Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Własne chłodzenie ciekłym azotem

MDz
-
-
Posty:365
Rejestracja:29 mar 2003, o 13:35
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: MDz » 1 lis 2006, o 01:28

czyli po zastosowaniu czegoś takigo z procka nic nie zostanie?
Ależ zostanie. Może nawet nie będzie się specjalnie różnił wyglądem od nowego ;)

Tym co najbardziej szkodzi elektronice jest nie ciągła długotrwała praca a cykle termiczne. Tzn. każde nagrzanie po włączeniu i każde wystudzenie po wyłączeniu jest narażeniem powodującym kumulowanie mikrouszkodzeń, które po pewnym czasie objawiają się niespodziewanym: "jeszcze wczoraj działało a dzisiaj nie chce". Dotyczy to wszystkiego co pracuje termicznie: ścieżek, połączeń lutowanych, chipów, mikromontażu, hermetyzacji obudów itp..

Przy overclockingu z bardzo forsownym chłodzeniem doprowadzasz te narażenia do absurdu. Przepuszczasz grube dziesiątki amperów przez linie zasilające mocno grzejąc krzem z jednej strony i równie mocno chłodzisz go z drugiej. Wprowadzasz potworne naprężenia do struktury, połączenia struktury z obudową i samej obudowy (choć to zalezy oczywiście od konstrukcji obudowy). Nie ma możliwości, żeby po takich eksperymentach chip wyszedł bez mikropęknięć a obudowa nie uległa rozhermetyzowaniu. Jeżeli nie za pierwszym razem to przy najbliższej okazji.

A po co ludzie to robią?
Dla draki... dla sportu...
A poza tym od dawna wiadomo, że najwięcej informacji dostarczają badania niszczące. ;)

--
MDz

Awatar użytkownika
Kulpina
-
-
Posty:19
Rejestracja:9 paź 2006, o 08:38
Lokalizacja:Sanok

Postautor: Kulpina » 1 lis 2006, o 16:18

no tak a do czego heszcze można by wykorzystać ciekły azot i jakich środków stosuje się do uzyskiwania niskich temperatur? są to elementy elektronicze czy chemikalia

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 1 lis 2006, o 17:23

no tak a do czego heszcze można by wykorzystać ciekły azot
Do eksperymentow ;)
i jakich środków stosuje się do uzyskiwania niskich temperatur? są to elementy elektronicze czy chemikalia
Sa to prawa fizyki... i troche chemii (a wlasciwie kto to rozrozni... czlowiek wprowadzil sobie podzialy)

MDz
-
-
Posty:365
Rejestracja:29 mar 2003, o 13:35
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: MDz » 1 lis 2006, o 18:21

Do wytwarzania obniżonych temperatur można wykorzystać:

* Ogniwa Peltiera
patrz -> Artykuł Piotra Góreckiego w EP01,02,03/1996

* Mieszaniny chłodzące:
http://www.vmc.org.pl/print.php?what=article&id=49
http://www.educhem.info/readarticle.php?article_id=152

* Suchy lód, ciekły azot itp.

Sprzedażą suchego lodu zajmują się firmy produkujące gazy techniczne (Messer, Linde Gaz, bodajże Zakłady Azotowe, BOC-gazy chyba nie ma suchego lodu w ofercie).
Jednak przechowywanie i dystrybucja gazów technicznych w niskich temperaturach są kłopotliwe. Dlatego nie ma co liczyć na sklep detaliczny w którym będziesz mógł kupić kilogram suchego lodu lub dwa litry ciekłego azotu ;-). Jeżeli suchy lód to min. w blokach 10kg. Z ciekłymi gazami gazami jest jeszcze trudniej bo wymagają posiadania (lub wydzierżawienia) naczynia Dewara.

Poza tym wydaje mi się, że przeciętne firmy kurierskie odmawiają przewozu takich ładunków jako niebezpiecznych. (Jedyna jaką znalazłem, specjalistyczna firma kurierska wożąca suchy lód to: http://www.samplestransport.com.pl )

W Sanoku masz jakiegoś dystrybutora firmy Linde Gaz. Możesz zagadnąć czy da się przez nich sprowadzić blok suchego lodu. Orientacyjna cena bloku 10kg powinna wynosić ok 30pln. Do tego dojdzie jeszcze piankowe opakowanie transportowe (dające szanse na utrzymanie wsadu przez kilka dni) + koszt transportu.

Ale najpierw dokładnie poczytaj o zasadach BHP!

--
MDz

Awatar użytkownika
Kulpina
-
-
Posty:19
Rejestracja:9 paź 2006, o 08:38
Lokalizacja:Sanok

Postautor: Kulpina » 5 lis 2006, o 10:36

zamówiłbym suchy lód dla zabawy, można by popróbować z nim różne rzeczy. Mam jeszcze takie pytania odnośnie niego: czy można dotknąć suchego lodu bez późniejszego uszczerbku na zdrowiu? czy jeśli zmnknę suchy lód w szczelnym naczyniu to też będzie sublimował? czy da coś przezchowywanie suchego lodu w zamrażalniku? czy przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu z suchym lodem nie jest niebezpieczne (niska temperatura?, dwutlenek węgla - może zabraknąć tlenu do oddychania?)

Awatar użytkownika
end
admin
admin
Posty:4977
Rejestracja:7 maja 2003, o 11:18
Lokalizacja:Jedlina Zdrój
Kontaktowanie:

Postautor: end » 5 lis 2006, o 10:45

Suchy lód chyba się roztopi w zamrażalniku, bo ma dużo mniejszą temp. i efekt tego byłby taki, że wkładając to do zamrażalnika od razy by parowało.
"zimniejsze niż zimne"...
Nie wiem czy dobrze pamiętam to proszę mnie poprawić, bo to mogło być coś z ciekłym azotem.

Awatar użytkownika
Kulpina
-
-
Posty:19
Rejestracja:9 paź 2006, o 08:38
Lokalizacja:Sanok

Postautor: Kulpina » 5 lis 2006, o 13:46

właśnie myślałem że w zamrażalniku jest dla niego za ciepło,

MDz
-
-
Posty:365
Rejestracja:29 mar 2003, o 13:35
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: MDz » 5 lis 2006, o 14:30

czy można dotknąć suchego lodu bez późniejszego uszczerbku na zdrowiu?
Nie radzę. Nawet tylko szturchnięcie końcem palca bryłki suchego lodu jest wyraźnie nieprzyjemne. Musisz przyjąć, że nie podlega negocjacjom konieczność: zakładania gogli, rękawic, zapinania mankietów itp... A także nierozsiewania okruchów po pomieszczeniu - przykro byłoby usiąść na takim okruszku lub oprzeć się o niego gołą ręką.

Wspomniany trik z azotem polega nas tym, że kropla cieczy utrzymuje się na poduszce gazowej izolującej ją od ręki. Dlatego _krótkotrwały_ kontakt skóry ze swobodną kroplą cieczy nie kończy się odmrożeniem. Chociaż łatwo jest tą granicę przekroczyć.
czy jeśli zamnknę suchy lód w szczelnym naczyniu to też będzie sublimował?
Jeżeli z zewnątrz będzie dopływał strumień ciepła to oczywiście CO2 będzie sublimował. Tak długo, dopóki odpowiednio nie wzrośnie ciśnienie w naczyniu. W temp. pokojowej może to być bodajże coś ok. 200atm. Masz opakowanie z atestem na takie ciśnienia? No to nawet nie próbuj zatykać wylotu z opakowania! ;-)
czy da coś przechowywanie suchego lodu w zamrażalniku?
Bez opakowania? Nic. *)
Byłoby to mniej więcej tak jakbyś kawałek zwykłego (wodnego) lodu wystawił w upalny dzień do bardzo nagrzanego kąta (podobna różnica temperatur).

Suchy lód musisz przechowywać w solidnym opakowaniu termoizolacyjnym. Np. w dobrym stalowym termosie (ale bez szczelnego zamknięcia!) lub grubym styropianowym pudełku owiniętym folią aluminiową. W temperaturze pokojowej na ściankach opakowania odłoży się różnica temperatur ok. 100st.C. Wstawienie do zamrażarki (-25st.C) zmniejszy tą różnicę blisko dwukrotnie, czyli zredukuje o 50% strumień cieplny przenikający przez ścianki a tym samym tempo utraty suchego lodu.
czy przebywanie w zamkniętym pomieszczeniu z suchym lodem nie jest niebezpieczne (niska temperatura?, dwutlenek węgla - może zabraknąć tlenu do oddychania?)
Kłania się karta charakterystyki substancji niebezpiecznej (MSDS). Np:
http://www.linde-gaz.pl/International/W ... LE/082.pdf

* Najwyższe dopuszczalne stężenie CO2 w miejscu pracy wynosi NDS= 9g/m^3

* 1kg CO2 w warunkach normalnych zajmuje objętość ok. 0.5m^3 (22.7mola * 22,4dm^3/mol).

* Gazowy dwutlenek węgla jest cięższy od powietrza (ok. 1.5 raza). Gromadzi się w zamkniętych lub słabo wentylowanych pomieszczeniach, przy podłodze, w zagłębieniach terenu itp.

* Nawet niewielkie nadmiarowe stężenia CO2 powodują upośledzenie krążenia i objawiają się bólem głowy, nudnościami, wymiotami i wreszcie utratą przytomności. Osoba tracąca przytomność ląduje zwykle z głową przy podłodze, gdzie stężenia CO2 są największe.

Wnioski nasuwają się same.
Jeżeli przechowujesz kostkę CO2 w dobrym opakowaniu termoizolacyjnym i tracisz go w tempie nie większym niż np. kilkadziesiąt g/h to powinna wystarczyć zwykła (ale sprawna!) wentylacja w pomieszczeniu. Jeżeli użyjesz tenże suchy lód do eksperymentów - choćby do tytułowego chłodzenia PC-ta - odparowując go w tempie np. 1kg/h to potrzebujesz wymuszonej wentylacji zapewniającej kilkukrotną wymianę powietrza w ciągu h.

Co do wychłodzenia: Powienieneś się obawiać odmrożeń w razie bezpośredniego kontaktu ze skórą. Ale, żeby znacząco wychłodzić powietrze, ściany i wyposażenie w nieizolowanym pomieszczeniu to musiałbyś tego lodu odparować naprawdę dużo.

*)
Przyszło mi jeszcze do głowy, że silne wychłodzenie suchym lodem parownika w zamrażarce uniemożliwi odparowanie czynnika chłodzącego. W efekcie agregat zamiast gazu będzie pompował ciecz. Czy praca sprężarki w reżimie "pompy strażackiej" jest optymalna? Mam co do tego pewne wątpliwości. ;)

--
MDz

Awatar użytkownika
Kulpina
-
-
Posty:19
Rejestracja:9 paź 2006, o 08:38
Lokalizacja:Sanok

Postautor: Kulpina » 12 lis 2006, o 15:16

dobra odechciało mi sie :D

[ Dodano: 15-11-2006, 17:08 ]
a są jeszcze jakieś inne dobre i mniej szkodliwe chłodzenia?

stan24
-
-
Posty:60
Rejestracja:16 lut 2004, o 10:19
Lokalizacja:Łódź

Postautor: stan24 » 30 gru 2006, o 01:12

Witam,
Jako chemik z ciekawoscia i usmiechem zapoznalem sie pobieznie z postami. Mysle teraz, ze alchemia nadal jest bardzo popularna.
Co do roznych mediow stosowanych do chlodzenia to ze swojej praktyki moge doradzic nastepujace:
1) wysolona woda
2) suchy lod (mozna wytwarzac samemu przy pomocy sprezonego CO2)
3) suchy lod+aceton
4) ciekly azot
Sa to najpularniejsze media (z wyjatkem freonu) powszechnie stosowane. Nie sa grozne lecz zaleca sie ostroznosc ze wzgledu mozliwosc uszkodzenia wzroku oraz odmrozenia. Nie wykorzysuje ich do chlodzenia elektroniki takze nie moge doradzic w jaki sposob je do tych celow adoptowac. Inne czynniki chlodzace ze wzgledu na swoja cene i warunki stosowania sa bardzo rzadko wykorzystywane.
Z przytoczonych powyzej obliczen wynika, malo praktyczna rada: w szczelnym pmieszczeniu o wymiarach 5x5x2,5m mozemy z powodzeniem zastosowac 1kg CO2 (czystego bo suchy lod zawiera znaczna ilosc wody) bez koniecznosci stosowania wentylacji :)

Awatar użytkownika
Kulpina
-
-
Posty:19
Rejestracja:9 paź 2006, o 08:38
Lokalizacja:Sanok

Postautor: Kulpina » 31 gru 2006, o 17:07

a o co chodzi z tą wysoloną wodą???

stan24
-
-
Posty:60
Rejestracja:16 lut 2004, o 10:19
Lokalizacja:Łódź

Postautor: stan24 » 1 sty 2007, o 12:11

Obniza temperature krzepniecia wody

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 1 sty 2007, o 20:41

I jednoczesnie chyba zwieksza ryzyko przy wycieku :wink:

dlatego zastosowalbym raczej destylowana do chlodzenia kompa :wink:

Awatar użytkownika
Kulpina
-
-
Posty:19
Rejestracja:9 paź 2006, o 08:38
Lokalizacja:Sanok

Postautor: Kulpina » 2 sty 2007, o 08:07

a czy można coś dodać do wody żeby nie przewodziła prądu?? żeby w razie wycieku nic złego sie nie stało :)

Awatar użytkownika
Aleksander Zawada
Moderator
Moderator
Posty:532
Rejestracja:21 lut 2003, o 12:10
Lokalizacja:Warszawa
Kontaktowanie:

Postautor: Aleksander Zawada » 2 sty 2007, o 09:04

Rzeczywiście, alchemia kwitnie...
Nie pomogą żadne dodatki. Nawet destylowana woda wykazuje pewną przewodność; zanieczyszczenia tylko ją zwiększają.

mathieiov
-
-
Posty:46
Rejestracja:5 gru 2005, o 14:58

Postautor: mathieiov » 3 sty 2007, o 21:29

a czy można coś dodać do wody żeby nie przewodziła prądu?? żeby w razie wycieku nic złego sie nie stało :)
Są specjalne specyfiki w sprayu zabezpieczające płytę główną.

Awatar użytkownika
Kulpina
-
-
Posty:19
Rejestracja:9 paź 2006, o 08:38
Lokalizacja:Sanok

Postautor: Kulpina » 4 sty 2007, o 08:16

a można użyć innej cieczy nić wody, która nie przewodzi prądu???

piłkarz
-
-
Posty:9
Rejestracja:4 lut 2007, o 00:34
Lokalizacja:BIAŁO-CZERWONI!

Postautor: piłkarz » 4 lut 2007, o 13:23

Człowieku! Ciekły azot musi mieć temperaturę -200 stopni. Jeśli ma styczność z jakimś przedmiotem powoduje, że on zmienia swoje właściwości fizyczne i z plastycznego staje się sztywny i kruchy.
Chyba znasz doświadczenie, w którym po wsadzeniu róży do ciekłego azotu możesz ją rozbić jak szklankę??
to chyba nie najlepszy pomysł!

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 4 lut 2007, o 14:55

Człowieku! Ciekły azot musi mieć temperaturę -200 stopni. Jeśli ma styczność z jakimś przedmiotem powoduje, że on zmienia swoje właściwości fizyczne i z plastycznego staje się sztywny i kruchy.
Czlowieku:
Procesory z natury rzeczy zadko bywaja plastyczne, pozatym nieska temperatura by zbytnio nie przeszkadzala... przynajmniej zblizylibysmy sie do wlasciwosci nadprzewodzacych.

Chyba znasz doświadczenie, w którym po wsadzeniu róży do ciekłego azotu możesz ją rozbić jak szklankę??
A czy ta roza podczas eksperymentu wytwarza cieplo ?? I jaki jest stosunek masowy rozy do cieklego azotu w ktorym jest schladzana ?? <- pytania retoryczne.
to chyba nie najlepszy pomysł!
Pomysl jak pomysl... stosowany od kilku lat, tyle ze nie do domowego blaszaka (co zostalo juz wykazane w tym topicu).

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 0 gości