Dzwonek i żona

Tom27 · Postautor: **Tom27** » 26 lut 2004, o 23:28

Pozdrawiam zainteresowanych
Mam drobny problem potrzebuje wykonać dzwonek do drzwi, ale musi być taki nadzwyczajny. Cały problem to dźwięk chcę (czytaj moja żona chce) wręcz musi mieć dźwięk taki jak oryginalny gong rurowy. Jest wprawdzie wiele specjalizowanych układów scalonych, z których można by było coś zrobić, ale nie znam żadnego, a cena ich raczej odstrasza od kolejnych prób, aż do skutku. Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenia praktyczne, co do jakości dźwięku jakiegoś konkretnego układu elektronicznego proszę o informacje. Myślałem kiedyś nawet o kostce ISD i wgraniu ładnego gong-u, ale nie wiem, jaki będzie efekt, co Wy na to? Bądźcie kolegami i pomóżcie przecież nie mogę pozwolić żeby żona poszła do sklepu i kupiła gotowy dzwonek
Dzięki!!!

ucy74 · Postautor: **ucy74** » 26 lut 2004, o 23:45

A nie możesz zrobić dzwonka rurowego mechanicznego? Po co zaraz ISD?

waldek · Postautor: **waldek** » 27 lut 2004, o 00:09

moja chciała po prostu taki, żeby nikt takiego nie miał i zrobiłem z dźwiękiem tłuczonej szyby wykorzystując zabawkę z mc`donalda efekt jest znakomity

Tom27 · Postautor: **Tom27** » 27 lut 2004, o 00:20

Nie no Panowie z tym zrobieniem dzwonka rurowego to dobry żart, a co do szyby to chyba się nie spodoba, ale dzięki za odrobinę humoru tylko, że sprawa jest bardzo poważna na szali stoi moja reputacja jako elektronika.

czarutek · Postautor: **czarutek** » 27 lut 2004, o 01:18

Z odpowiednym dźwiękiem jest jak z żoną - dobrać 'metodą prób i błędów'...

paweł_ppmikro · Postautor: **paweł_ppmikro** » 27 lut 2004, o 02:54

Może kup dzwonek i powiedz, że zrobiłeś!:idea:

k3048 · Postautor: **k3048** » 27 lut 2004, o 07:37

a,najlepiej wymień żonę

gawel · Postautor: **gawel** » 27 lut 2004, o 10:18

Czy może być z użyciem mikrokontrolera, czy musi być bez procków?

Tom27 · Postautor: **Tom27** » 27 lut 2004, o 20:10

Nie no Wy tu sobie jaja robicie, a moja reputacja wisi na włosku. Gawel może być z mikrokontrolerem, jeśli masz cos daj znać

czarutek · Postautor: **czarutek** » 27 lut 2004, o 20:12

No chyba nie myślałeś Tom, że Ci odpuścimy...

Strona WWW · Postautor: **end** » 27 lut 2004, o 20:23

Nie no Wy tu sobie jaja robicie, a moja reputacja wisi na włosku. Gawel może być z mikrokontrolerem, jeśli masz cos daj znać

Poszperaj w kitach AVT (niechce nikmou nic wciskac) tam chyba był kit o nazwie "Oryginalny gong" czy jakoś tak wiem tylko ze był to dzwonek.
powodzenia.

waldek · Postautor: **waldek** » 27 lut 2004, o 23:02

no i widzę że zrobiły się jaja a ja pisałem na poważnie. poza tym dźwięki w zabawkach są różne nie musi być szyba. a tak na marginesie to nie warto przesadzać z tą reputacją bo można potem usłyszeć "jak to nie możesz naprawić pompy od pralki przecież jest na prąd!!!" to na fakcie ! pozdrawiam

Rasel · Postautor: **Rasel** » 28 lut 2004, o 00:28

Dżwięk uderzenia w gong lub dzwonek może z dobrym skutkiem symulować gasnąca fala sinusoidalna lub nawet prostokątna. Częstotliwość fali decyduje o wysokości dźwięku (przy niskiej częstotliwości będzie to słyszane jako uderzenie w gong, przy wyższej jako uderzenie w mały dzwoneczek). Czas w jakim amplituda fali maleje od maksimum do zera to oczywiście czas brzmienia gongu.

W dawnych czasach robiłem z dobrym skutkiem, wykorzystując opisaną powyżej zasadę, zabawy z symulowaniem uderzenia w dzwonek na komputerze ATARI. Język BASIC miał odpowiednie rozkazy pozwalające w kilku wierszach kodu uzyskać takie efekty akustyczne.

Życzę miłej zabawy i pozdrawiam żonę.

czarutek · Postautor: **czarutek** » 28 lut 2004, o 00:44

Tak sobie myślę, że Tom chyba miał rację - nagrać. Dać możliwość nagrywania i to w miarę wygodnego, gdyż małżonce za miesiąc gust się może zmienić i wtedy mamy jak znalazł, prawda?

Tom27 · Postautor: **Tom27** » 29 lut 2004, o 00:22

Wszystkim bardzo dziękuję mam w tej chwili wiele wątków do rozpatrzenia. Muszę po kolei przeanalizować pomysły Rasel z tą falą to może być to, jeśli mógłbyś podrzucić jakieś szczegóły to będę wiedział jak zacząć. Na razie to tak jak z lataniem wiem, że trzeba machać skrzydłami, ale to chyba nie wszystko. Jeszcze raz dzięki wszystkim, jeśli ktoś ma coś jeszcze do powiedzenia chętnie przeczytam.
A co do zmiany to też myślałem jak czarutek jak się nie podoba można wgrać coś innego nawet krowę z pastwiska tylko nie wiem jak z jakością.
Pozdrawiam

czarutek · Postautor: **czarutek** » 29 lut 2004, o 00:33

No musiałeś to napisać Tom, nie ma zmiłuj...

Założenia bardzowstępne już mamy, więc do roboty Panowie!
(bo ja też chcę taki dzwonek, a właśniwie nie ja...)

Rasel · Postautor: **Rasel** » 29 lut 2004, o 02:33

A jaki ma być dźwięk, mono- czy polifoniczny?

czarutek · Postautor: **czarutek** » 29 lut 2004, o 02:54

Ależ broń Boże jakieś surrandy!!! Bo teraz niby dobrze, ale wystąpią potem problemy cykliczne...! Wspomnicie te tu moje słowa.

Rasel · Postautor: **Rasel** » 29 lut 2004, o 03:04

Chodzi mi tylko o to ile ma być GONGÓW w GONGU (czyli generatorów).

czarutek · Postautor: **czarutek** » 29 lut 2004, o 03:27

Tooo, musimy poczekać na Toma.

Dzwonek i żona

z innej beczki

Kto jest online