Ogólnie rzecz biorąc, to nie ma się co spodziewać cudów po takim głośniku. Choć trzeba przyznać, że jest jedną z niewielu propozycji o wmiarę gitarowych parametrach, które nie kosztują milonów. Faktycznie - jest to alternatywa, ale tylko dla amatorskich celów. Na pewno nie uzyska się "profesjonalnego" brzmienia na czymś takim. Podejżewam, że to ma być głośnik, do typowo domowej lampówki, więc do ćwiczeń i wprawek powinien być OK. Aczkolwiek jak bym miał nieco więcej kasy kupiłbym dwa - większa efektywność = lepsze brzmienie; pomyśl nad tym. Poza tym Janek pisał o tym głośniku całkiem pozytywne opinie, a wydaje mi się, że jemu można zaufać

. Sam go zresztą wykożystywał do "Pieca dla Każdego" i polecał jako głośnik gitarowy za niewielkie fundusze. Nie jestem pewien do końca, ale chyba właśnie ten głośniki jest montowany fabrycznie w jednym z 15W Laney'owskich piecyków (
taki). Grałem na tym i powiem szczerze, że nie byłem zachwycony, zwłaszcza przester był do bani. Podejżewam jednak, że większość winy leży po stronie konstrukcji samego wzmacniacza, a nie głośnika.
Tak więc, jeśli nie masz więcej kasy, a chesz pobrzdąkać sobię w domu, to praktycznie jedynym rozwiązaniem jest ten głośnik. Jeśli jednak naprawdę zależy Ci na super-extra-piorunującym brzmieniu, trzeba niestety dozbierać.
Pozdr.