MOSFET z kanałem zubozanym.

[MDz]

NIKT nie zna mosfeta z kanałem ZUBOŻANYM??

Wydaje mi się, że widziałem jakieś zubożane MOSFETy w ofercie Zetex-a.

Aczkolwiek dyskretne mosfety z wbudowanym kanałem to wyjątkowa rzadkość. Mogę się założyć że na 90% nie są Ci potrzebne. A jeżeli już, to prawdopodobnie da się w tym celu wykorzystać złączowego JFET-a.

BTW: Symbole graficzne MOSFET-ów rozróżniają tranzystor z kanałem wbudowanym (ciągła "belka" oznaczająca kanał) oraz tranzystor normalnie wyłączony, tzn. wyłączony przy U_GS=0 (rysunek kanału w postaci 3 odcinków).

--
MDz

[Medicus]

Potocznie mosfetem zubożonym nazywa sie N-MOSFEty
Są normalnie wyłączone przy napięciu bramki równym 0V.

[pajaczek]

Straszne mi arcydzielo wyszlo artystyczne, ale niebardzo mam czym rysowac teraz

Na 2 NPN:


Ust - to miejsce na wstawienie fotodiody,
Rb - musisz dobrac tak, by przy pelnym oswietleniu fotodiody do bazy wplywal prad w granicach setek nA do pojedynczych mA.
Rpull - stosunkowo duzy, rzedu kilkudziesieciu-kilkuset kOhm
Rb2 - w zasadzie mozna pominac, zwlaszcza jesli Rpull jest duzy
Robc - miejsce na wstawienie obicazenia (ew. moze zostac tez niewielki R by ograniczyc Ic)

O tym ze to tranzystory NPN to chyba nie musze mowic? Pamietaj ze zaleznie od wersji maja obciazalnosc Ic od 100-800 mA, wiec nie spal niczego, przelicz sobie prady i rezystorki.

Acha... do tego przekaznika... 2 rzeczy:
- jesli przyjdzie Ci do glowy sterowac go jakims FET'em, to wstaw rownolegle do niego diode spolaryzowana zaporowo, bo inaczej Ci sie usmazy.
- jesli wspomniane przez Ciebie przekazniki sa sterowane tym samym sygnalem (np. z tej fotodiody) to JAK NAJBARDZIEJ DA SIE TO ZROBIC NA 1 PRZEKAZNIKU.

[arktik1]

Już wyjaśniam ci o co chodzi z tymi 2 przekaźnikami.
Częstotliwość oświetlania diody to jakieś 2 razy na sek.
Tzn między fotodiodą a diodą świecącą będzie chodziło koło z otworami.
tam gdzie będzie otwór i dioda będzie świecić ma być załączony 1 przekaźnik natomiast gdy zostanie zasłonięta fotodioda to ma być włączony 2 przekaźnik.do cewek przekaźników chcę dołączyć po 1 małym elektrolicie który będzie podtrzymywał cewkę na jakąś 1 sek.
w chwili gdy koło będzie się obracać będą ciągle doładowywane kondensatory i cewki przekaźników będą trzymać.
Jeśli koło się zatrzyma np na otworze to po 1 sek puści cewka przekaźnika nr 2 a jeśli zatrzyma się na pełnej powierzchni to puści cewka przekaźnika nr 1.
Takim sposobem wymyśliłem sobie ograniczenie błędu wyłączenia nie zależne od zatrzymanego koła.
w zasadzie można zastosować jeden przekaźnik ,tylko że będzie klepał 2 razy na sekundę ładując kondensatory ,nie wróżę mu długiego działania a poza tym nie może go byc słychać.
Ten Rpull to może 1 Mohm
Co do schematu to jest to połączenie dla 1 przekaźnika dla diody nieoświetlonej, przekaźnik trzyma??
Jeśli tak to wystarczy do tej samej diody przez opornik podłączyć tranzystor PNP i przekaźniki będą działać na zmianę????
A może wystarczy zamiast Rpull przekaźnik???

[arktik1]

Pajączek Układ działa ,tylko zamiast diody podłączyłem fototranzystor i zasiliłem go plusem nie minusem jak na schemacie.
Wielkie pozdro i dzięki.