Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięGłośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie ?
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Witajcie.
Tak jak zapowiedziałem wczoraj wieczorem chciałem umieścić post nt. usterki jednego ze domowych sprzętów. To zestaw głośnikowy 2.1 Logitech Z553. W poniedziałek głośniki zamilkły. Pokrętło "Volume" jest jednocześnie włącznikiem. Po załączeniu zasilania dioda sygnalizacyjna znajdująca się pod pokrętłem zaświeciła się przez około jedną sekundę. Za każdym załączeniem dzieje się tak samo. Na wiele prób tylko raz zestaw zachował się normalnie, tzn. jakby nic mu nie dolegało. Rozebrałem subwoofer gdzie znajduje się płytka zasilania i sterująca. Dokładnie pod lupą przejrzałem elementy i ścieżki. Nic nie wzbudziło podejrzeń. W tej chwili jestem na etapie odzyskania miernika więc nie mogę sprawdzić jakie jest i czy w ogóle jest napięcie na wyjściu z zasilania do sterownika. Myślę sobie, że coś dzieje się właśnie w zasilaniu. Szukałem informacji nt. usterek w tym zestawie, ale nic nie znalazłem. Schematów również. Poniżej zamieszczam foto płytek:
1. Zasilanie
2. Sterownik
Bardzo prosiłbym o jakaś wstępną diagnozę. Może ktoś z Was miał podobny przypadek w innym zestawie Logitech. Z553 - bardzo lubię ten zestaw... Niby nic wiecznie nie trwa...
P.S.
Pomyślałem właśnie, że może warto by poprawić lutowania na płycie zasilania. Zimne luty chyba jeszcze się zdarzają
Tak jak zapowiedziałem wczoraj wieczorem chciałem umieścić post nt. usterki jednego ze domowych sprzętów. To zestaw głośnikowy 2.1 Logitech Z553. W poniedziałek głośniki zamilkły. Pokrętło "Volume" jest jednocześnie włącznikiem. Po załączeniu zasilania dioda sygnalizacyjna znajdująca się pod pokrętłem zaświeciła się przez około jedną sekundę. Za każdym załączeniem dzieje się tak samo. Na wiele prób tylko raz zestaw zachował się normalnie, tzn. jakby nic mu nie dolegało. Rozebrałem subwoofer gdzie znajduje się płytka zasilania i sterująca. Dokładnie pod lupą przejrzałem elementy i ścieżki. Nic nie wzbudziło podejrzeń. W tej chwili jestem na etapie odzyskania miernika więc nie mogę sprawdzić jakie jest i czy w ogóle jest napięcie na wyjściu z zasilania do sterownika. Myślę sobie, że coś dzieje się właśnie w zasilaniu. Szukałem informacji nt. usterek w tym zestawie, ale nic nie znalazłem. Schematów również. Poniżej zamieszczam foto płytek:
1. Zasilanie
2. Sterownik
Bardzo prosiłbym o jakaś wstępną diagnozę. Może ktoś z Was miał podobny przypadek w innym zestawie Logitech. Z553 - bardzo lubię ten zestaw... Niby nic wiecznie nie trwa...
P.S.
Pomyślałem właśnie, że może warto by poprawić lutowania na płycie zasilania. Zimne luty chyba jeszcze się zdarzają
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Nie mogę dokonać jeszcze żadnych pomiarów. Nie odzyskałem jeszcze miernika. Może jakieś sugestie od Was na dobry początek? Będę wiedział od czego zacząć
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
To niekoniecznie zasilanie - to może być też zwarcie gdzieś we wzmacniaczu audio, które powoduje zadziałanie zabezpieczenia i wyłączenie zasilacza. Ale masz rację - trzeba po pierwsze zdobyć miernik i zmierzyć napięcie z zasilacza. Jakby coś, to można też głośniki na próbę zasilić z jakiegoś zewnętrznego zasilacza.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Dziękuję Jacku za odpowiedź. Posiadam zasilacz zewnętrzny laboratoryjny. Tylko czy podłączając go do zasilacza nie zostanie on uszkodzony jeśli jest tam zwarcie? Jakie może mieć on zabezpieczenie?
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Jeśli masz zasilacz laboratoryjny, to on też na pewno ma zabezpieczenie nadprądowe. Nie trzeba się bać o uszkodzenie - z definicji są to zasilacze, które powinny być odporne na różne eksperymenty.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Odzyskałem miernik. Wziąłem się zatem do roboty. Najpierw sprawdziłem zasilacz. Na jego wyjściu stoi równo 18V. Sprawdziłem czy nie ma żadnych przerw ani zwarć w przewodzie zasilającym wzmacniacz. Wszystko OK. Wziąłem się za sam wzmacniacz. Podłączyłem do niego zasilacz laboratoryjny. Zasilacz ten produkuje tylko max. 15V, ale wzmacniacz wystartował. Podłączyłem nawet satelity i muzyka z telefonu popłynęła. Pokrętłem "Volume" zwiększyłem głośność i po chwili... zgasło wszystko. Wyłączyłem i wyłączyłem zasilanie. Tak jak wcześniej dioda zapalała się na >1 sek. za każdym załączeniem zasilania. Zmniejszyłem napięcie na zasilaczu laboratoryjnym z 15 na 10V. Włączyłem wzmacniacz i zadziałało ponownie wszystko. Odłączyłem satelity i telefon. Zwiększyłem "Volume" na max. Percepcyjnie sprawdziłem poszczególne elementy wzmacniacza czy przypadkiem się nie grzeją. Żadne z nich poza końcówką mocy (co jest wg. mnie normalne) nie emitowało ciepła. Zatem wniosek nasuwa się taki, że coś nie wytrzymuje napięcia przez dłuższy czas i rozłącza wzmacniacz. O ile wytrzymuje on jakiś czas napięcie 15V z laboratoryjnego to w gole nie daje rady z napięciem z zasilacza 18V. Mniejsze napięcie wzmacniacz dłużej wytrzymuje. Większe napięcie - odłącza wszystko. Mam nadzieje, że w miarę jasno opisałem dzisiejsze czynności.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Jeszcze raz sprawdzałem wzmacniacz przy użyciu zasilacza laboratoryjnego. Nic. Dalej jest tak samo. Sprawdzałem też kondensatory. Też są raczej w porządku.
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Trudno coś powiedzieć... Może wzmacniacz mocy się wzbudza? Generuje sygnał o częstotliwości, której nie słychać, ale powoduje wyłączenie się układu scalonego? Można to stwierdzić za pomocą oscyloskopu. Zwykle padają scalaki we wzmacniaczu mocy (nie chodzi mi tylko o takie głośniki) - tam po prostu nie bardzo ma się co psuć oprócz układów scalonych.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Jacek jeśli jest tak jak mówisz, że padły scalaki to wymiana nie będzie problemem: http://www.tme.eu/pl/katalog/#search=tl ... 5%3A867%3B Nie rozumiem tylko tych oznaczeń jak "CD". Czy to ma jakieś większe znaczenie?
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Ale to, co pokazujesz, to jest wzmacniacz operacyjny - on może pracować jako wzmacniacz wstępny, nie jako wzmacniacz mocy. Chodzi o ten scalak, który ma nóżki w 2 rzędach i jest płaski, postawiony pionowo - nie te małe 8-nóżkowce. Na fotografii widzę go na dole, ale nie widzę oznaczenia (zwykle taką obudowę mają wzmacniacze z serii TDA). Aby sprawdzić czy o niego chodzi, możesz go po prostu wylutować i podłączyć zasilanie. Oczywiście w głośnikach nie będzie dźwięku, ale zobaczysz czy zasilacz się wyłączy. Jeśli nie, to może być prawdopodobny winowajca.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Źle zrozumiałaem Twój poprzedni post, Jacek. Nawet myślałem o tym, że może końcówka mocy poleciała. Oczywiście sprawdzę oznaczenie tego scalaka, jego dostępność. Usunę go z płytki. Chciałem powrócić jeszcze do sprawy kondensatorów. O ile dobrze zrozumiałem instrukcje dot. sprawdzenia ich to ustawiając omomierz na 200M na jego wyświetlaczu pojawia się u większości kondensatorów wartość - jak dobrze pamiętam, -1. W dwóch lub trzech to - 0,9. Jak to interpretować?
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Nie da się sprawdzać kondensatorów omomierzem cyfrowym. Można tak było robić dawniej za pomocą mierników analogowych, ale cyfrowe wykorzystują inną metodę pomiarową i takie sprawdzenie nie jest wiarygodne. Nie mam pojęcia jak interpretować wskazania omomierza cyfrowego, który ma włączony w obwód kondensator. Niegdyś miernik analogowy (aktualnie prawie nie ma ich w handlu) pokazywał gwałtowny prąd ładowania w momencie podłączenia omomierza, a następnie malejący po naładowaniu się kondensatora.
Moim zdaniem należy dać spokój kondensatorom - z opisu wynika, że coś po pewnym czasie powoduje zadziałanie zabezpieczenia i dlatego stawiam na rozgrzewający się komponent półprzewodnikowy. Sugeruje to też dłuższa praca po obniżeniu napięcia zasilania, o której pisałeś.
Moim zdaniem należy dać spokój kondensatorom - z opisu wynika, że coś po pewnym czasie powoduje zadziałanie zabezpieczenia i dlatego stawiam na rozgrzewający się komponent półprzewodnikowy. Sugeruje to też dłuższa praca po obniżeniu napięcia zasilania, o której pisałeś.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Ok. Przestaje kombinować tylko wykonam opisane przez Ciebie czynności.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Wylutowałem scalaka. Dalej jest tak jak było...
- Jacek Bogusz
- -
- Posty:470
- Rejestracja:12 maja 2010, o 17:37
- Lokalizacja:Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Hm... To mi trochę popsuło koncepcję. Nie bardzo wiem, gdzie szukać. Bo skoro zasilacze oryginalny i laboratoryjny wyłączają się, to na pewno jest winna płytka wzmacniacza, ale skoro wylutowałeś wzmacniacz mocy i nadal jest problem, to nie bardzo wiem, co może aż tak obciążać zasilacz, że ten się wyłącza. Naprawdę trudno pomóc korespondencyjnie, nie diagnozując samemu urządzenia.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Jest jeszcze jedna, mała płytka w "Volume". Jej nie sprawdzałem aż tak dokładnie. Na pierwszy rzut oka niby jest dobrze.
Czy mozliwe, że w tym miejscu coś może być nie tak? Powracając do czynności z multimetrem. Podłączając elektrody odpowiednio do biegunów zasilacza na wyświetlaczu pojawia się "-18V". Przy odwrotnym podłączeniu ten minus znika. Czy ma to jakieś większe znaczenie?
Czy mozliwe, że w tym miejscu coś może być nie tak? Powracając do czynności z multimetrem. Podłączając elektrody odpowiednio do biegunów zasilacza na wyświetlaczu pojawia się "-18V". Przy odwrotnym podłączeniu ten minus znika. Czy ma to jakieś większe znaczenie?
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Znalazłem chwilę aby znowu zając się głośnikami. Podejrzenie moje wzbudził elektrolit, który jest centralnie umieszczony na płytce. Na zdjęciu to ten umazany klejem, stojący ponad resztą. Wylutowałem go. Wzmacniacz podłączyłem do jego zasilania. Za drugim załączeniem wystartował i grał do czasu kiedy po prostu go nie wyłączyłem. Potem załączał się za każdym razem. Dziwna sytuacja. W momencie przytknięcia wylutowanego wcześniej elektrolitu całość wyłącza się i ponownie włączenie jest możliwe po około 1 minucie. Jeśli ten kondensator nie jest bardzo istotny to zostawię ten sprzęt tak jak jest... Nie wiem za co może odpowiadać ten elektrolit. Żadnych anomalii nie stwierdziłem bez jego obecności.
- Flashback86
- -
- Posty:20
- Rejestracja:13 lut 2016, o 19:10
Re: Głośniki Logitech Z553 nie działają. Zanikające napięcie
Po podłączeniu zasilacza do wzmacniacza ten nie uruchamia się od razu. Następuje to po kilku chwilach i działa nieprzerwanie. Nie wiem jak to wyjaśnić. Tak jak napisałem wcześniej po przyłożeniu wlutowanego elektrolitu całość wyłącza się i nie załącza ponownie. Sprawdziłem diodę prostowniczą miernikiem w trybie testera diod i zastanawia mnie jej wartość. Mianowicie 0 + sygnał ciągłości. Przeczytałem, że taka dioda powinna wykazywać jakaś wartość. Dla pewności sprawdziłem diody prostownicze w zasilaczu i tam pojawiają się wartości między 600-700 bez sygnału. Czyżby dioda we wzmacniaczu była uszkodzona? Wlutowałem ją i wzmacniacz kompletnie nie działa. Czy można sprawdzić działanie wzmacniacza bez diody? Mało pocieszającym faktem jest, że nie ma ona żadnego oznaczenia.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości