Aktyw Forum

Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.

Sprawdź punkty Zarejestruj się

Silinik wolnoobrotowy

ArturO.
-
-
Posty:4
Rejestracja:22 wrz 2005, o 14:00
Lokalizacja:Pyrzyce
Silinik wolnoobrotowy

Postautor: ArturO. » 22 wrz 2005, o 14:15

Witam!

Jestem tutaj po raz pierwszy i nie wiem czy dobrze trafiłem. Proszę o pomoc.
Poszukuję silnika elektrycznego wolnoobrotowego ok 5-7 obr/min. najlepiej na 230 V. Czy wiecie gdzie można taki silnik kupić, chodzi mi szczególnie o adresy internetowe. Za wszystkie posty z góry serdecznie dziękuję.

P.S.
Silnik ma służyć jako napęd do takiej cwanej maszynki do suszenia pomalowanych powierzchni lakierem (konkretnie wędzisko), co by pod wpływem siły ciężkości nie spływał z powierzchni.

Pozdrawiam Artur.

jarobo
-
-
Posty:70
Rejestracja:18 wrz 2005, o 08:32
Lokalizacja:Zielona Góra

Postautor: jarobo » 22 wrz 2005, o 14:41

Witam

Mało konkretów, brak parametrów: napięcie zasilania i moc silnika

co do takich silników to raczej jest potrzebny silnik z przekładnią np od starych mechanicznych przekażników czasowych . lub automatów schodowych, jesli taka moc wystarczy

a może silnik krokowy ze sterowaniem, można dowolnie by bylo regulowac obroty

lub impulsowe załączanie szybszego silnika z przekładnią

można jeszcze dorobić do jakiegoś silnika np wiertarki regulator obrotów

pozdrawiam jarobo

marecki
-
-
Posty:390
Rejestracja:4 sie 2005, o 15:48
Lokalizacja:Sandomierz
Kontaktowanie:

Postautor: marecki » 22 wrz 2005, o 18:06

Silnika na 220V z takimi obrotami to napewno nie dostaniesz. Takie silniki nie schodzą poniżej setek obr/min.
Zdecydowanie poleciłbym silnik krokowy - w sam raz do twojego upodobania, kłopotliwe sterowanie ale obroty regulujesz elektronicznie a nie za pomocą przekładni mechanicznej....

Awatar użytkownika
pajaczek
Moderator
Moderator
Posty:2653
Rejestracja:24 sty 2005, o 00:39
Lokalizacja:Winny gród

Postautor: pajaczek » 22 wrz 2005, o 18:17

Ale przekladnia - pomijajac ze rowniez spowoduje pewne komplikacje projektowe - rowniez nie jest goopim pomyslem. A do tego zapewni taaaaaki moment :twisted:


Patrzcie... jakis "ziomal" na forum :P

ArturO.
-
-
Posty:4
Rejestracja:22 wrz 2005, o 14:00
Lokalizacja:Pyrzyce

Postautor: ArturO. » 23 wrz 2005, o 07:05

Trochę mnie zmartwiło to co napisaliście wyżej. Mam kilka katalogów ofert firm amerykańskich oferujących akcesoria do własnoręcznej budowy wędzisk i silnik o jakim pisałem kosztuje ok 10$ całe urządzenie (z tych najtańszych) ok 20-30$. Niestety w Polsce taka maszyna nie schodzi poniżej "chorej" ceny 250 zł - dlatego chcę zrobić ją sam.
Maszynka jest prosta jak budowa cepa. silnik bezpośrednio przymocowany do kątownika aluminiowego, a ten do podstawy z drewna i to wszystko.
Co do mocy to chyba nie jest wielka. Blank wędziska (dla niewtajemniczonych - jest to rurka z włókna węglowego do której mocuje się przelotki oraz uchwyt kołowrotka :wink: ), który jest mocowany bezpośrednio do osi silnika waży ok 50 - 60 gram.
Cholera myślałem że mieszkam w normalnym kraju i kliknę sobie na odpowiedną stronę i zamówię spokojnie ten silnik. :x
Można by było ściągnąć go bezpośrrednio ze Stanów, ale jestem po prostu za leniwy i nie chcę się w to bawić.

Pozdrawiam Artur

czarutek

Postautor: czarutek » 23 wrz 2005, o 07:45

Artur, szkoda kasy. Jakim lakierem to malujesz?

ArturO.
-
-
Posty:4
Rejestracja:22 wrz 2005, o 14:00
Lokalizacja:Pyrzyce

Postautor: ArturO. » 23 wrz 2005, o 11:30

Dwuskładnikowy lakier do omotek Flex Coat

czarutek

Postautor: czarutek » 23 wrz 2005, o 11:39

I on ma aż tak niską lepkość, że spływa?

ArturO.
-
-
Posty:4
Rejestracja:22 wrz 2005, o 14:00
Lokalizacja:Pyrzyce

Postautor: ArturO. » 23 wrz 2005, o 12:16

Niestety tak i dlatego trzeba podczs suszenia kręcić, żeby równomiernie rozkładał się na powierzchni. Można by było pilnować i na jakimś stojaku co jakiś czas obracać blankiem ale jest to czasochłonne- a u mnie z czasem krucho. A tak włączył bym silniczek i niech się obraca..

jarobo
-
-
Posty:70
Rejestracja:18 wrz 2005, o 08:32
Lokalizacja:Zielona Góra

Postautor: jarobo » 23 wrz 2005, o 15:55

witam


to proponuję przekładnię cierna taka jak w dawnych gramofonach
lub przekladnie pasowa a silnik mozna by bylo sterowac ukladem czasowym

pozdrawiam jarobo

Awatar użytkownika
Press
-
-
Posty:389
Rejestracja:10 mar 2004, o 16:21
Lokalizacja:Wrocław
Kontaktowanie:

Postautor: Press » 23 wrz 2005, o 16:11

a nie daloby sie na przyklad wymontowac czegos ze starego magnetowidu? Uszkodzony mozna kupic za pare zlotych.

ROM
-
-
Posty:295
Rejestracja:5 lis 2004, o 10:48
Lokalizacja:Poznań

Postautor: ROM » 24 wrz 2005, o 01:00

...a silnik mozna by bylo sterowac ukladem czasowym
A do czego jest tu potrzebny układ czasowy ?.To, że lakier wysechł niczemu nie przeszkadza i kręcić może się dalej, dopóki tego nie wyłączymy :).

marecki
-
-
Posty:390
Rejestracja:4 sie 2005, o 15:48
Lokalizacja:Sandomierz
Kontaktowanie:

Postautor: marecki » 24 wrz 2005, o 05:03

...a silnik mozna by bylo sterowac ukladem czasowym
A do czego jest tu potrzebny układ czasowy ?.To, że lakier wysechł niczemu nie przeszkadza i kręcić może się dalej, dopóki tego nie wyłączymy :).
A może jarobo chodziło o taki układ czasowy gdzie:
obrót - przerwa - obrót - przerwa - obrót - przerwa...

czarutek

Postautor: czarutek » 24 wrz 2005, o 06:45

Ja zrozumiałem, że to ma się obracać już w trakcie lakierowania...
Tak Artur?

jarobo
-
-
Posty:70
Rejestracja:18 wrz 2005, o 08:32
Lokalizacja:Zielona Góra

Postautor: jarobo » 24 wrz 2005, o 10:03

...a silnik mozna by bylo sterowac ukladem czasowym
A do czego jest tu potrzebny układ czasowy ?.To, że lakier wysechł niczemu nie przeszkadza i kręcić może się dalej, dopóki tego nie wyłączymy :).
jasli mamy zbyt szybo obracajacy sie silnik to sterujac impulsowo mozemy spowolnic jego prace

pozdrawiam jarobo

Awatar użytkownika
ZenObi
-
-
Posty:92
Rejestracja:9 kwie 2004, o 23:18
Lokalizacja:Lublin

Postautor: ZenObi » 24 wrz 2005, o 11:22

Witam.
Mam pomysł - rozebrać dziecinną zabawkę, taką za 10 zł, wyjąć przekładnię (najlepiej żeby była metalowa), wyłącznik i silniczek. Ze starego radia wymontować takie duże kółko od strojenia, zamontować na oś obracającą wędziskiem, połączyć gumką z ostatnią osią przekładni. Zasilić z zasilacza 3V.
Przy masie wędziska w zupełności wystarczy to do wolniutkiego obracania nawet kilku wędek na raz. U mnie kręciło to kilogramowym wałkiem.

ROM
-
-
Posty:295
Rejestracja:5 lis 2004, o 10:48
Lokalizacja:Poznań

Postautor: ROM » 26 wrz 2005, o 22:31

jasli mamy zbyt szybo obracajacy sie silnik to sterujac impulsowo mozemy spowolnic jego prace
No to było od razu mówić o PWM :) .

czarutek

Postautor: czarutek » 27 wrz 2005, o 03:42

Artur zamilkł, nie do końca wiadomo o co wreszcie chodzi. Jeśli cokolwiek jeszcze z tego rozumiem, to użyłbym zwykłej wiertarki z regulacją obrotów. Lakierowany przedmiot w pozycji poziomej. Z jednej strony kieł napędzany wiertarką, z drugiej podtrzymujęcy.
Włączamy wiertarkę na najniższe obroty, odkurzamy przedmiot, lakierujemy i czekamy, aż dostatecznie przeschnie. Taki sposób zapewnia równomierne położenie za jednym razem dość grubej warstwy lakieru, a przy skupieniu strumienia - jego minimalnej emisji w kosmos.

twazny
-
-
Posty:26
Rejestracja:24 mar 2005, o 14:09
Lokalizacja:podkarpackie
Kontaktowanie:

Postautor: twazny » 27 wrz 2005, o 14:13

Witam! Nieznacznie przerobiony silnik od wycieraczek samochodowych ma niskie obroty i spory moment obrotowy.Ale cóż, zasilanie 12V.

marecki
-
-
Posty:390
Rejestracja:4 sie 2005, o 15:48
Lokalizacja:Sandomierz
Kontaktowanie:

Postautor: marecki » 28 wrz 2005, o 17:33

No ale chyba dla osób ''buszujących'' po tym forum przeście z 220V na 12V to chyba nie problem???
A dodatkowo obniżając napięcie 12V zmniejszasz obroty...

Wróć do „Elektronika - tematy dowolne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 43 gości