Albo zacząć się poważniej interesować energoelektroniką - to jest ta dziedzina, która łączy elektronikę jako taką z maszynami elektrycznymi i urządzeniami elektrycznymi. A do tego jest bardzo widowiskowa - jak coś idzie się sypie w układzie to zazwyczaj z dymem, ogniem, hukiem i latającymi fragmentami elementów(kryć się!)Moja propozycja jest taka. Szkoła elektryczna a w domciu elektronika jako hobby. Nie stracisz na tym.
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięelektryk czy elektronik?
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
No cóż, to miał być żart, wyglada na to, że mi nie wyszedł, w takim razie przepraszam...P.S. To nie jest zdjęcie....a jeśli napisałeś swój pierwszy post żeby mi dogryźć to odpuśc sobie...
Twoje obecne logo jest bardzo dobre, doskonale oddaje Twoje zainteresowania. Podoba mi się.
Co do ilości wystawianych przeze mnie postów, to mam nadzieję, że w przyszłości będzie ich więcej.
Wracając do tematu: elektryk czy elektronik?
Mój znajomy zwykł twierdzić: elektronik może pracować jako elektryk (np. po kursie SEP), natomiast elektryk jako elektronik już nie. Co o tym sądzicie?
-
- -
- Posty:651
- Rejestracja:13 sty 2005, o 18:38
- Lokalizacja:Krasnystaw
- Kontaktowanie:
Wydaje się to być prawdą. Elektronik to zawód wymagający ciągłego myślenia twórczego, obecnie w dużej mierze połączony z szeroko pojęta informatyką. Elektryk - nie, ten zawód jest bardziej schematyczny. Ale i elektryka współczesna nie jest taka prosta i nie wpisuje się w sztywne ramy klasyfikacyjne. W każdym razie przesiadka elektronik->elektryk jest z pewnością łatwiejsza niż elektryk->elektronik.Mój znajomy zwykł twierdzić: elektronik może pracować jako elektryk (np. po kursie SEP), natomiast elektryk jako elektronik już nie. Co o tym sądzicie?
No... to jeszcze zalezy na jakim poziomie to wyksztalcenie jest osiagniete...
Obecnie nie da sie skonczyc szkoly wyzszej czysto elektrycznej (bez solidnego lizniecia elektroniki), czy odwrotnie, w obu przypadkach otrzymuje sie rowniez conieco wiedzy informatycznej
Jak mawia moj znajomy elektro-energetyk... sztuczne sieci neuronowe to cos co kocham... nienawidziec.
Obecnie nie da sie skonczyc szkoly wyzszej czysto elektrycznej (bez solidnego lizniecia elektroniki), czy odwrotnie, w obu przypadkach otrzymuje sie rowniez conieco wiedzy informatycznej
Jak mawia moj znajomy elektro-energetyk... sztuczne sieci neuronowe to cos co kocham... nienawidziec.
Nie ma sprawy...o cóż, to miał być żart, wyglada na to, że mi nie wyszedł, w takim razie przepraszam...
Twoje obecne logo jest bardzo dobre, doskonale oddaje Twoje zainteresowania. Podoba mi się.
Co do ilości wystawianych przeze mnie postów, to mam nadzieję, że w przyszłości będzie ich więcej.
Wiem, że Ernesto Che Guevara może u innych budzić złe odczucia z jasnych względów...
Historia...
Obecny avatarek miałem prawie od zawsze i tak też raczej już pozostanie...
Jasna sprawa. Jeśli o chodzi o wykształcenie politechniczne to studiowanie elektroniki, elektryki i informatyki jest tak samo trudne.No... to jeszcze zalezy na jakim poziomie to wyksztalcenie jest osiagniete...
Obecnie nie da sie skonczyc szkoly wyzszej czysto elektrycznej (bez solidnego lizniecia elektroniki), czy odwrotnie, w obu przypadkach otrzymuje sie rowniez conieco wiedzy informatycznej
Jak mawia moj znajomy elektro-energetyk... sztuczne sieci neuronowe to cos co kocham... nienawidziec.
Jest jedna różnica: elektrotechnika to podstawy zarówno dla elektryka jak elektronika.
Z kolei podstawy elektroniki to w pewien sposób rozszerzenie wiedzy elektryka.
Wykształconemu elektronikowi jest więc chyba łatwiej (to tylko rozważania, nie znam nikogo kto by próbował) pracować jako elektryk (mam tu a myśli raczej proste prace) niż odwrotnie. IMO
Samo nabycie uprawnień nie czyni jeszcze elektryka z elektronika. Porównując wiedzę na poziomie akademickim to jest sporo zagadnień, któe dla elektryków są chlebem powszednim a absolwent elektroniki nawet o nich nie słyszał(i vice-versa). Wiadomo, że elektryk nie usiądzie i od ręki nie zaprojektuje np. jakiegoś bardziej złożonego układu analogowego a elektronik nie będzie w stanie chociażby z grubsza zaprojektować instalacji elektrycznej w mieszkaniu. W chwili obecnej elektronika i elektryka przesycają się razem a i tu i tu pojawiają się elementy "informatyki" - układy logiki programowalnej, mikroprocesory, DSP, a także przeróżne narzędzia komputerowe mające na celu ułatwienie pracy inżyniera.Mój znajomy zwykł twierdzić: elektronik może pracować jako elektryk (np. po kursie SEP), natomiast elektryk jako elektronik już nie. Co o tym sądzicie?
Róznica w zawodzie jest duza.Gdyby nie bylo roznicy to nie bylo by dzis odzielnych kierunków. Wytłumacze ci to tak jak nauczyciel od elektrotechniki nam tłumaczył : ,,Z punku widzenia elektryka on zajmuje sie PRZEWODNIKAMI i IZOLATORAMI , przewodnik dobrze przewodzi prad elektryczny izolator nie przwodzi wcale . Zaś z punktu widzenia elektronika zajmuje sie przewodnikami PÓŁPRZEWODNIKAMI i izolatorami ,półprzewodnik ma to do siebie ze w pewnych warunkach zachowuje sie jak przewodnik a w innych jak izolator i to jest to co czym róznią sie te dwa ciekawe kierunki sam jestem w technikum elektroniczym i wybralem go bo to mnie interesuje poczatki pewnie sam widziales jakie opisy tu pisze oco pytam itp ale jak to mowią : ,,KTO PYTA NIE BŁĄDZI "
- Futrzaczek
- -
- Posty:782
- Rejestracja:4 gru 2005, o 17:48
- Lokalizacja:Piotrków Tryb
- Kontaktowanie:
Ta opinia wydaje się być prawdziwa do momentu kiedy sobie d..... nie usmazysz. Chociaż takie przypadki sa raczej udziałem energetyków to ze schematycznością uważać trzebaWydaje się to być prawdą. Elektronik to zawód wymagający ciągłego myślenia twórczego, obecnie w dużej mierze połączony z szeroko pojęta informatyką. Elektryk - nie, ten zawód jest bardziej schematyczny. ].Mój znajomy zwykł twierdzić: elektronik może pracować jako elektryk (np. po kursie SEP), natomiast elektryk jako elektronik już nie. Co o tym sądzicie?
i tak i nie zalezy co robisz jako elektronik, a co jako elektryk.[
Ale i elektryka współczesna nie jest taka prosta i nie wpisuje się w sztywne ramy klasyfikacyjne. W każdym razie przesiadka elektronik->elektryk jest z pewnością łatwiejsza niż elektryk->elektronik.
-
- -
- Posty:651
- Rejestracja:13 sty 2005, o 18:38
- Lokalizacja:Krasnystaw
- Kontaktowanie:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 55 gości