Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

zasilacz, kondensatory...

senjin
-
-
Posty:25
Rejestracja:5 kwie 2006, o 17:02
Lokalizacja:prawie stolica
Kontaktowanie:
zasilacz, kondensatory...

Postautor: senjin » 5 lut 2008, o 16:08

Witam,
Wiem, że temat jest stale wałkowany na wszystkich możliwych forach, jednak brakuje mi doświadczenia, dlatego wolę się skonsultować.

Objawy:
Po wyłączeniu komputera zawsze wyłączałem też listwę - na wszelki wypadek, za dużo już sprzętu straciłem podczas burz. Ostatnio jednak pojawiły się problemy z włączaniem komputera - po włączeniu listwy musiałem odczekać kilkanaście sekund, inaczej komputer nie chciał się włączyć (ewentualnie migała lampka od zasilania, ale nie znalazłem informacji, co to znaczy, płyta MSI Neo2 KT).

Przestałem wyłączać listwę - problem znikł, ale po paru dniach inna przygoda - komputer wyłączył się po ok. 20 min. pracy. Bez powodu, nic obciążającego nie było uruchomione.

Tak wyglądają zdjęcia kondensatorów w zasilaczu klik - chyba spalone? Ale te 2 duże są chyba ok?

Poza tym: Memtest86+ 1.70 nie znalazł żadnych problemów.
Komputer raczej się nie przegrzewa, procesor ma od 35C do 50C przy obciążeniu, dysk w okolicach 40C. Komputera używam cały dzień, ale raczej go nie przemęczam. Wirusy też raczej odpadają bo używam Linuksa, zresztą to nie powinno mieć wpływu na włączanie się komputera.
Kondensatory na płycie głównej wyglądają na moje oko OK, podobnie na karcie graficznej (też nie daję jej powodów do przegrzewania się, ~60C), i na karcie muzycznej.

Pytanie: Czy opłaca się wymieniać te kondensatory w zasilaczu? To markowy Aerocool aeropower 350W, dałem za niego prawie 200zł, a tu awaria 2 miesiące po wygaśnięciu gwarancji. Zależy mi na stabilności, nie chciałbym ryzykować uszkodzenia pozostałych części komputera... Ale z drugiej strony wolałbym zaoszczędzić, nie uśmiecha mi się wydawać kolejne 200zł na nowy zasilacz. W razie wymiany oddam zasilacz zawodowemu elektronikowi, więc raczej będzie to zrobione dobrze (choć już nie po cenach komponentów).

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 5 lut 2008, o 17:12

Choc zdjecie raczej slabo to oddaje, to wyglada na to ze kondki sa w zlym stanie. One nie maja prawa byc wybrzuszone !! To oznaka dogorywania.
Warto sprobowac z wymiana, ale jesli juz ktos bedzie to robil, to musi uzyc odpowiednich, tzn o niskim wspolczynniku ESR.

senjin
-
-
Posty:25
Rejestracja:5 kwie 2006, o 17:02
Lokalizacja:prawie stolica
Kontaktowanie:

Postautor: senjin » 5 lut 2008, o 17:28

No tak, osad na kondensatorze w prawym-górnym rogu (pod czarnym kablem) na pierwszym zdjęciu nie pozostawia chyba wątpliwości.

Moja wątpliwość dotyczy raczej tego, że dziwię się takiej awarii w porządnym (jak mi się wydawało) zasilaczu...

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 5 lut 2008, o 19:12

Osad (czy raczej wyschniety elektrolit, ktory sie wydostal na zewnatrz) to juz kolejna faza smierci (naturalnej zreszta). Juz spuchniecie (wybrzuszenie) powinno dac nieco do myslenia.

Co do markowosci... coz, moze to podrobka :619: a moze producent poszedl na redukcje kosztow i chinszczyzne??

senjin
-
-
Posty:25
Rejestracja:5 kwie 2006, o 17:02
Lokalizacja:prawie stolica
Kontaktowanie:

Postautor: senjin » 6 lut 2008, o 01:50

Osad (czy raczej wyschniety elektrolit, ktory sie wydostal na zewnatrz) to juz kolejna faza smierci (naturalnej zreszta).
Zaraz, zaraz, dlaczego naturalnej? Dla mnie nie jest naturalne to, że markowy (przyjmijmy...) sprzęt pada tuż po zakończeniu gwarancji.

awatar100
-
-
Posty:420
Rejestracja:27 cze 2003, o 07:55
Lokalizacja:Gdańsk
Kontaktowanie:

Postautor: awatar100 » 6 lut 2008, o 06:50

Osad (czy raczej wyschniety elektrolit, ktory sie wydostal na zewnatrz) to juz kolejna faza smierci (naturalnej zreszta).
Zaraz, zaraz, dlaczego naturalnej? Dla mnie nie jest naturalne to, że markowy (przyjmijmy...) sprzęt pada tuż po zakończeniu gwarancji.
a czemu nie ?
okres zycia produktu dobiegl konca - trza go wymienic na nowy...
i ta polityka producentow jest zrozumiala
smiem twierdzic ze nikt teraz nie kupil by zasilacza za 900zl do domowego pc ktory by wytrzymal.....30 lat
bo i poco ?

senjin
-
-
Posty:25
Rejestracja:5 kwie 2006, o 17:02
Lokalizacja:prawie stolica
Kontaktowanie:

Postautor: senjin » 6 lut 2008, o 11:18

buu... to taniej by mnie wyniosło kupienie no-name i zmienianie co roku (nawet jak się nie zepsuje, tak dla zasady). za co płacę w tych "markowych"?

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 6 lut 2008, o 12:39

Ale w no-name 500W mialbys rzeczywiste 300W, pozatym mniejsza "pewnosc" ze napiecia beda na odpowiednim poziomie (niezaleznie od obciazenia), itp. itd.

Faktycznie rok zycia zasilacza, to troche krotko, nawet jesli byl katowany w trudnych warunkach, ale coz... zycie.

senjin
-
-
Posty:25
Rejestracja:5 kwie 2006, o 17:02
Lokalizacja:prawie stolica
Kontaktowanie:

Postautor: senjin » 6 lut 2008, o 20:38

Ale w no-name 500W mialbys rzeczywiste 300W, pozatym mniejsza "pewnosc" ze napiecia beda na odpowiednim poziomie (niezaleznie od obciazenia), itp. itd.
300 wystarczy ;)
Faktycznie rok zycia zasilacza, to troche krotko, nawet jesli byl katowany w trudnych warunkach, ale coz... zycie.
Żył dwa lata i nie uważam, żebym go katował. Czasami puszczałem jakieś programy, ale myślę, że gracze komputerowi wyciskają ze swoich maszyn dużo większe poty. Ale i tak taniej byłoby kupować zasilacz za 80zł i zmieniać co rok... no dobra, dobra, wiem, w no-name ryzykuję, że mi się padnie razem z resztą komputera...

Elektronicy mi powiedzieli, że się nie opłaca naprawiać... chyba kupię nowy, a ewentualnie sam spróbuję potem te kondensatory wymienić, będę miał zapasowy zasilacz... a w ostateczności zostaną mi dobre wentylatory do transplantacji. ;)

Ok, wiem, że strasznie marudzę, ale jestem zły z powodu tego zasilacza, musiałem sobie gdzieś ponarzekać ;)

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 59 gości