Witam!
Dokładnie chodzi o... kurz z laminatu miedziowanego zaraz po pokryciu go emulsją światłoczułą "Positiv". Nie ma takiej możliwości, aby pokryć laminat bez choćby minimalnych ilości kurzu na powierzchni. Denerwuje mnie to - zawsze, gdy emulsja troszkę podeschnie wokól grudek kurzu emulsji zawsze jest mniej. Nie wiem jak to się ma do dalszego procesu tworzenia płytki (a zwłaszcza naświetlania) i czy tak naprawdę to przeszkadza.
Chciałbym również, korzystając z okazji zapytać się jaką jarzeniówkę UV wybrać (chodzi o moc), z jakiej opymalnej odległości naświetlać i wreszczie jak długo.
Pozdrawiam serdecznie,
Piotr Kowalski
Aktyw Forum
Zarejestruj się na forum.ep.com.pl i zgłoś swój akces do Aktywu Forum. Jeśli jesteś już zarejestrowany wystarczy, że się zalogujesz.
Sprawdź punkty Zarejestruj sięW jaki sposób usuwacie... ?
Moderatorzy:Jacek Bogusz, Moderatorzy
-
- -
- Posty:3
- Rejestracja:29 lip 2003, o 19:44
- Lokalizacja:Bydgoszcz
- Kontaktowanie:
Ja nie usówam wogóle. Po natryśnięciu emulsji przechylam jeszcze kilka razy płytką, aby warstewka cieczy rozpłynęła się w miarę równomiernie po powierzchni. Wysychając tworzy bardzo szczelną warstwę i nawet słabo pokryte powierzchnie są chronione przed trawieniem.
Co do naświetlania - nie wiem jak to się robi świetlówką. Mi wpadła w ręce silna lampa łukowa. Zauważyłem jednak, że Positiv jest dość trudno prześwietlić. Ostatnio tak go oświeciłem, że cienka, zielona warstewka emulsji zrobiła sie fioletowa. Bez wywoływania widać było wzór ścieżek, ale okazało się, że wszystko jest w porządku. Bardzo ładnie wywołała się. Chyba nie ma powodu martwić się naświetlaniem. Trudniej jest przygotować roztwór wywołujący. Łatwo przedobrzyc z ilością NaOH i wtedy bezlitośnie rozpuszcza całą warstwę.
Co do naświetlania - nie wiem jak to się robi świetlówką. Mi wpadła w ręce silna lampa łukowa. Zauważyłem jednak, że Positiv jest dość trudno prześwietlić. Ostatnio tak go oświeciłem, że cienka, zielona warstewka emulsji zrobiła sie fioletowa. Bez wywoływania widać było wzór ścieżek, ale okazało się, że wszystko jest w porządku. Bardzo ładnie wywołała się. Chyba nie ma powodu martwić się naświetlaniem. Trudniej jest przygotować roztwór wywołujący. Łatwo przedobrzyc z ilością NaOH i wtedy bezlitośnie rozpuszcza całą warstwę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 63 gości