Jabel J-94 Mini-pozytywka

[Darlington]

Witam, złożyłem ten kit i działa, ale zastanawiam się czy dobrze wlutowałem tranzystor BC547B, bo na rysunku z http://jabel.com.pl/?,ww,118,, jest on zaokrągleniem w prawo,w instrukcji http://jabel.com.pl/files/instrukcje/J-094.pdf na schemacie montażowym też, ale ja wlutowałem zaokrągląną stroną w lewo, opierałem się o datasheeta BC547B i analizie schematu tego układu, kolektor idzie na minus głośnika,a emiter na (m.in.) nóżkę 3 ukł. scalonego.
.
Czy dobrze go wlutowałem?

Czy ktoś montował ten kit? Bo u mnie cicho gra, a daję 3,3V.

[ECC88]

A co by się stało gdybyś wlutował go źle

[Darlington]

Myślę, że układ by nie zadziałał. Mylę się? Bo prąd płynie od kolektora do emitera...

Aha i co robi ten kondensator? Odsprzęga prąd stały z zasilania od zmiennego z głośnika?

Dzięki wielkie za pomoc!
Przylutowałem tranzystor i układ działa! I o wiele lepiej! Głośnik gra głośniej!
Czyli jednak był źle wlutowany tranzystor! Winę popełniłem ja, bo źle oceniłem perspektywę rozkładu końcówek tranzystora z tyłu opakowania kitu, jest tam rozkład nóżek w stylu:

myślałem, że perspektywa idzie z góry/dołu, a to idzie z boku i stąd całe zamieszanie!
A wtedy głośnik grał ciszej, bo jak mniemam, tranzystor pracuje to w obszarze pracy aktywnej, czyli złącze BE przewodzi, BC zatkane, i na głośniku było napięcie o ok. 07V mniejsze. Mam rację?

Ok już rozumiem, ale ponawiam pytanie co do kondensatora:
Aha i co robi ten kondensator? Odsprzęga prąd stały z zasilania od zmiennego z głośnika?

[tg3a]

Co do kondensatora - masz rację. Ubocznym efektem (a czasami zamierzonym), przy takim podłączeniu wyłącznika, jest wydłużony i złagodzony zanik dźwięku. Czas wydłużenia zależy, rzecz jasna, od pojemności, oraz od poboru prądu zasilania. Ciekawe efekty dawało to w pozytywkach imitujących głosy ptaków (zanik napięcia dodatkowo modulował częstotliwość generowanego sygnału).
Zamiana emitera z kolektorem tranzystora bipolarnego powoduje jego pracę w tzw. układzie rewersyjnym. Wówczas to kolektor wstrzykuje do bazy nośniki ładunku (dla n-p-n elektrony), a emiter je odbiera. Współczynnik wzmocnienia prądowego β dla trybu rewersyjnego (wyróżniany wówczas dodatkowo indeksem r) jest, o ile się orientuję, rzędu od drobnych wartości ułamkowych do maksymalnie kilku, zależnie od technologii produkcji (egzemplarze o większych βr zdarzały się w technologiach starszych). I tylko dlatego przy odwrotnym wlutowaniu tranzystora ta pozytywka jakoś grała, bo gdyby nie to, to faktycznie układ nie miałby prawa działać.
Gdyby napięcie zasilania było większe, to można byłoby jeszcze podejrzewać, że zostało przekroczone napięcie przebicia złącza emiter-baza BC547, które to złącze staje się wówczas rodzajem diody Zenera, i to nieprawidłowe działanie pozytywki mogłoby polegać na bezpośrednim przechodzeniu sygnału z wyjścia układu scalonego przez tę diodę na głośniczek. Ale napięcie przebicia (napięcie Zenera) złącza B-E jest zwykle rzędu 5 V, więc przy 3-woltowym zasilaniu nie mogło to mieć miejsca.
Właściwości rewersyjne tranzystora uwzględniają jego matematyczne modele (które znalazły zastosowanie w programach typu Pspice), w szczególności model Ebersa-Molla. Prawdopodobnie w takich programach można jakoś podejrzeć βr dla poszczególnych typów tranzystorów.
Pozdrawiam, i życzę powodzenia.

[Darlington]

Heh dzięki za to szczegółowe wytłumaczenie.
Jesteś zawsze pomocny i masz ogromną wiedzę.
Jeszcze raz dzięki.