Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięfalownik???
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
witam serdecznie
Czy ktoś z was mógłby mi powiedzieć czy możliwe jest zaprogramowanie falownika w taki sposób ze podczas zmiany częstostotliwości potencjometrem(na falowniku)drugi potencjometr zewnętrzny będzie wykonywał natychmiast odwrotną operację.Chodzi o to jak zachowa się falownik jesli jednym potencjometrem będę zadawał obroty silnika elek. a drugim w tym samym czasie zmniejszał.Bo potrzeba jest taka ze w tym wypadku silnik nie zmieniał obrotów.
Bardzo proszę o podpowiedz.
Czy ktoś z was mógłby mi powiedzieć czy możliwe jest zaprogramowanie falownika w taki sposób ze podczas zmiany częstostotliwości potencjometrem(na falowniku)drugi potencjometr zewnętrzny będzie wykonywał natychmiast odwrotną operację.Chodzi o to jak zachowa się falownik jesli jednym potencjometrem będę zadawał obroty silnika elek. a drugim w tym samym czasie zmniejszał.Bo potrzeba jest taka ze w tym wypadku silnik nie zmieniał obrotów.
Bardzo proszę o podpowiedz.
-
- -
- Posty:375
- Rejestracja:13 sie 2003, o 14:03
- Lokalizacja:Kraków
muszę zmieniac bo chodzi o to ze te potencjometry symulują pewne urządzenie,a dokładnie to jest tak:
jest to urządzenie testujące mechaniczne regulatory obrotów silników spalinowych.
a więc:
potencjometrem na falowniku zmieniam częstotliwość symulując zmianę obciążenia silnika(wzrost lub spadek obrotów),mechaniczny regulator połączony z silnikem elek. natychmiast reaguje zmianą położenia dzwigni połączonej z drugim potencjometrem i dzięki temu powraca na te same obroty.
tak to miej więcej wygląda.
jest to urządzenie testujące mechaniczne regulatory obrotów silników spalinowych.
a więc:
potencjometrem na falowniku zmieniam częstotliwość symulując zmianę obciążenia silnika(wzrost lub spadek obrotów),mechaniczny regulator połączony z silnikem elek. natychmiast reaguje zmianą położenia dzwigni połączonej z drugim potencjometrem i dzięki temu powraca na te same obroty.
tak to miej więcej wygląda.
-
- -
- Posty:375
- Rejestracja:13 sie 2003, o 14:03
- Lokalizacja:Kraków
No to pozostaje rozważenie podłączenia 2 potencjometrów szeregowo lub równolegle. Chyba łatwiej będzie szeregowo. Trzeba się liczyć z niepełnym zakresem regulacji. Poza tym zarówno w pierwszym jak też w drugim przypadku trzeba będzie dobrać inne potencjometry, aby regulacja działała w miarę poprawnie.
To tak najprościej. Bardziej profesjonalnie to zrobić jakiś układ (np. na opamp'ie) na 2 potencjometrach sumujący rezystancje a na wyjściu i dopasowujące ją do wartości regulacji potencjometru. To tylko sugestia, a rozwiązanie może ktoś zaproponuje.
To tak najprościej. Bardziej profesjonalnie to zrobić jakiś układ (np. na opamp'ie) na 2 potencjometrach sumujący rezystancje a na wyjściu i dopasowujące ją do wartości regulacji potencjometru. To tylko sugestia, a rozwiązanie może ktoś zaproponuje.
Spróbuj przejrzeć dokumentację przemienników firmy SEW Eurodrive (Movitrac07B i Movidrive).
Te pierwsze mają wbudowany potencjometr i dodatkowo wejście analogowe. Wydaje mi się że można ustawiać aby częstotliwość był proporcjonalna do różnicy tych sygnałów. Ten drugi jest bardziej rozbudowany i chyba może mieć dwa wejścia analogowe (jeśli nie wbudowane to w postaci dokładanej karty). Oprócz tego MOVIDRIVE jest programowalny w asscmblerze lub C.
Pozdrawiam
Marek
Te pierwsze mają wbudowany potencjometr i dodatkowo wejście analogowe. Wydaje mi się że można ustawiać aby częstotliwość był proporcjonalna do różnicy tych sygnałów. Ten drugi jest bardziej rozbudowany i chyba może mieć dwa wejścia analogowe (jeśli nie wbudowane to w postaci dokładanej karty). Oprócz tego MOVIDRIVE jest programowalny w asscmblerze lub C.
Pozdrawiam
Marek
primo, po pierwsze, regulator musi się obracać w pozycji pracy, nie wiem jak go atestowaliście, czy tylko w jednej osi czy jest dynamicznie zrównoważony i jest mu wszystko jedno w jakiej pozycji wiruje, wtedy test musisz wykonać w 2 osiach: x i za czy miałeś kiedyś do czynienia z takim stanowiskiem???
bo ja mam na codzien tylko ze jest ono z napędem pneumatycznym i tam rozwiązanie jest dziecinnie proste a tutaj wogóle rozmawiamy na razie tylko o napędzie tego stanowiska.
Jeśli nie chcesz pomóc to nie pisz!!!
po drugie, musisz mu nadać znamionowe obroty a potem sbadać uchylenie przy minimalnych i maksymalnych obrotach
po trzecie, najważnejsze, głupotą jest zakładanie że poprawnie działający regulator ma się wykazywać na stanowisku i stabilizować tam obroty, cała próba ma polegać na łapaniuugięcia sprężyny regulatora dla 3 prędkości obrotowych: znamionowej oraz minimalnej i maksymalnej, prziecież regulator w naturze steruje dawką paliwa, więc ani symulacja pneumatyczna ani potencjometryczna nijak się mahją do rzeczywistości więc po co to robisz ??
Kolego medicus mowa tu o regulatorach okrętowych a nie samochodowych ,to po pierwsze a po drugie ja od 6 lat naprawiam takie regulatory na oryginalnym stanowisku probierczym firmy Woodward i twoje komentarze od strony mechanicznej tych urządzeń są zbędne.
Chodzi mi tylko o to jak napęd pneumatyczny tego stanowiska zmienić na elektryczny.
A twoja wiedza na temat stanowiska i procedury testowania jest błędna ale nie mam do ciebie pretensji bo uczymy się całe życie.
Chodzi mi tylko o to jak napęd pneumatyczny tego stanowiska zmienić na elektryczny.
A twoja wiedza na temat stanowiska i procedury testowania jest błędna ale nie mam do ciebie pretensji bo uczymy się całe życie.
Zasada utrzymywania stałych obrotów silnika elektrycznego prądu zmiennego (asynchronicznego) przy zmiennym obciążeniu, przy regulacji za pomocą zmiany częstotliwości polega na zmianie wielkości poślizgu. Chcąc utrzymać te same obroty przy większym obciążeniu trzeba zwiększyć obroty pola wirującego (częstotliwość), a więc zwiększyć poślizg wirnika w stosunku do obrotów pola wirującego. Ze wzrostem poślizgu wzrasta prąd pobierany przez silnik, który można zmierzyć i wykorzystać.
Moim zdaniem, zegulacją częstotliwości za pomocą tylko falownika nic się nie da zrobić., gdyż obciążenie musi być symulowane np. innym silnikem hamującym, na tym samym wale.
Chyba to nie przypadek, że jest używany napęd pneumatyczny, gdyż z pewnością tak było najłatwiej. Prawdopodobnie jest wykorzystywane sprzężenie zwrotne na drodze pneumatycznej (regulacja ciśnienia).
Moim zdaniem, zegulacją częstotliwości za pomocą tylko falownika nic się nie da zrobić., gdyż obciążenie musi być symulowane np. innym silnikem hamującym, na tym samym wale.
Chyba to nie przypadek, że jest używany napęd pneumatyczny, gdyż z pewnością tak było najłatwiej. Prawdopodobnie jest wykorzystywane sprzężenie zwrotne na drodze pneumatycznej (regulacja ciśnienia).
Z pierwszego postu zrozumiałem, że jednym potencjometrem zwiększa się prędkość obrotową, a drugim natychmiast zmniejsza, aby utrzymać stałe obroty. W ten sposób jest symulowne obciążenie i sprawdzane działanie regulatora.
Gdy będą sprzężone dwa silniki na jednym wale, regulując pierwszym potencjometrem pierwszy silnik uzyskujemy jakieś obroty, regulując drugim potencjometrem drugi silnik uzyskujemy hamowanie i zmniejszenie obrotów. Potencjometr drugiego silnika może być sprzężony z badanym regulatorem, i w ten sposób uzyskujemy stałe obroty przy zmiennym obciążeniu, a więc i sprawdzenie działania regulatora. W takim układzie potrzebne by były dwa silniki i dwa falowniki, chyba, że hamowanie byłoby rozwiązane w inny sposób, np. za pomocą silnika prądu stałego. Tak to rozumiem.
Gdy będą sprzężone dwa silniki na jednym wale, regulując pierwszym potencjometrem pierwszy silnik uzyskujemy jakieś obroty, regulując drugim potencjometrem drugi silnik uzyskujemy hamowanie i zmniejszenie obrotów. Potencjometr drugiego silnika może być sprzężony z badanym regulatorem, i w ten sposób uzyskujemy stałe obroty przy zmiennym obciążeniu, a więc i sprawdzenie działania regulatora. W takim układzie potrzebne by były dwa silniki i dwa falowniki, chyba, że hamowanie byłoby rozwiązane w inny sposób, np. za pomocą silnika prądu stałego. Tak to rozumiem.
Szanowny kolego,ale tu nie chodzi o fizyczne obciążenie tego silnika elek. tylko o jego symulację.w przypadku mechanicznego regulatora zmianę obciążenia symuluje się zmianą prędkości obrotowej.regulator taki pracuje w zakresie 700-1500 obr/min.
powtarzam ci jeszcze raz,
skoro zmiana obciązenia jest symulowana ręcznie potencjometrem a więc nijak jest to powiązane z wałem, to nigdy nie uzyskasz skalibrowanego sygnału na wyjściu, będzie on tylko co najwyżej proporcjonalny w stosunku do wymuszonej ręcznie zmiany. I tu już nie jest istotne czy użyjesz sprzęgła elektromagnetycznego aby zwiększyć obciążenie wału badanego regulatora, równie dobrze możesz użyć innego modelu np częstościomierza wyskalowanego w obr/min , a właściwie dwóch, aby porównać obroty "wymuszone" i te uzyskane w "odpowiedzi"
Istotne jest zamodelowanie całego zjawiska, a ty popełniasz błąd już na samym początku.
Chyba jasno się wyrażam ??
Każdy silnik, to maszyna działająca w obie strony. Jeżeli zasilimy prądem, to na wale otrzymamy mechaniczny moment obrotowy, jeżeli do wału doprowadzimy zewnętrzny moment obrotowy, na uzwojeniach wirnika (twornika) uzyskamy napięcie, i mamy pracę prądnicową.
Do pracy jako regulowany hamulec najlepszy będzie silnik bocznikowy, obcowzbudny, to znaczy taki w którym uzwojenie stojana i wirnika mają oddzielne wyprowadzenia, a więc możliwość oddzielnego zasilania, i w czasie pracy są łączone równolegle.
Po zwarciu uzwojenia wirnika (na krótko, lub za pomocą rezystora), moment hamujący regulowany w szerokich granicach można uzyskać zasilając uzwojenie stojana regulowanym napięciem, np. za pomocą potencjometru. Trzeba się liczyć z dużymi prądami w obwodzie wirnika, bo taka prądnica pracuje na zwarcie, stąd może być konieczność doboru rezystorów ograniczających w obwodzie wirnika, i ich ewentualnego przełączania. Są też spore straty na ciepło, ale w tym przypadku jest to mało istotne, gdyż pomiar prawdopodobnie nie trwa dłużej niż 5 minut.
Z regulacją prądu w uzwojeniu stojana niema żadnych problemów, gdyż jest to uzwojenie o dużej liczbie zwoi cienkiego drutu, i służy do wytworzenia stałego pola magnetycznego, podobnie jak magnesy stałe w silniczkach bardzo małej mocy.
Problematyka regulacji i strat mocy w układach napędowych, szczególnie dużej mocy, jest bardzo rozległa. Najlepszym i najbardziej ekonomicznym byłby układ Leonarda, ale stosować go opłaca się w układach naprawdę dużej mocy.
Do pracy jako regulowany hamulec najlepszy będzie silnik bocznikowy, obcowzbudny, to znaczy taki w którym uzwojenie stojana i wirnika mają oddzielne wyprowadzenia, a więc możliwość oddzielnego zasilania, i w czasie pracy są łączone równolegle.
Po zwarciu uzwojenia wirnika (na krótko, lub za pomocą rezystora), moment hamujący regulowany w szerokich granicach można uzyskać zasilając uzwojenie stojana regulowanym napięciem, np. za pomocą potencjometru. Trzeba się liczyć z dużymi prądami w obwodzie wirnika, bo taka prądnica pracuje na zwarcie, stąd może być konieczność doboru rezystorów ograniczających w obwodzie wirnika, i ich ewentualnego przełączania. Są też spore straty na ciepło, ale w tym przypadku jest to mało istotne, gdyż pomiar prawdopodobnie nie trwa dłużej niż 5 minut.
Z regulacją prądu w uzwojeniu stojana niema żadnych problemów, gdyż jest to uzwojenie o dużej liczbie zwoi cienkiego drutu, i służy do wytworzenia stałego pola magnetycznego, podobnie jak magnesy stałe w silniczkach bardzo małej mocy.
Problematyka regulacji i strat mocy w układach napędowych, szczególnie dużej mocy, jest bardzo rozległa. Najlepszym i najbardziej ekonomicznym byłby układ Leonarda, ale stosować go opłaca się w układach naprawdę dużej mocy.
Podziękowania
Witam wszystkich serdecznie
Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim za uczestnictwo w moim poście a także poinformować ze stanowisko probiercze o którym mowa już pracuje i zarabia !!!
Dla tych pesymistycznych powiem ze zamknęło się to na falowniku silniku i potencjometrze.
Oczywiście w 100% odwzorowuje ono oryginalne stanowisko. Problem obciążenia poruszany wcześniej został rozwiązany.Dokładnie chodziło o to ze silnik fizycznie nie miał byc obciązony.Dla testowanego regulatora zmianą obciązenia jest zmiana obrotów(Potencjometr)co ciągnie za sobą zmianę położenia dzwigni regulatora w zakresie około 45 stopni.Ta oto dzwignia połączona z tym samym potencjometrem w poprawny sposób powoduje odwrotną reakcje a co za tym idzie powrót do ustalonych obrotów.
To tak po krotce.Dalej już tylko godziny żmudnego dostosowywania falownika do prawidłowej charakterystyki oczywiście zakończone sukcesem.
Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim za uczestnictwo w moim poście a także poinformować ze stanowisko probiercze o którym mowa już pracuje i zarabia !!!
Dla tych pesymistycznych powiem ze zamknęło się to na falowniku silniku i potencjometrze.
Oczywiście w 100% odwzorowuje ono oryginalne stanowisko. Problem obciążenia poruszany wcześniej został rozwiązany.Dokładnie chodziło o to ze silnik fizycznie nie miał byc obciązony.Dla testowanego regulatora zmianą obciązenia jest zmiana obrotów(Potencjometr)co ciągnie za sobą zmianę położenia dzwigni regulatora w zakresie około 45 stopni.Ta oto dzwignia połączona z tym samym potencjometrem w poprawny sposób powoduje odwrotną reakcje a co za tym idzie powrót do ustalonych obrotów.
To tak po krotce.Dalej już tylko godziny żmudnego dostosowywania falownika do prawidłowej charakterystyki oczywiście zakończone sukcesem.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 61 gości