Witam!
W sprawach elektroniki jestem laikiem. Jedyne w co sie bawilem na wlasna reke zwiazanego z elektronika to montaz sprzetu Car Audio w samochodzie, drobna elektryka w domu itp.
Obecnie musze wykonac/ kupic cos w rodzaju wlacznika czasowego, ktory bedzie co jakis czas( co godzine, co 3 godziny lub np. co 6 godzin) uruchamial silownik naciskajacy przycisk usuwajacy blad na kotle CO. Nie da sie usunac tego wyskakujacego bledu - kociol pracuje ok, ale co jakis czas stanie i dopiero po nacisnieciu tego przycisku dalej startuje. Chcialbym uniknac ciaglego sprawdzania czy piec stanal - blad ma sie samemu kasowac. Fachowcy ogladali piec i nie moga znalezc przyczyny bledu. Polecaja wymienic palnik za 3500zl. Wole zrobic system, ktory bedzie naciskal przycisk kasowania bledu.
Pomyslalem o silowniku (np od centralnego zamka w samochodach) podlaczonego pod zasilacz 12V. Z tymze brakuje mi pomyslu na wlacznik czasowy, ktory by ten silownik uruchamial (nacisniecie i zwolnienie przycisku).
Jesli moglibyscie mi pomoc bede wdzeczny. Zapewne jest wiele prostych sposobow na takie cos. Sama instalacja tego systemu nie sprawi mi klopotu.
Z gory dzieki!
P.S. Sory za brak poslkich liter
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięcos w rodzaju wlacznika czasowego
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
- Krzysztof Gorski
- -
- Posty:80
- Rejestracja:29 kwie 2003, o 22:08
- Lokalizacja:Elbląg
- Kontaktowanie:
Ale to ma być 1..3...6h!Polecam timer ne555.
Szanuję 555 ale odmierzanie nią czasów rzędu godzin to już IMHO przesada.
T = 1.1*RC -> dla T=3600s: R=10M, C=330uF
Raczej użyłbym 4541 z maksymalnym podziałem.
http://www.elenota.pl/d.php?pid=64890&pdf=schs085
http://www.elenota.pl/d.php?pid=60107&pdf=4902
Albo jakiegoś małego uC.
--
MDz
Dzieki wielkie za odpowiedzi, ale wydaje mi sie to czarna magia.
Jeszcze pomyslalem o tym by np. zasilacz 12V zasilajacy ten silownik wpiac w gniazdko 220V z wylacznikiem czasowym. Bylby to najprostszy sposob, a taki wylacznik czasowy nawet posiadam. Nie pamietam tylko jak pracuje taki silownik centralnego zamka. Chyba podpiety pod + - zamyka, a - + otwiera, wiec moze byc problem. Moze jakis inny silownik, ktory sam by sie zwalnial, a pod napieciem "spinal".
Dzieki za wszelka pomoc.
Pozdrawiam!!
Jeszcze pomyslalem o tym by np. zasilacz 12V zasilajacy ten silownik wpiac w gniazdko 220V z wylacznikiem czasowym. Bylby to najprostszy sposob, a taki wylacznik czasowy nawet posiadam. Nie pamietam tylko jak pracuje taki silownik centralnego zamka. Chyba podpiety pod + - zamyka, a - + otwiera, wiec moze byc problem. Moze jakis inny silownik, ktory sam by sie zwalnial, a pod napieciem "spinal".
Dzieki za wszelka pomoc.
Pozdrawiam!!
A moze by zamiast silownikow i calej tej otoczki, zastosowac zwykly przekaznik podlaczony rownolegle z przyciskiem (zgaduje, ze ten przycisk jest normalnie rozwarty). przekaznik mozesz dorwac sterowany nawet 230V, wiec odpada Ci robienie zasilania (uwaga przy podlaczaniu by nie zrobic sobie krzywdy), do tego wlasnie jakis gotowy wylacznik czasowy i tyle.
to jest strzał w 10-tkęA moze by zamiast silownikow i calej tej otoczki, zastosowac zwykly przekaznik podlaczony rownolegle z przyciskiem
Prosty wyłacznik już opisywalem na forum przy okazji podlewania roślin
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości