Koledzy czy jak ktoś z was robił wzmacniacz na kostce TDA7294 miał taki problem, że był taki denerwujący dźwięk w głośniku? Nie wiem czy to przydźwięk sieciowy, ale wydaje mi sie, że nie bo przydźwięk sieciowy ma o wiele niższą częstotliwość, takie buczenie, ja mam raczej takie........ nawet nie wiem jak wytłumaczyć, jak ktos ma np efekt gitarowy, przester, jakiś nienajlepszy(np. Exar) to dźwięk po włączeniu go jest podobny, takie "buczenie", ale wysoka częstotliwość(tylko nie przesadzajmy troszkę wyższa).
Czym to jest spowodowane? Jak mam samą końcówkę mocy(TDA7294) podłaczoną, to jest praktycznie niesłyszalne, ale jest! Gdy podłacze do niej preamp gitarowy(scheamat jest pare postów wstecz: viewtopic.php?t=11719) słyszę go bardziej(najbardziej gdy zrobie maxymalne wzmocnienie)! ale gdy podłacze kabel gitarowy to jest bardzo słyszalne(kabel coprawda nienajlepszy: sam zrobiłem sobie ze zwykłego sieciowego kabla dwużyłowego

Czy to jest noramlne?
Mysle ze to mozę byc spowodowane trzema czynikami:
-TDA7294 jest podpieta do 2x18V 40W a filtr to 2x4700u, filtr może za mały, ale sama nie robi tego tak bardzo.
-TL071 może to wprowadzają, bo w tych przesterach i efektach Exara tez sa urzywane TL071 i te efekty wprowadzają ten sam dźwięk nawet w najlepszych wzmacniaczach
-Kabel nie jest najlepszy a po podłaczeniu kabla to on najwięcej "buczy"
Jak mam to zlikwidować? dałem w zasilaczu 2x12v 7912 i 7812 kondy 2x470u 2x47u(sam zasilacz preampu) zasliacz TDA ma 2x4700u a sam preamp ma jeszcze 2x1000u. No i teraz nie wiem co to moze robić, do niedawna miałem jeszcze wentylator chłodzący radiator TDA, ale podłaczyłem go do innego zasilacza chwilowo, bo w głośnikach był słyaszalny. Może to poprotu normalne? ale w piecach ze slepu no nie ma chyba takiego czegoś.
Pomocy!