Witam serdecznie.
Mam pytanie do Grupowiczów.
Jaki macie sposób, albo jaki sposób proponujecie, na detekcję przepalonej
żarówki w samochodzie?
W aucie jest rzecz jasna kilkanaście żarówek (chodzi o światła,
kierunkowskazy, stop, etc.).
Jednak ze skrzynki bezpiecznikowej odchodzą pogrupowane przewody (jeden
bezpiecznik dla kilku żarówek). I w związku z tym zastanawiam się, jak
zrobić sobie automatyczną detekcję, ograniczając się do operacji na skrzynce
bezpiecznikowej.
Jeżeli jednak od jednego bezpiecznika odchodzi kilka żarówek, to ja
proponuję precyzyjny pomiar spadku napięcia na dodatkowym oporniku w szeregu
z bezpiecznikiem. Przepalenie jednej z żarówek spowoduje zmianę wartości
spadku napięcia na takim oporniku.
Ja wyszedłbym z propozycją detekcji spadku napięcia na dodatkowym oporniku
przed żarówką, wedle metody:
( + ) --[bezpiecznik]--[dodatkowy opornik]--X--[żarówka 1]-- ... ---[żarówka n]--X-- (-)
Pomiar dokonuje się pomiędzy punktami X.
Co Wy na to?
Może ktoś ma lepszy pomysł?
mariusz_ciszewski@o2.pl
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięDetekcja przepalonej żarówki w aucie
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
Pomysł z pomiarem napięcia na rezystorze jest dobry, na bezpieczniku jeszcze lepszy. Trzeba tylko zbudować odpowiedni układ który by to wykrywał i sygnalizował, pewnie potrzebne będą jakieś komparatory. Należałoby sprawdzić tylko powtarzlność parematrów. Przy tak małych spadkach napięcia (na bezpieczniku) wymiana żarówki lub bezpiecznika mogłaby spowodować konieczność wyregulowania układu co praktycznie przekreśliłoby takie rozwiązanie. Uważam, że w praktyce wystarczy prosta sygnalizacja, która mówiłaby o tym, że jedna lub więcej żarówek jest nie sprawna, nie jest konieczna informacja o tym ile żarówek "poszło" i które to są.
Widziałem kiedyś w EdW rozwiązanie tego problemu, które polegało na dobraniu odpowiedniej ilości zwojów (kilku) na kontaktronie. Przepływający prąd wytwarzał pole magnetyczne, które powodowało zwarcie styków kontaktronu, jeśli spaliła się jakaś żaróewka w danej gałęzi prąd malał i kontaktron "puszczał". PRozwarcie styków kontaktronu powodowało włączenie sygnalizatora.
Widziałem kiedyś w EdW rozwiązanie tego problemu, które polegało na dobraniu odpowiedniej ilości zwojów (kilku) na kontaktronie. Przepływający prąd wytwarzał pole magnetyczne, które powodowało zwarcie styków kontaktronu, jeśli spaliła się jakaś żaróewka w danej gałęzi prąd malał i kontaktron "puszczał". PRozwarcie styków kontaktronu powodowało włączenie sygnalizatora.
Pomysł z pomiarem spadku napiecia na dodatkowym oprniku ,jest taki sobie. Dodatkowy oprnik to dodatkowe straty mocy. Proponuje wykonanie ci przekaźnika prądoweo. Na kontaktron nawijasz uzwjenie z drutu. Liczbę zwojów dobiersz eksprmentalnie tak aby przy przepływie prądu przez zarówke kontakton zadziałał. Takie rozwiązanie zostało opisane w ksiażce "Układy elektroniczne w praktycznych zastosowaniach" Wydawnictwo komunikacji i łaczności 1983.
Zgadza się, ale przy odpowiednim dobraniu opornika okazuje się, że straty te mogą być znikomo małe.Pomysł z pomiarem spadku napiecia na dodatkowym oprniku ,jest taki sobie. Dodatkowy oprnik to dodatkowe straty mocy.(...)
Typowe żarówki w samochodzie mają moc 21W, łączone są praktycznie zawsze równolegle po dwie sztuki. Czyli mamy ok 40W mocy, co daje prąd (przy 12V) ok. 3,3A. Na rezystorze 0,05R da to spadek napięcia ok. 170mV, a w przypadku przepalenia jednej żarówki napięcie to zmniejszy się do około 80mV. Taką óżnicę można bez problamu wykryć za pomocą wzmacniacza operacyjnego. Teraz straty mocy; ne rezystorze pomiarowym wydzieli się w najgorszym wypadku nieco ponad 0,5W macy. Z zapasem wystarczy mały rezystor 1W.
Podobne rozwiązanie tego problemu ma zastosowanie w Polonezie Caro Plus. Zastosowanio w nim kontroler świateł wykorzystujący dwa wzmacniacze operacyjne Telefunkena mierzące spadki napięć na bardzo małych rezystorach. Układ jest bardzo czuły, gdyż zamiast żarówki 5W do oświetlenia tablicy rejestracyjnej włożyłem 3W i na desce zapaliła mi się dioda, że mam niesprawną żarówkę. Nawiasem mówiąc nigdzie nie znalazłem zastosowanych w tym kontrolerze wzamacniaczy operacyjnych. Myślę, że warto się pobawić z innymi wzmacniaczami operacyjnymi, bo to działa.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości