Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

AVT2180 - wzmacniacz na LM3886

Ptyś
-
-
Posty:33
Rejestracja:13 paź 2004, o 00:47
Lokalizacja:Gdynia

Postautor: Ptyś » 15 lut 2005, o 20:09

Witam!

Brak miejsca ogranicza możliwości manewru, wnętrze ma tylko 35mm wysokości. W związku z tym kondensatory muszą leżeć, a drogę kabli synganłowych ograniczają; trafo, kondensatory i radiatory.
Jedyne, co można zrobić to zaekranować 220V (znowu muszę wszystko rozkręcać :evil: :) ). Czy ten ekran gdzieś podłączyć?

Podłączyłem wzmacniacz do moich głośników komputerowych (JPW Mini monitor + Sub JPW). Żródłem sygnału był discman przez wyjście słuchawkowe.
No całkiem ładne cacko! :) Wzmacniacz Diory WS 442, który do tej pory używałem został dalekow w tyle. :D Kruca bomba, warto było. :) Zobaczymy jak zagra podłączony do karty muzycznej.

Teraz przydźwięk jest w obu kanałach, zaczyna być słyszalny z odległości 80 cm.

Pozdrawiam
Ptyś

P.S.
Na razie nie chcą mi się wyświetlać obrazki, spróbuję później

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 15 lut 2005, o 23:17

Zaekranuj trafo.

Ptyś
-
-
Posty:33
Rejestracja:13 paź 2004, o 00:47
Lokalizacja:Gdynia

Postautor: Ptyś » 16 lut 2005, o 23:21

Transformator otrzymał kapelusz który zrobiłem z aluminiowej tacki. :D

Przydźwięk zmalał tak, że jest słyszalny z ok. 40 cm :). Teraz bardziej jest słyszalny szum niż przydźwięk, ale jest na tyle mały, że chyba nie warto kombinować dalej.

Czy ekran transformatora podłączyć do obudowy? A ekran kabli sygnałowych?

Pozdrawiam
Ptyś

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 17 lut 2005, o 00:27

Witam,przydźwieku nie powinno być wcale !!!
Winą napweno jest złe prowadzenie masy ale jak widać trafo też swoje robi.
Mam prośbę jeszcze jedną...
Zewrzyj ze sobą IN z 0, ale zaraz przy samej płytce drukowanej i włącz wzmacniacz.
Napisz czy było slychać cokolwiek w głośniku.
Jakiś brum, szum....itp.
U mnie z odległości 10 cm nic nie było słychać.( w sumie w ogóle)
Musisz to wyeliminować :D a później tylko :564: i słuchac ulubionej muzyki ;)

Ptyś
-
-
Posty:33
Rejestracja:13 paź 2004, o 00:47
Lokalizacja:Gdynia

Postautor: Ptyś » 17 lut 2005, o 22:02

Piwko raczej się opóźni. :( Chyba się :612:

Zainstalowałem nowy potencjometr, podłączyłem do niego jeden kanał - działa.
Gdy podłączyłem drugi kanał pojawił się ten sam objaw co poprzednio - po lekkim przekręceniu robi się bardzo głośno i dalsze kręcenie nie zmnienia głośności.
Gdy odepnę od wzmacniacza jeden kanał regulacja wraca do normy. O co tutaj chodzi? :566:

Ale to nie koniec problemów! Po podłączeniu do wzmacniacza karty dźwiękowej słychać bardzo głośne brumienie, kręcenie potencjometrem zwiększa głośność tego brumienia, ale dźwięku nie słychać w ogóle. Ze wzmacniaczem Diory karta chodzi bez problemu.

Ratunku!

Pozdrawiam
Ptyś

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 17 lut 2005, o 22:58

To są własnie problemy z masą.....:(
Napisałem Ci na PW pewną propozycję...

Awatar użytkownika
dsrecordss
-
-
Posty:300
Rejestracja:30 lip 2004, o 16:08
Lokalizacja:Żory
Kontaktowanie:

Postautor: dsrecordss » 17 lut 2005, o 23:10

witaj,
nic nie rob sobie zlego;) piwo juz wkaldaj do lodowki;)
podłącz sygnał z karty bezpośrednio do wzmacniacza (nie podłączaj potencjometru)
zobacz jak bedzie działać
oczywiście do wyjscia sluchawkowego karty....
jak dalej bedzie marnie to jak już wcześniej pisal TheEnd polącz wejście do masy i zobacz czy dalej brumi;)
i przede wszystkim bądź dobrej mysli 8)

Ptyś
-
-
Posty:33
Rejestracja:13 paź 2004, o 00:47
Lokalizacja:Gdynia

Postautor: Ptyś » 18 lut 2005, o 00:21

Dzięki za wsparcie!

Pokombinowałem troszkę i oto najnowsze wieści z frontu. :)

Zamiast discmana podłączyłem do wzmacniacza sampler, już bez żadnych przejściówek, tylko kablem jack-jack. Efekt zkaszanionej regulacji znikł, może było coś nie tak w przejściówce minijack -> jack+jack.

Słychać za to przydźwięk sieciowy, który znika w momencie odłączenia samplera od prądu. Przy wyłączaniu wzmacniacza przydźwię jest słyszalny jeszcze przez parę sekund po odłączeniu 220V (przy włączonym samplerze).

Gdy sampler jest podłączony, to przy dotykaniu metalowych elementów toru słychać trzaski. Dodatkowo przy przekręceniu potencjometru do około 6,6 kOhma słychać dźwięk, jakby ktoś stroił radio.

Sam wzmacniacz jest już praktycznie bezgłośny, problemy zaczynają się po podłączeniu źródła dźwięku.

Pozdrawiam
Ptyś

P.S. Zamiast zdjęć, które zamieścił The End pojawia się takie coś:

inside.jpg

Plik ściągnięto 3 raz(y) 75.64 KB

wnetrze%202.jpg

Plik ściągnięto 1 raz(y) 44.83 KB


Czy to u mnie coś nie tak?

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 18 lut 2005, o 01:43

Przy wyłączaniu wzmacniacza przydźwię jest słyszalny jeszcze przez parę sekund po odłączeniu 220V (przy włączonym samplerze).
hm, tutaj jest naprawde duży problem z masą...echh ta masa :573:
Na początek "walki" proponuję przezytać to co jest w załączniku.
Jutro będe myślał co dalej.
P.S. foto które załączyłem Ja sam widze w mianiaturach ale po klikięciu robią się normalnych wymiarów...
Załączniki
problemy z masa.rar
(64.15KiB)Pobrany 329 razy

tomek_j
-
-
Posty:264
Rejestracja:14 sty 2004, o 09:06

Postautor: tomek_j » 18 lut 2005, o 10:46

Witam
Nie przesledzilem calej tej dyskusji ale ponieważ nie dawno uruchomilem swoj wzmacniacz- troche inny bo na TDA7294 ale:
1. wzmacniacz jest bardziej rozbudowany bo ma przedwzamcniacz z ukladem SRS - przez co teoretycznie jest bardziej podatny na przydzwieki
2. jest rowniez w metalowej obudowie
3. ma podobny uklad zasilania - tyle ze sa 2 transformatory po jednym na kazdy kanal
i najwazniejsze nie ma zadnych problemow z przydzwiekiem, ale ja NIE podlaczylem punktu zerowego zasilaczy (masy) do obudowy. Moje pytanie brzmi : PO CO? Z wielu moich doswiadczen wynika, że sa z tym same problemy i chyba tutaj tez ten problem sie pojawil.
Moja rada - sprobuj odlaczyc (na probe) mase wzmacniacza od obudowy
Osobny problem to ochrona przeciwporazeniowa- obudowa w zasadzie powinna byc polaczina 3 - przewodowym kablem z zyla uziemienia - tylko kto ma takie gniazdka w pokojach? Trzeba i tak wykonac bezblednie polaczenia zasialnia 230V w trosce o swoje bezpieczenstwo

Pzdr
T.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 18 lut 2005, o 12:03

Moje pytanie brzmi : PO CO?
Ja np. zawsze łącze 0 z obudową, grunt to podłączyć to zero w dobrym miejscu tak aby nie zrobic pętli masy.
Zwłaszcza we wzmacniaczach gitarowych metalowe chassis podłącza się z 0 aby uziom był jak najpelszy.
Przeglądając wiele fabrycznych konstrukcji widzę, że w każdym przypadku 0 jest połączone z obudową (no chyba że jest drewniana to nie).
Ja sam zawsze też podłączam w swoich konstrukcjach 0 do obudowy i nie mam problemu z przydźwiekiem.
W sumie trzeba tez praktyki by dokladnie poznac się z tym problemem i umiec go zlikwidować.
Jednak można spróbować odłączyć 0 od obudowy i tym samym przydźwięki i inne paskudztwa znikną.
Nie wiem, Ja zawsze łącze 0 z obudową jednak nie wkażdym przypadku może byc to dobre.
A więc niech kolega Ptyś spróbuje :)
P.S. Napisz co z tego wynikło, bo jak jest poprawa to świetnie :D

Awatar użytkownika
dsrecordss
-
-
Posty:300
Rejestracja:30 lip 2004, o 16:08
Lokalizacja:Żory
Kontaktowanie:

Postautor: dsrecordss » 18 lut 2005, o 12:27

witam,
Ptysiu a odizolowałes radiatory od ukladów scalonych podkładką mikową??
bo jeśli nie to musisz bo widze że radiatory są elektrychnie podłączone do obudowy wiec na tyłku kostki pojawia sie 0 zasilania...;)

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 18 lut 2005, o 12:56

Gdyby nieodizolował radiatora od obudowy (a nie zastosował podkładek mikowych) to potencjał minusa spotkałby się z 0 co oczywiście by było kompletnym zwarciem ujemnej połówki z zerem i nawet by wzmacniacza nie uruchomił...
Zresztą na poczatku tamatu było to omawiane.
Pozdrawiam

Ptyś
-
-
Posty:33
Rejestracja:13 paź 2004, o 00:47
Lokalizacja:Gdynia

Postautor: Ptyś » 19 lut 2005, o 13:43

Witam!

Wieści z frontu ciąg dalszy :)

Oto podłączenie potencjometru a'la Ptyś :oops:
Obrazek

Podłączyłem poprawnie i problem regulacji głośności oraz przydźwięku przy samplerze znikł. :D Jestem prawie w domu, pojawia się jeszcze głośny przydźwięk jak podłączam kartę dźwiękową. Używam do tego kilkumetrowych kabli, spróbuję krótszego połączenia.

Pozdrawiam
Ptyś

P.S.
witam,
Ptysiu a odizolowałes radiatory od ukladów scalonych podkładką mikową??
bo jeśli nie to musisz bo widze że radiatory są elektrychnie podłączone do obudowy wiec na tyłku kostki pojawia sie 0 zasilania...;)
LM3886 styka się z radiatorem za pośrednictwem pasty Arctic Silver 5. Radiator przymocowany jest do obudowy za pomocą plastikowych kątowników. Podfrezowałem radiator w miejscu nad srebrnymi listwami bocznymi.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 19 lut 2005, o 13:54

Ooo ! świetnie :)
Widzę, że radzisz sobie, co cieszy mnie ogromnie. :mrgreen:
Długie kable mogę wprowadzac przydźwięk!
Dobrze by były ekranowane.
Najpierw podłącz "na któtko" i zobacz czy będzie brumić.
P.S. czy odłączyłeś 0 od obudowy ?
Ciężko jest pomóc tak na odległość, ale czasami się udaje. 8)

Ptyś
-
-
Posty:33
Rejestracja:13 paź 2004, o 00:47
Lokalizacja:Gdynia

Postautor: Ptyś » 19 lut 2005, o 17:25

:)

Podczas poprzednich prób odłączałem 0 od obudowy i nie słyszałem róźnicy, teraz jest podłączone.

Zrobiłem krótkie ekranowane kable i przy podłączaniu karty dźwiękowej ciągle słychać głośny przydźwięk.

Podłączyłem wzmacniacz do listwy z której zasilany jest komputer i ... taa daam!!! przydźwięk zniknął :D

Jestem w domu!!! Koniec. Kropka!!!

:564:

Dziś wieczorkiem wypiję lampkę wina za zdrowie TheEnd'a. Pokłony do ziemi i wielkie dzięki!!!

Wypiję też piwko za zdrowie dsrecordss. Dzięki!

Pozdrawiam
Ptyś

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 19 lut 2005, o 19:02

Heh, no i świetnie :)
Miałem kieys podobny problem z przydźwiękiem, widzisz uziom musi być :)
A z tym 0 to jak sam widzisz nie ma problemu że jest podpiety do obudowy...a powiem Ci że to nawet lepiej 8)
Każdy zresztą kto takie coś robi wie.
Ciesze się, że udało CI się samodzielnie poskładać i uruchomić wzmacniacz.
Teraz to jest satysfakcja co? heheh ;)
Jak bys miał kiedyś jakiś problem to pisz...zawsze będe starał się pomóc.
Dziś wieczorkiem wypiję lampkę wina za zdrowie TheEnd'a. Pokłony do ziemi i wielkie dzięki!!!
Dziękuje za ciepłe słowa, też się dzisiaj napije (winka) za takich wytrwałych ludzi jak Ty.
A więc temat dobiegł końca...heh, szczerze mówiąc to mogłbym o tym gadać cały czas ;)
Teraz tylko słuchać i słuchać no i cieszyć się swoim dziełem.
Pozdrawiam i dziekuje za to, że wybrałeś wlasnie nasze forum :wink:

badworm
-
-
Posty:46
Rejestracja:11 lip 2004, o 11:03
Kontaktowanie:

Postautor: badworm » 20 lut 2005, o 01:58

Co prawda wątek jest już zakończony ale pozwolę sobie wtrącić trzy grosze:
-ekranowanie trafo toroidalne i to w dodatku aluminium jest całkowicie pozbawione sensu bo trafa te mają bardzo mały strumień rozproszenia a tego typu pole magnetyczne można stłumić jedynie materiałami(przy założeniu sensownej grubości) typu permalloy
-być może Ptyś spotkał się z odmianą zjawiska dosyć często obecną przy podłączaniu komputera do TV - utworzyła się pętla masy przez sieć zasilającą(spadek napięcie na przewodzie neutralnym wywoany przepływem prądu przezeń powodował, że zacisk N w gniazdku do którego był podłączony wzmacniacz nie był na tym samym potencjale co zacisk N w gniazdku zasilającym komputer) i część prądu wyrównawczego popłynęła przez przewód sygnałowy(jego ekran) co powodowało "warczenie".

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 20 lut 2005, o 03:08

Wiem,że trafo toroidalne ma małe pole rozproszenia i sam nigdy nie ekraowałem trafa (toroidalnego) bo nie miałem z tym problemu...
Widziałem ekrany zmiedzi, ale "myślałem",że aluminium też pomoże...ale to chyba nie te właściwości...(amator :/)
być może Ptyś spotkał się z odmianą zjawiska dosyć często obecną przy podłączaniu komputera do TV - utworzyła się pętla masy przez sieć zasilającą(spadek napięcie na przewodzie neutralnym wywoany przepływem prądu przezeń powodował, że zacisk N w gniazdku do którego był podłączony wzmacniacz nie był na tym samym potencjale co zacisk N w gniazdku zasilającym komputer) i część prądu wyrównawczego popłynęła przez przewód sygnałowy(jego ekran) co powodowało "warczenie".
Dokładnie (nie przewidziałem tego - nie wpadłem na to..), co do trafa też byłem zdziwiony bo myślałem że "sieje" ,choc toroidy mają male pole rozproszenia...ale wiesz, tak na odległośc można się dużo domyślać...
Dobrze że o tym napisałeś, bo też mi się przyda... :wink:

Awatar użytkownika
dsrecordss
-
-
Posty:300
Rejestracja:30 lip 2004, o 16:08
Lokalizacja:Żory
Kontaktowanie:

Postautor: dsrecordss » 20 lut 2005, o 19:03

Witaj Ptyś,
Ciesze sie ogromnie ze ci sie udalo wyeleminować brumienie,
Ja dzisiaj wypije szklanke oranżady (nie ten wiek jeszcze;) )za takich wytrwałych budowniczych wzmacniaczy jak ty;)
pozdrawiam
i życze miłego sluchania :564: :)

Wróć do „Elektronika retro, lampy, audio”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości