mam ostatnio taki problem:
przy włączaniu komputera obraz wygląda fatalnie - drży, pojawiają się kolorowe plamy i przypadkowe znaki, kreski etc. problem sam nie znika, ale po paru resetach komputer startuje normalnie i może działać przez wiele godzin bez żadnych problemów.
problem pojawia się tylko bezpośrednio po podłączeniu komputera do prądu. jak już działa dobrze i go wyłączę i włączę (ale nie wyłączając z prądu), to jest ok. ale gdy odetnie się zasilanie na kilka minut, to znowu startuje źle.
efekt jest niezależny od użytego monitora....
moja karta graficzna to NVIDIA GeForce2 MX 100/200 (agp), zasilacz to aerocool model aeropower, 350W.
przeprowadziłem trochę testów - odłączyłem wszystkie niepotrzebne rzeczy, dyski, kartę muzyczną...
przy zastosowaniu innego zasilacza - działa ok.
przy zastosowaniu innej karty graficznej - działa ok.
przy zamontowaniu mojej karty graficznej w innym kompie - ok.
mój zasilacz w innym kompie - ok.
ale...
mój zasilacz i moja karta graficzna w innym komputerze - i problem powraca.
nie potrafię roztrzygnąć co jest przyczyną problemu - zasilacz, czy karta?
karta wygląda ok, kondensatory wydają się być w porządku, ale jest już stara i w dodatku pochodzi z komputera, w którym wszystko się popsuło

zasilacz ma parę miesięcy i jest na gwarancji - ale co ja im powiem w sklepie? że nie działa z moją kartą graficzną? jeśli to problem z zasilaczem, to jak wykazać, że jest wadliwy?