Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Prośba o pomoc z kitem jabla j-35

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:
Prośba o pomoc z kitem jabla j-35

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 13:31

Witam serdecznie. Mam 2 kity jabla j-35. Przy składaniu pierwszego popełniłem bład i wstawiłem tranzystory t4, t8 (bd135) i t9 (bd136) odwrotnie. Efektem tego dyło ze po podłaczeniu zasilania padał bezpiecznik od strony ujemnej. Wmontowałem je wiec poprawnie i efekt jest ten sam .... podejzewam ze juz sa uszkodzone. Pytanie na jakie moge je zamienic ?? Wiem ze musza byc parami komplementarne, ale za bardzo nie wiem o co z tym chodzi, które muszą byc ??
Problem z drugim polega na tym ze mimo wszelkiej starannosci składania układu, przy pomiarze prądu spoczynkowego na amperomierzu caly czas jest 0... obojetnie jakimi potencjometrami bym nie krecił... Pomiar na wyjsciu też 0 (moze to dlatego ze została przerwa po bezpieczniku B1 :) ). Jako koncowe tranzystoru uzyłem kd503. Według omomierza były sprawne...
Wzmacniacz ma prcowac stereo na transformatoreze z eltrona 100. Na obudowie pisało max 280W. Mam tez transformator z jakiegos philipsa gdze po wyprostowaniu i filtracji jest 0k tych 40V ale ma on 360W??Pytanie który lepszy? na innym forum mi doradzili ze ten z eltrona wystarczy na 2x100W...
Jesli bym mogł jeszcze prosić to licze na szybka odpowiedz. Pozdrawiam.

p.s jeśli ktos ma jeszcze jakies pomysły co do tego kitu, to z checia wysłucham . Dodam ze wzmacniacz ma grać na imprezach z nadstawkami 200W. Jeszcze raz pozdrawiam.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 29 gru 2007, o 13:45

Witam serdecznie. Mam 2 kity jabla j-35. Przy składaniu pierwszego popełniłem bład i wstawiłem tranzystory t4, t8 (bd135) i t9 (bd136) odwrotnie. Efektem tego dyło ze po podłaczeniu zasilania padał bezpiecznik od strony ujemnej. Wmontowałem je wiec poprawnie i efekt jest ten sam .... podejzewam ze juz sa uszkodzone. Pytanie na jakie moge je zamienic ??
A po co chcesz zamieniać te tranzystory? Przecież one są dostępne w każdym sklepie elektronicznym. Ty myślisz, że do tego kitu dali Ci parowane tranzystory? A to dobre...

A zasilacz masz symetryczny? czyli 2x40V?

Co do prądu spoczynkowego to jeśli masz spalony bezpiecznik to co chcesz mierzyć?
Na jakim zakresie mierzysz i napisz co mierzysz czy spadek napięcia czy prąd płynący w obwodzie?
Podłącz zasilanie + 0 -, szregowo w pierwotne uzwojenie trafa zasilającego *wstaw żarówkę 40-60W i włącz do sieci... Zmierz napięcia zasilacza czy są symetryczne, zmierz napięcie na kolektorach i emiterach stopni końcowych względem masy.

Co to transformatora z Eltrona to nie wiem ile on ma Wat ale jeśli Eltron dawał 100W mocy to dzieląc go na dwa kanały uzyskasz może 2x50W - czyli nie wykorzystasz pełnych parametrów tych końcówek mocy, bo moc trafa Ci na to nie pozwoli.

*żarówka to pewna forma zabezpieczenia żeby nic się nie spaliło/zapaliło. Przy zbyt dużym poborze prądu żarówka zaświeci się normalnie, jeśli zaś będzie płynął mały prąd to żarówka będzie się lekko żarzyć.

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 14:31

Chyba sie żle zrozumielismy... Mam 2 Kity. W pierwszym podłaczyłem odwrotnie wymienione tranzystory, wiec myśle ze to JA JE POPSOŁEM. Wcale nie twierdze ze przysłali mi spalone. Chciałbym Je wymienić na mocniejsze, bo z tego co w katalogu wyzytałem są one na 45V. Nie wiem własnie jak sie zabrać za poszukanie mocniejszych zamienników. O co chodzi z ta para komlementarna... I to w tym własnie kicie jak podłacze zasilanie Symetryczne +/- 40V to napwet po poprawnym wmontowaniu tranzystorow bezpiecznik momentalnie sie pali. Dlatego myśle ze sa to popsute tranzystory. Nie wiem dokładnie, dlatego temat umiesciłem na forum :D

Jeżeli chodzi o drugi kit, To jest wszystko zrobione zgodnie z instrukcja. Bezpiecznik B2 od strony ujemnej jest wstawiony, a w niejscu bezpiecznika B 1 jest wstawiony szeregowo amperomierz. Mimo to przy pomiarze miernikiem cyfrowym na zakresie 200mA cały czas jest wyświetlane 0 obojetnie którym potencjometrem bym nie kręcił. Czy może to być wina tranzystorów koncowych ??
Pozdrawiam

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 29 gru 2007, o 14:47

Chyba sie żle zrozumielismy... Mam 2 Kity. W pierwszym podłaczyłem odwrotnie wymienione tranzystory, wiec myśle ze to JA JE POPSOŁEM. Wcale nie twierdze ze przysłali mi spalone.
A czy ja napisałem, że przysłali Ci spalone? PAROWANE to co innego niż SPALONE...

Chciałbym Je wymienić na mocniejsze, bo z tego co w katalogu wyzytałem są one na 45V
Jeśli CI takie dali do zestawu to powinny być ok, ale ok chcesz na 80V? to daj BD139 i BD140 są chyba nawet w tej samej cenie.
Nie wiem własnie jak sie zabrać za poszukanie mocniejszych zamienników.
Ale po co? Rozumiesz po co w ogóle chcesz mocne i co to da?
Symetryczne +/- 40V to napwet po poprawnym wmontowaniu tranzystorow bezpiecznik momentalnie sie pali.
No to masz albo zwarcie w układzie (bez tranzystorów końcowych też pali bezpieczniki?) albo spalone tranzystory lub tranzystor NPN lub PNP z pary.
Mimo to przy pomiarze miernikiem cyfrowym na zakresie 200mA cały czas jest wyświetlane 0 obojetnie którym potencjometrem bym nie kręcił. Czy może to być wina tranzystorów koncowych ??
Na pewno dobrze wpiąłeś kable do miernika? Pytam, bo widzę, że początkujesz to różne rzeczy mogą się zdarzyć.

Wylutuj tranzystory koncowe (te co na radiatorze mają być) i włącz układ. Zmierz jakie masz napięcia na BCE względem masy i podaj je.

Mogłeś na początek zabrać się za coś łatwiejszego jak TDA7294 czy LM3886.

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 15:17

Na tranzystorze od strony +
B-M 1V
C-M 43V
E-B 45mV

Na tranzystorze od strony -
B-M -44V
C-M 45mV
E-M -44V

Na odłaczonych tranzystorach

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 29 gru 2007, o 15:22

To jest ten wzmacniacz?
Obrazek

[/quote]

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 15:27

Dokładnie ten.

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 29 gru 2007, o 15:36

Napięcia niby ok, sprawdź czy T11 jest sprawny.
Jeśli tak, to podłącz wzmacniacz jak pisałem wcześniej z żarówką. potencjometry ustawione jak w opisie wzmacniacza.
R5 (czułość wzm.) może ustawić skrajnie w lewo podczas uruchamiania.

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 15:49

Podłacze zamiast końcowych 2n3773 i sprawdze co wtedy. Bo specjalnie je kupiłem pod ta koncówke.

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 17:43

No i podłączyłem. Na końcowe dalem 2n3773. Na pierwotne uzwojenie przed transformatorem dalem żarówkę podłonczoną szeregowo i przy włanczaniu błysła i puzniej nawet nie żarzyła (60W), ale jest sprawna. A pradu spoczynkowego jak nie było tak nie ma... co to moze być ??

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 29 gru 2007, o 18:07

Witam! Wzmacniacz jest sprzężony galwanicznie i jakakolwiek pomyłka za zwyczaj pociąga za sobą następne tranzystory, dla tego po takiej awarii powinieneś sprowadzić wszystkie tranzystory. Po drugie, jeżeli składasz takiego kita, to najlepiej przed wlutowaniem jest sprawdzić każdy element. Często do tych kitów pakują odrzuty, niby dobre, a guzik warte. Odpal go bez tranzystorów końcowych i bez obciążenia, robiąc pomiar, napięcia stałego na wyjściu i sprawdzając, czy symetria zasilania jest równa. Jeżeli nie ma napięcia na wyjściu głośnikowym, to możesz sobie puścić muzykę, ale na słuchawkach, sprawdzisz czy w ogóle działa i czy czysto. Ja do ustawiania prądu spoczynkowego, nie stosuję żarówek, tylko zabezpieczam się bezpiecznikami nie większymi jak 500mA, ale podobno, żarówka też dobrze spełnia swoje zadanie. W eltronach były stosowane na początku trafa 160W, potem przeszli na 120W, zależy, co Ci się trafiło, jak obciążysz wzmacniacze głośnikami 8 Ohm to bez problemu uciągnie.
Nie przejmuj się tym brakiem prądu, sprawdź czy działa!

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 20:57

Sprawdziłem. Podłaczyłem sygnał z kompa, odłaczyłem tranzystory końcowe i sprawdziłm napiecie na wyjsciu. Gdy nie był podłaczony sygnał z komputera to mogłem ładnie sobie ustawic napiecie wyjsciowe potencjometrem R5 i ustawiłem ok 20mV. Jak podłączyłem sygnał napiecie strasznie skakało... Ale na wyjsciu był juz sygnał czyst i wzmocniony. Przyłozyłem najpierw sygnał bezpośrednio z kompa do słuchawek i grało cvzyst akurat jak na słuchawki. Po przepuszczeniu prze słuchawki nadal był czysty, ale już mocniejszy. Słuchawki zazeły "pierdzieć". Co dalej mam zrobic ??
Pozdrawiam

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 21:13

Postanowiłem zaryzykować i podłaczyć głośnik. Działa :D ale na 100 Wat to coś słabo... :( Dżwiek niby dobry, ale słychać jakieś trzaski, może to wina głośniczka, ale raczej wątpie. Przy robieniu na głośności w kompie na maxa żarówka na uzwojeniu pierwotnym zazyna mocniej świecić...
pomożcie juz mi tak niewiele brakuje :D

janek11389
-
-
Posty:682
Rejestracja:5 cze 2004, o 10:57

Postautor: janek11389 » 29 gru 2007, o 21:28

20 mV to bardzo dobrze i tak zostaw. Teraz ustaw R15 na jego największą oporność, potem dolutuj końcówki mocy, ustaw prąd spoczynkowy na 50mA przy podłączonym głośniku i po tych zabiegach możesz dać ognia!

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 22:09

No i dalej mam problem.... Pokazał sie prąd spoczynkowy, ale na zakresie do 200ma na maxa moge uzyskać 5 przy czym zarówka bardzo mocno świeci. O co chodzi ??

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 29 gru 2007, o 22:32

I jeszcze dodatkowo dochodzi problem z jakościa.... jak sie zrobi głośniej na kompie i za pomaca R8 to dźwiek strasznie przesterowany....

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 29 gru 2007, o 23:25

Jak już robisz pomiar prądu spoczynkowego to żarówkę odepnij, bo jest już niepotrzebna jeśli nic złego się nie dzieje. To takie jakby zabezpieczenie o którym pisałem wcześniej - jeśli jaśniej świeci tym więcej prądu wzmacniacz pobiera i włókno żarówki traci w pewnym stopniu właściwości przewodzenia, bo jak dobrze pamiętam wolfram im bardziej się nagrzeje tym słabiej przewodzi. Teraz rozumiesz po co jest m.in żarówka? Ma ograniczyć prąd po prostu...
Wylutuj żarówkę i dopiero zmierz prąd.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2007, o 00:17 przez end, łącznie zmieniany 1 raz.

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 30 gru 2007, o 00:17

No i du**... Rozkreciłem ten potencjometk na full, strzelił bezpiecznik, uzyskałem tylko jakies 16,7 mA i teraz jak chce włazyć koncówke z głośnikiem to go zasysa, a dzwieku nie ma ... co mogło strzelić ?? A juz tak ładnie grał :D A czym grozi nieustawienie tego pradu spoczynkowego ??

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 30 gru 2007, o 00:26

No i du**... Rozkreciłem ten potencjometk na full, strzelił bezpiecznik, uzyskałem tylko jakies 16,7 mA i teraz jak chce włazyć koncówke z głośnikiem to go zasysa, a dzwieku nie ma ... co mogło strzelić ?? A juz tak ładnie grał :D A czym grozi nieustawienie tego pradu spoczynkowego ??
Musiałeś źle ustawić potencjometr od regulacji prądu spoczynkowego i ten zbyt duży prąd zniszczył zapewne tranzystory końcowe lub jeden z nich - trzeba sprawdzić je na 100% bo któryś jest uszkodzony. Na pewno dobrze mierzysz? 16,7mA to zbyt mały prąd żeby uszkodzić końcówki mocy (chyba, że coś się wzbudziło) U mnie w mierniku muszę zmieniać kable do wtyku pomiarów mA i A.
Włóż sprawne tranzystory i odpal jeszcze raz, ale potencjometr od regulacji prądu na minimum jak pisałem max. środkowa pozycja i włącz wzmacniacz... sprawdź czy na wyjściu nie ma stałego napięcia (mV) Zobacz czy nie grzeją się nadmiernie tranzystory mocy w spoczynku - oczywiście nie podłączaj sygnału (wejście zwarte do masy).

Co do głośnika...
Głośnik tak się zachowuje ponieważ na wyjściu wzmacniacza pojawiła się składowa stała czyli stałe napięcie z zasilacza masz na wyjściu. Radzę nie podłączać głośnika, bo w moment się spali jego cewka.
Ostatnio zmieniony 30 gru 2007, o 00:42 przez end, łącznie zmieniany 1 raz.

ogi888
-
-
Posty:24
Rejestracja:29 gru 2007, o 12:11
Lokalizacja:Gniezno
Kontaktowanie:

Postautor: ogi888 » 30 gru 2007, o 00:41

chyba wiecej poszło... odłaczyłem tranzystory końcowe i zero odzewu na wyjsciu... Te 20 mV niby jest ale głosu zero.. Czyli co jeszcze mogło pujść ??

Wróć do „Elektronika retro, lampy, audio”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość