Witam,
Mam raczej dość przyziemny problem z którym nie bardzo wiem jak mogę sobie poradzić. Mam układ elektroniczny, który chcę zainstalować na zewnątrz budynku. Obawiam się jednak o wpływ warunków atmosferycznych. W szczególności powstania na płytce z elektroniką rosy itd. Czy ktoś ma pomysły w jaki sposób można zabezpieczyć układ by był na tego typu czynniki odporny?
Jednocześnie chciałbym mieć możliwość dotarcia do płytki PCB w przyszłości.
Z bardziej abstrakcyjnych rozwiązań wymyśliłem sobie możliwość zamykania próżniowo układu. Czekam na wsze propozycje.
Pozdrawiam,
Grzegorz Wiśniewski
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięzabezpieczenie układu elektronicznego
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
-
- -
- Posty:3
- Rejestracja:13 sie 2006, o 12:21
- Lokalizacja:Warszawa
Co to za uklad, pod wzgledem:
1) typu pracy - ciagla czy przerywana
2) wytwarzania ciapla
3) czy podzespoly wytrzymaja wahania temp. -40 +70 (jesli w dobrze zacienionym miejscu, to powinien wystarczyc zakres -20 +50).
Zastosuj jakas szczelna obudowe, ale mala rada: albo zamkniesz ja w naprawde sprzyjajacych warunkach, albo ja lekko rozszczelnij (np. przez wywiercenie otworka w dolnej czesci obudowy) - wydaje sie to absurdalne, ale przy wahaniach temp jakie sa w ciagu roku na dworze, bez "oddychania" czy innej formy zebrania wilgoci (pochlaniacze) wnetrze moze sie nawet dosc mocno pokrywac rosa.
Co do prozni, ciakawe ale ja juz bym wolal wtloczyc do srodka jakis obojetny gaz pod niewielkim cisnieniem. Tak czy inaczej to raczej elsperymentalny sposob.
1) typu pracy - ciagla czy przerywana
2) wytwarzania ciapla
3) czy podzespoly wytrzymaja wahania temp. -40 +70 (jesli w dobrze zacienionym miejscu, to powinien wystarczyc zakres -20 +50).
Zastosuj jakas szczelna obudowe, ale mala rada: albo zamkniesz ja w naprawde sprzyjajacych warunkach, albo ja lekko rozszczelnij (np. przez wywiercenie otworka w dolnej czesci obudowy) - wydaje sie to absurdalne, ale przy wahaniach temp jakie sa w ciagu roku na dworze, bez "oddychania" czy innej formy zebrania wilgoci (pochlaniacze) wnetrze moze sie nawet dosc mocno pokrywac rosa.
Co do prozni, ciakawe ale ja juz bym wolal wtloczyc do srodka jakis obojetny gaz pod niewielkim cisnieniem. Tak czy inaczej to raczej elsperymentalny sposob.
-
- -
- Posty:3
- Rejestracja:13 sie 2006, o 12:21
- Lokalizacja:Warszawa
Układ pracować będzie w sposób ciągły. Wytwarza ciepło w przedziale 20 - 30 stopni. Komponenty znoszą bardzo duże wahania temperatur.
Zakupiłem bardzo szczelną obudowę. Jak deklaruje producent wymiana gazów została praktycznie zredukowana do zera.
Układ chciałbym zamknąć w tego typu obudowie w warunkach niskiej wilgotności powietrza. W granicach około 20% wilgotności, a do wnętrza włożyć materiał wchłaniający wilgoć z powietrza.
Nad lakierowaniem lub pokryciem płytki inną substancją się zastanawiałem, ale to chyba doprowadzi do tego, że w razie awarii nie będę w stanie niczego naprawić?
Pozdrawiam.
Zakupiłem bardzo szczelną obudowę. Jak deklaruje producent wymiana gazów została praktycznie zredukowana do zera.
Układ chciałbym zamknąć w tego typu obudowie w warunkach niskiej wilgotności powietrza. W granicach około 20% wilgotności, a do wnętrza włożyć materiał wchłaniający wilgoć z powietrza.
Nad lakierowaniem lub pokryciem płytki inną substancją się zastanawiałem, ale to chyba doprowadzi do tego, że w razie awarii nie będę w stanie niczego naprawić?
Pozdrawiam.
Oczywiście będziesz w stanie naprawić. Przecież pomalujesz to jakby lakierem (cienką warstwą).
Jeśli chodzi o obudowę - zauważ że w środku jest jakaś wolna przestrzeń. Jeśli zamkniesz ją szczelnie to w środku zostanie ciśnienie atmosferyczne z chwili zamknięcia. Ciśnienie lubi się zmieniać. Jeśli spadnie poniżej ciśnienia w środku - nowa zewnętrzna "atmosfera" będzie starała się wyrównać ciśnienie (wyciągnie troche powietrza). Później cisnienie pójdzie w góre - i do środka dostanie się troche powietrza z wilgocią (więc zamykanie w małej wilgotności już mało co ta).
Myśle że lepiej byłoby jak podpowiadają koledzy pomalować płytkę lakierem (takim w sprayu), rozszczelnić obudowę i przewody wprowadzać od dołu.
Co to za tajemniczy układ jeśli można wiedzieć?
Jeśli chodzi o obudowę - zauważ że w środku jest jakaś wolna przestrzeń. Jeśli zamkniesz ją szczelnie to w środku zostanie ciśnienie atmosferyczne z chwili zamknięcia. Ciśnienie lubi się zmieniać. Jeśli spadnie poniżej ciśnienia w środku - nowa zewnętrzna "atmosfera" będzie starała się wyrównać ciśnienie (wyciągnie troche powietrza). Później cisnienie pójdzie w góre - i do środka dostanie się troche powietrza z wilgocią (więc zamykanie w małej wilgotności już mało co ta).
Myśle że lepiej byłoby jak podpowiadają koledzy pomalować płytkę lakierem (takim w sprayu), rozszczelnić obudowę i przewody wprowadzać od dołu.
Co to za tajemniczy układ jeśli można wiedzieć?
-
- -
- Posty:12
- Rejestracja:4 lip 2004, o 11:10
- Lokalizacja:Bydgoszcz
Witam.
Dobrym przykładem pracy elektroniki w warunkach zewnętrznych (lato,zima,deszcz ,upał itd ) jest umnie w domu "komputer" sterujący bramą wjazdową na posesję.
Płytka elektroniki jest tylko zabezpieczona obudową "bryzgoszczelną" - tak to się chyba nazywa - i jest narażona na wszystkie możliwe zjawiska atmosferyczne. Działa bez zarzutu i awarii od czasu montażu ~ 7 lat. Ponieważ sam to montowałem i uruchamiałem to wiem że jedynym zabezpieczeniem jest warstawa lakieru na płytce z elektroniką.
Pozdrawiam
Dobrym przykładem pracy elektroniki w warunkach zewnętrznych (lato,zima,deszcz ,upał itd ) jest umnie w domu "komputer" sterujący bramą wjazdową na posesję.
Płytka elektroniki jest tylko zabezpieczona obudową "bryzgoszczelną" - tak to się chyba nazywa - i jest narażona na wszystkie możliwe zjawiska atmosferyczne. Działa bez zarzutu i awarii od czasu montażu ~ 7 lat. Ponieważ sam to montowałem i uruchamiałem to wiem że jedynym zabezpieczeniem jest warstawa lakieru na płytce z elektroniką.
Pozdrawiam
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości