Napięcie na linii tel. analogowej tpsa to ok. 47V. Czy zwarcie przypadkowe przewodów przy np. montażu gniazda, remontach ma jakieś ujemne skutki dla parametrów linii, najbliższej centrali tel., czy to nie ma znaczenia?
Dzięki za odp.
pozdr. wojtek
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięZwarcie styków lini tel.
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Witam
Linia telefoniczna pracująca w systemie impulsowym jest normalnie niejako przystosowana do zwarć ponieważ impulsowanie polega właśnie na cyklicznym zwieraniu i rozwieraniu linii. W systemie tonowym nadawanie jest nieco inne ale przypuszczam ,że każda linia musi spełniać tą sama normę. Jednakże istnieje pewne ograniczenie - zwarcie musi trwać przez stosunkowo krótki okres czasu - normalnie są to dziesiątki czy setki milisekund. Myślę (a także wiem z doświadczenia) że zwarcie paro sekundowe nie spowoduje żadnego negatywnego efektu. Jednakże zwarcie na dłużej spowoduje zadziałanie bezpiecznika na centrali i zdjęcie napięcia stałego z linii. Trzeba wtedy (najczęściej ) samemu zgłosić awarię i zostanie ono ponownie włączone. W każdym razie tak było jeszcze parę lat temu. Ostatnio (od czasu wprowadzenia błękitnej linii) nie sprawdzałem. Przy okazji uwaga - na terenie Warszawy napięcie centrali jest wyjątkowo podniesione do 60V, choć nie wiem czy na wszystkich centralach.
Linia telefoniczna pracująca w systemie impulsowym jest normalnie niejako przystosowana do zwarć ponieważ impulsowanie polega właśnie na cyklicznym zwieraniu i rozwieraniu linii. W systemie tonowym nadawanie jest nieco inne ale przypuszczam ,że każda linia musi spełniać tą sama normę. Jednakże istnieje pewne ograniczenie - zwarcie musi trwać przez stosunkowo krótki okres czasu - normalnie są to dziesiątki czy setki milisekund. Myślę (a także wiem z doświadczenia) że zwarcie paro sekundowe nie spowoduje żadnego negatywnego efektu. Jednakże zwarcie na dłużej spowoduje zadziałanie bezpiecznika na centrali i zdjęcie napięcia stałego z linii. Trzeba wtedy (najczęściej ) samemu zgłosić awarię i zostanie ono ponownie włączone. W każdym razie tak było jeszcze parę lat temu. Ostatnio (od czasu wprowadzenia błękitnej linii) nie sprawdzałem. Przy okazji uwaga - na terenie Warszawy napięcie centrali jest wyjątkowo podniesione do 60V, choć nie wiem czy na wszystkich centralach.
COŚ NOWEGO!!!!Witam
Jednakże zwarcie na dłużej spowoduje zadziałanie bezpiecznika na centrali i zdjęcie napięcia stałego z linii.
To pewnie jest tam bezpiecznik zwłoczny o czasie zwłoki 60 sekund, ale ja o takich nie słyszałem. Poza tym jak to możliwe, aby w linii, w której w stanie zwarcie płynie prąd kilkudziesięciu miliamperów, mógł spalić bezpiecznik abonencki 0,5A?
Fakty są inne, zajęcie linii lub jej zwarcie na czas dłuższy niż 30..60 sekund (zależy od centrali) powoduje ustawienie abonenta w stan uszkodzony. W słuchawce słychać wtedy najczęściej sygnał nieosiągalności. Jeśli stan ten trwa kilka minut ton jest odłączona. Przeważnie abonent zostanie automatycznie podłączony po usunięciu awarii.
Dawniej na centralach mechanicznych, dla takich abonentów, włączał sie alarm niepilny. Obsługa odnajdowała abonenta i wyłączała go (najczęściej wyjmując bezpieczniki). Robiono to poto aby zwolnić szukacz liniowy.
Jak zaznaczyłem - mówiłem o starych centralach i zapewne masz racje że zdjęcie napięcia z linii następowało w wyniku wyjęcia bezpiecznika przez obsługę - jako skutek zapalenia sie alarmu niepilnego - nie zaś jego przepalenia. Tym niemniej z punktu widzenia użytkownika efekt był identyczny jak przy jego przepaleniu.
Tak czy inaczej - dzięki za sprostowanie
Tak czy inaczej - dzięki za sprostowanie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 34 gości