Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięThe End jest w szpitalu :(
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Dopadły Go trzy kleszcze - usunął je twardziel sam.
No i po czterech dniach zawroty głowy...
Wylądował w szpitalu.
TRZYMAJMY KCIUKI, ŻEBY SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ WYLECZYŁ.
No i po czterech dniach zawroty głowy...
Wylądował w szpitalu.
TRZYMAJMY KCIUKI, ŻEBY SIĘ JAK NAJSZYBCIEJ WYLECZYŁ.
Hej, już jestem.
Naprawdę uważajcie na to, bo kurde dwa tygodnie na antybiotykach trzeba jechać.
Samopoczucie do bani i człowiek taki "rozjechany jest".
Nie życzę nikomu tego.
Dzięki Czarutku za miłe słowa, a ten post niech będzie dla innych przestrogą, żeby nie wyciągać samemu tych robali i zgłaszać się do lekarza.
Nigdy nic nie wiadomo co się stanie....
Naprawdę uważajcie na to, bo kurde dwa tygodnie na antybiotykach trzeba jechać.
Samopoczucie do bani i człowiek taki "rozjechany jest".
Nie życzę nikomu tego.
Dzięki Czarutku za miłe słowa, a ten post niech będzie dla innych przestrogą, żeby nie wyciągać samemu tych robali i zgłaszać się do lekarza.
Nigdy nic nie wiadomo co się stanie....
Nie jestem raczej panikarzem, ale jak wpisałem w google 'borelioza' i przeczytałem tylko pierwsze z brzegu opisy, to sam dostałem zawrotów głowy...
A z tym usuwaniem robala też do końca nie wiadomo jak jest najlepiej. Najwięcej zależy chyba od rodzaju robala. Podobno są jakieś pompki podciśnieniowe, rzekomo tak najlepiej, ale kto wie, czy to nie reklama producenta...
On wstrzykuje pod skórę ślinę i wymiociny, i wiele zależy też od tego, po jakich futrzakach wcześniej łaził on sam albo jego 'przodkowie'.
Najważniejsze jest to, żeby nie przegapić sprawy nawet o zbędną minutę i jak najwcześniej zacząć leczenie, zanim się paskudztwo na dobre rozejdzie w organizmie. Wtedy jest to nadal jeszcze profilaktyka i o późniejszych komplikacjach nie ma mowy.
Jednak jeśli człowiek się zagapi albo sprawę zlekceważy... To sami poczytajcie na google'ach, jakie przewlekłe schorzenia, a czasem wręcz nieodwracalne zmiany może taka gnida wywołać.
Kuruj się Endzie! Toż to tylko dwa tygodnie i po ptokach...
A z tym usuwaniem robala też do końca nie wiadomo jak jest najlepiej. Najwięcej zależy chyba od rodzaju robala. Podobno są jakieś pompki podciśnieniowe, rzekomo tak najlepiej, ale kto wie, czy to nie reklama producenta...
On wstrzykuje pod skórę ślinę i wymiociny, i wiele zależy też od tego, po jakich futrzakach wcześniej łaził on sam albo jego 'przodkowie'.
Najważniejsze jest to, żeby nie przegapić sprawy nawet o zbędną minutę i jak najwcześniej zacząć leczenie, zanim się paskudztwo na dobre rozejdzie w organizmie. Wtedy jest to nadal jeszcze profilaktyka i o późniejszych komplikacjach nie ma mowy.
Jednak jeśli człowiek się zagapi albo sprawę zlekceważy... To sami poczytajcie na google'ach, jakie przewlekłe schorzenia, a czasem wręcz nieodwracalne zmiany może taka gnida wywołać.
Kuruj się Endzie! Toż to tylko dwa tygodnie i po ptokach...
Tak, psy i wiele innych na pewno są odporne. Ale są zwierzęta, które przez to dziadostwo padają, tylko nikt się nimi nie interesuje, zwłaszcza dzikimi. A człowiek zwierz na wiele śmieci bardzo odporny, ale na niektóre toksyny i takie tam, niestety czuły że szok.
Tak poważny skutek, o którym 'wspominasz', już się właściwie nie zdarza. Pamiętam, że w ubiegłym roku spotkało to jakiegoś bezdomnego...
Nam to na szczęście nie grozi. Na czas naszprycujemy się penicylinami, tetracyklinami, amoxycylinami, doxycylinami, ceftriaksonami i na co tylko nie jesteśmy uczuleni, i po sprawie.
[ Dodano: 02-06-2005, 08:05 ]
Zaczął się coraz gorzej czuć i wieczorem znów trafił do szpitala. Dziś mają robić punkcję.
[ Dodano: 02-06-2005, 16:05 ]
Już jest po punkcji (w kręgosłup, brrr...), teraz czeka na wyniki.
Tak poważny skutek, o którym 'wspominasz', już się właściwie nie zdarza. Pamiętam, że w ubiegłym roku spotkało to jakiegoś bezdomnego...
Nam to na szczęście nie grozi. Na czas naszprycujemy się penicylinami, tetracyklinami, amoxycylinami, doxycylinami, ceftriaksonami i na co tylko nie jesteśmy uczuleni, i po sprawie.
[ Dodano: 02-06-2005, 08:05 ]
Zaczął się coraz gorzej czuć i wieczorem znów trafił do szpitala. Dziś mają robić punkcję.
[ Dodano: 02-06-2005, 16:05 ]
Już jest po punkcji (w kręgosłup, brrr...), teraz czeka na wyniki.
Trzymaj sie Endzie. Obys szybko sie wykurowal.
A co powiesz o takich zwierzetach lesnych, ktore notorycznie zywia dziesiatki pasozytow. Jedno to to ze sa odporniejsze (czlowiek jednak jest bardzo kruchy, nadrabia to przewaznie inteligencja - choc nie wszyscy), a drugie to kwestia samej choroby. Niektore te paskudztwa rozwijaja sie latami, co w przypadku takiego np. psa nie zdazy mu zaszkodzic.Dziwne jest tylko jedno. Jak jeżdze na mazury to mój pies przynosi ze sobą z lasu 30 do 40 kleszczy dziennie. Czyżby zwierzęta były odporniejsze!
re
THE END da sobie rade -w ramach kuracji trza mu BABE
- _PREDATOR_
- -
- Posty:82
- Rejestracja:1 sty 2005, o 15:47
- Lokalizacja:Rosenberg O.S.
- Kontaktowanie:
- _PREDATOR_
- -
- Posty:82
- Rejestracja:1 sty 2005, o 15:47
- Lokalizacja:Rosenberg O.S.
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości