio

